Robert Gwiazdowski podkręca retorykę w krucjacie przeciw związkowcom

Blog

Robert Gwiazdowski z Centrum im. Adama Smitha podkręca retorykę w krucjacie pracodawców ze związkami zawodowymi. W wywiadzie w Gazecie Prawnej o związkach zawodowych wypowiedział się m.in. tak: „To tak jak z porywaczami – kiedy z nimi negocjujemy, mamy następne porwania”. Czyli nie należy negocjować – dla związków zawodowych nie ma żadnej roli i należy je zniszczyć, jak terrorystów.

Gwiazdowski ubolewa również, że nie można związkowców po prostu rozpędzić pałami, jak za starych dobrych czasów: „Jak to by wyglądało, gdyby policja rozpędziła związkowców? Od razu by przywoływano skojarzenia z ZOMO.”

Związki mają być „organizacjami lobbystycznymi, załatwiającymi swoje wąskie interesy w kopalniach czy energetyce” – w odróżnieniu od lobbystów z Business Centre Klub, Lewiatana i Centrum im. Adama Smitha, którzy na każdym kroku lobbują za korzystnymi dla przedsiębiorców zmianami w ustawodawstwie, m.in. ostatnimi zmianami w Ustawie o ochronie praw lokatorów.

Pomimo dowodów na dużo silniejszą pozycję związków zawodowych w Europie Zachodniej, co potwierdza m.in. opinia prof. Juliusza Gardawskiego z AGH, Gwiazdowski woli utrzymywać mit o rzekomej „wszechwładzy” związków w Polsce. Słabego przeciwnika nie wypada gnębić. Dlatego trzeba go przedstawiać jako dużo silniejszego, niż jest w rzeczywistości.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.