Radiohead rezygnuje ze studyjnych albumów - stawia na sieć

Świat | Kultura | Technika

Lider zespołu Radiohead stwierdził, że jego zespół nie będzie już wydawał studyjnych albumów na krążkach CD. Zamiast tego grupa zajmie się produkcją singli dystrybuowanych wyłącznie w internecie. Thom Yorke zapowiedział tym samym kontynuowanie dotychczasowej, niechętnej wielkim wytwórniom muzycznym polityki zespołu. IDG przypomniało:

Album “In Rainbows” wyprodukowany w 2007 roku został udostępniony w pierwszej kolejności w sieci. Co więcej, internauci sami decydowali ile chcą zapłacić za muzykę. Cyfrowy album już pierwszego dnia pobrało ponad milion osób. 40% zdecydowało się zapłacić. Średnia kwota wyniosła 2,26 dolara. Krążek CD przez tydzień znalazł raptem 120 tysięcy nabywców.

Drugim ważnym trendem jest odchodzenie zespołów od wytwórni muzycznych i wydawanie piosenek na własną rękę. W sieci jest to możliwe - koszty promocji i dystrybucji są dużo niższe.Jeśli samodzielna produkcja albumów czy singli zyska na znaczeniu możemy spodziewać się drastycznego spadku cen muzyki. Artyści nie będą już musieli płacić haraczu wytwórniom.

Oby nie, oby nie.. oby jak

Oby nie, oby nie.. oby jak najmniej muzykii w wersji "cyfrowej".. są przecież zespoły, ktore daja sobie rade bez wielkich wytworni.. trzeba tylko chciec heh

Jakie np ?

hmm ?

no means no

no means no

Ja nie widzę problemu - jak

Ja nie widzę problemu - jak chcę mieć płytę na CD, to sobie wypalam, a okładkę drukuję. dla mnie sieciowa dystrybucja to krok w dobrym kierunku.

Jeśli nie zależy ci na

Jeśli nie zależy ci na jakości muzyki, której słuchasz, albo przynajmniej jej jakość nie jest dla ciebie naprawdę istotnym elementem obcowania z nią, to CD-R wypalone na domowym komputerze w zupełności ci wystarczy*. Niektórym jednak na jakości naprawdę zależy i wolą muzykę nagraną w dobrym studiu i są za to gotowi zapłacić sporo więcej niż dwa i ćwierć dolara. Tymczasem nie powinno stanowić problemu udostępnienie muzyki do ściągnięcia w sieci (dla "dwudolarowców"), a dla melomanów przygotowanie płyt wydanych własnym sumptem lub w małej fair-trade'owej wytwórni, nagranych na dobrym sprzęcie.

* Do póki oczywiście nie padnie, bo żywotność płyt CD-R pozostawia wiele do życzenia

Bardzo dobry pomysł, oby

Bardzo dobry pomysł, oby inni wykonawcy szli w tym kierunku.

Zazwyczaj chęć posiadania

Zazwyczaj chęć posiadania (już samo wyrażenie nasuwa skojarzenia) winyla lub płyty wynika z pewnego snobizmu. Kiedyś "muszę to mieć" oznaczało "muszę się bardzo natrudzić, by to mieć, może nigdy nie będę tego miał", a teraz oznacza "więc wpłacę na konto i będę miał, trzymał, to, rzecz". Sama jestem muzykiem i nie muszę MIEĆ nagrań wytłoczonych przez kogoś dla samego posiadania. Jeśli muzycy będą iść w tym kierunku, będą z tego same korzyści. Tym bardziej, że np. jak mam kasę, to zapłacę więcej za płytę, jak mam mniej, to muszę się zadowolić plikami... A Radiohead dało możliwość płacenia tyle, ile jesteś w stanie. Mnie się to podoba, bo w końcu Polak zapłaci normalne jak na swoje zarobki pieniądze...

a ja wole kupic cdka prosto

a ja wole kupic cdka prosto od wykonawcy, na koncercie ;-P ps. nie slucham radiohead.

skoro są tacy lewicowi to

skoro są tacy lewicowi to czemu koszą za koncerty po 200, 300 zł ? obłudnicy.

"Ja nie widzę problemu -

"Ja nie widzę problemu - jak chcę mieć płytę na CD, to sobie wypalam, a okładkę drukuję. dla mnie sieciowa dystrybucja to krok w dobrym kierunku."

Xavier, jest różnica. Jednak wypalenie cd-r to nie to samo co świetnie wydana płyta. Jak dla mnie to najlepsze byłoby takie rozwiązanie, jakie zaproponowali Radiohead + możliwość zakupu normalnej płyty.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.