Roczny Przegląd Naruszeń Praw Związkowych w Polsce w 2008 roku
Raport dla Międzynarodowej Konfederacji Związków Zawodowych (ITUC)
Ustawodawstwo
W roku 2008 w Polsce w zakresie ustawodawstwa dotyczącego prawa związkowego nie zaszły żadne istotne zmiany w porównaniu z ubiegłym rokiem i ubiegłorocznym raportem. Odnotować należy jednak kilka faktów, które z naszego punktu widzenia są istotne.
• Ustawa o związkach zawodowych stanowi, że kto w związku z pełnioną funkcją związkową kieruje działalnością sprzeczną z ustawą, podlega karze. Na podstawie tego przepisu prezes zarządu toruńskiej spółki Metron złożył zawiadomienie do prokuratury rejonowej o popełnieniu przestępstwa przez członków związków zawodowych działających przy spółce. Związkowcy skierowali wobec spółki postulaty załogi dotyczące m.in. zmiany zarządu spółki, dokonania analizy struktury i kosztów zatrudnienia określonych osób i podmiotów gospodarczych, utrzymania zatrudnienia i poziomu wynagrodzenia - pod groźbą rozpoczęcia strajku. Żądania te zdaniem prezesa zarządu były sprzeczne z ustawą o związkach zawodowych.
Zarówno prokuratura rejonowa jak i okręgowa odmówiły wszczęcia dochodzenia z uwagi na brak znamion czynu zabronionego. Natomiast sąd rejonowy powziął wątpliwości, co do konstytucyjności art. 35.2 ustawy o związkach zawodowych. Uznał, że przepis nie pozwala na udzielenie jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, jaka to działalność sprzeczna z ustawą osób kierujących organizacjami związkowymi prowadzi do odpowiedzialności karnej.
13 maja 2008 r. Trybunał Konstytucyjny uznał, że kwestionowany artykuł ustawy o związkach zawodowych jest niezgodny z Konstytucją RP. Trybunał podkreślił, że każdy przepis o charakterze prawno-karnym musi jasno wskazywać znamiona czynu zabronionego, rodzaj sankcji i osoby, które podlegają takiej karze. Adresat normy karnej musi dokładnie wiedzieć, na czym polega niedozwolone działanie. Tymczasem ten artykuł ustawy o związkach zawodowych tego nie precyzuje. Tym samym dotychczasowy artykuł ustawy o związkach zawodowych nie może być podstawą wszczęcia dochodzenia przeciwko działaczom, bo nie precyzuje, na czym ma polegać niezgodne z tą ustawą działanie związkowców. Niemożliwe jest zatem karanie na jego podstawie.
W odniesieniu zaś do pracodawców treść art. 35.1 ustawy o związkach zawodowych pozostaje nadal aktualny. Jak dotąd nie był kwestionowany i wydaje się, że nie ma do tego podstaw. Zatem w każdym przypadku, gdy pracodawca bądź osoba pełniąca określone funkcje w zakładzie pracy celowo utrudnia działalność związkową podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.
• Komisja Kodyfikacyjna Prawa Pracy powołana w 2002 roku przez ówczesny rząd RP, przygotowała projekt zmiany Kodeksu Pracy jako dwa projekty: indywidualnego kodeksu pracy oraz zbiorowego kodeksu pracy. Wiele rozwiązań zaproponowanych w projektach, a zwłaszcza w projekcie zbiorowego kodeksu pracy, zostało negatywnie ocenionych przez związkowych ekspertów.
Indywidualny kodeks pracy umniejsza dotychczasowe uprawnienia pracowników poprzez wydłużenie okresu oczekiwania na 26-dniowy urlop, likwidację urlopu na żądanie, wydłużenie okresu wykorzystania urlopu wypoczynkowego, pozostawienie decyzji o tworzeniu funduszu socjalnego pracodawcy. Całkowicie pominięta została instytucja społecznej inspekcji pracy. Widoczna jest marginalizacja roli związków zawodowych poprzez np. rezygnację z konsultacji ze związkiem zawodowym w przypadku nałożenia kary na pracownika, poprzez wprowadzenie nowego rozwiązania, jakim jest zawiadomienie związku zawodowego o wypowiedzeniu dopiero po jego wręczeniu pracownikowi, czy też poprzez ograniczenie udziału związków zawodowych w ustalaniu zasad organizacji pracy. W projekcie narzucona została zmiana organizacji związku zawodowego – niezależnie od wielkości i struktury będzie on jedną osobą prawną. W chwili obecnej istnieje możliwość przyznania osobowości prawnej jednostce organizacyjnej związku na mocy postanowienia statutu. Wiele emocji budzi wprowadzenie do projektu nowej w polskim prawie instytucji lokautu.
Krytykowana jest także klarowność przepisów. Zarzuca się zastosowanie nowego nazewnictwa, które wymusi na związkach zawodowych zmiany w statutach. Wiele zapisów kodeksu budzi wątpliwości interpretacyjne, zaś jego systematyzacja jest nieczytelna i może nastręczać wiele problemów związanych z korzystaniem z przepisów.
Główne tendencje
1. Nasilanie zjawiska dyskryminacji związkowej
Pracodawcy nie boją się blokować tworzenia związków, gdyż sankcje są mało dotkliwe. W Lionbridge i Faurecia osoby zakładające związek zawodowy zostały niemal natychmiast usunięte z firmy.
2. Podwójne standardy
Łamanie praw związkowych ma miejsce w polskich oddziałach korporacji ponadnarodowych, które w krajach swego pochodzenia i w krajach Europy Zachodniej prowadzą dialog społeczny ze związkami zawodowymi. Przykłady z tego roku to Faurecia (Francja) i Nestle (właściciel Alima Gerber - Szwajcaria).
3. Monitoring
Nasila się tendencja stosowania technik inwigilacyjnych. W przypadku Alima Gerber pracodawca znał szczegóły rozmowy z plantatorem (której odbycie posłużyło za podstawę dyscyplinarnego zwolnienia z pracy przewodniczącego związku). Rozmowa prowadzona była przez telefon. W przypadku Mławy uczestnicy demonstracji przeciwko pracodawcy byli filmowani, zarówno pod zakładem jak i pod ambasadą koreańską. W fabrykach Faurecia zdjęcia zwolnionych związkowców umieszczano na portierniach z poleceniem dla ochrony nie wpuszczania ich na teren zakładu.
4. Proponowanie intratnej ugody
Aktualną praktyką pozbywania się aktywnych organizacji związkowych mających oparcie w zakładzie jest zwolnienie lidera związkowego, nawet przy złamaniu przepisów prawa i uniemożliwienie mu wstępu na teren zakładu. Następnie podejmuje się intensywne działania na rzecz zdyskredytowania lidera w oczach załogi i zastraszenia pracowników, często oskarżając związkowca o działanie na szkodę zakładu i jego dobrego imienia. Jednocześnie zwolnionemu liderowi proponuje się bardzo korzystną ugodę (odszkodowanie, często sięgające kilkudziesięciu tysięcy złotych, w zamian za zrezygnowanie z dochodzenia przywrócenia do pracy). Ze względu na przedłużające się procedury sądowe związkowiec ma przed sobą średnio 2 lata czekania na przywrócenie do pracy, nawet jeśli został zwolniony bezprawnie i bez żadnej winy. W tym czasie będzie pozostawać bez pracy, odizolowany i oczerniony. Można założyć, że w przeważającej większości przypadków związkowcy zgadzają się na ugodę. Właśnie taki schemat miał miejsce w tym roku w przypadku Alima Gerber i Lionbridge (z tym, że w obu sprawach liderzy związkowi nie zgodzili się na ugodę i odstąpienie od uprawnionego roszczenia przywrócenia do pracy).
5. Zwalnianie działacza związkowego za “ujawnienie poufnych informacji” i “działania na szkodę pracodawcy”
Wiele firm w Polsce próbuje się pozbyć działaczy związkowych wykorzystując przeciwko nim sfabrykowane zarzuty. “Ujawnienie tajemnicy firmy” i „naruszenie dobrego imienia firmy” jest jednym z najczęściej stosowanych strategii. Firma Alima-Gerber zarzuca liderowi związkowemu ujawnianie poufnych informacji w rozmowie telefonicznej oraz publikowanie szkodliwych informacji na temat firmy na forach internetowych. Lionbridge przypisało liderowi związkowemu autorstwo artykułu „Lionbridge: globalizacja niskich płac”. W obu przypadkach zarzuty nie zostały w żaden sposób udowodnione, a w przypadku Lionbridge inna osoba przyznała się do napisania artykułu. W przypadku BZ WBK pracodawca po publikacjach prasowych dotyczących trudnej sytuacji lidera związkowego w zakładzie zarzucił mu „nieuzasadnione pomawianie przełożonych o stosowanie mobbingu”, co podał jako przyczynę utraty zaufania do pracownika i zwolnienia go z pracy.
6. Żądanie imiennej listy członków związku
Powszechną praktyką pracodawców jest żądanie imiennej listy członków związku. Pracodawcy argumentują swoje prawo do pozyskiwania informacji o pracownikach korzystających z ochrony związkowej oraz prawo do informacji o liczebności (i, co za tym idzie, reprezentatywności) organizacji związkowej w zakładzie. W przypadku, gdy pracodawca żąda takiej listy od organizacji związkowej na szczeblu zakładowym istnieje możliwość powołania się na decyzję Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych, który w tym roku jednoznacznie nakazał zaprzestania takiej praktyki Bankowi BZ WBK SA (pismo GIODO z dn. 10.06.2008 w sprawie BZ WBK SA), powołując się na szczególną ochronę danych nt. przynależności związkowej, które mogą być udzielane jedynie indywidualnie (odpowiadając na pytanie, czy dana osoba jest objęta ochroną organizacji związkowej, a nie w formie listy wszystkich członków).
Niestety, ochrona taka nie przysługuje w przypadku postępowania dowodowego przed sądem (pismo GIODO z dnia 01.08.2008 w sprawie Faurecia Wałbrzych Sp. z o.o.). Tym samym, jeżeli pracodawca zwolni osobę objętą szczególną ochroną stosunku pracy pod zarzutem, że organizacja związkowa w zakładzie nie spełnia liczebnego kryterium reprezentatywności i jej liderom nie przysługuje taka ochrona, sąd zażąda listy imiennej członków związku. Lista będzie służyć za podstawę, aby orzec, czy organizacja spełnia, czy nie spełnia kryterium reprezentatywności w postępowaniu o przywrócenie związkowca do pracy. Obecnie nie ma możliwości uniemożliwienia pracodawcy (jako stronie procesowej) dostępu do akt sprawy, zwłaszcza, że będzie występować jako pozwany. W taki sposób (zwalniając lidera związkowego i zarzucając organizacji związkowej brak reprezentatywności) pracodawca jest w stanie uzyskać pełen dostęp do informacji na temat przynależności związkowej w jego zakładzie. Dokładnie taka strategia została zastosowana w tym roku w przypadku Faurecia Wałbrzych Sp. z o.o.
Łamanie praw związkowych
Naruszenia indywidualnych praw członków związku
Zwolnienie lidera związkowego
Alima Gerber SA. Rzeszów. (adres: ul. Generała Stanisława Maczka 1, 35-234 Rzeszów).
Należy do: Nestle Polska (od 2007 roku)
W 1991 roku przedsiębiorstwo państwowe Alima zostało kupione przez amerykańską firmę Gerber Products Company. Od stycznia 1999 roku Alima-Gerber S.A. wchodziła w skład polskiej struktury Novartis Consumer Health (NCH). We wrześniu 2007 roku, Alima-Gerber S.A. oficjalnie dołączyła do grupy Nestlé jako część Nestlé Infant Nutrition.
Związek zawodowy w zakładzie Alima Gerber w Rzeszowie został reaktywowany 14 listopada 1989 roku. 8 października 2004 roku przewodniczącym związku został Jacek Kotula. Od początku rozwinął on bardzo aktywną działalność związkową w firmie. Tylko w 2008 roku liczebność członków związku w zakładzie wzrosła o 52%. Przewodniczący działał na rzecz zlikwidowania dyskryminacji kobiet wracających do pracy po urlopie macierzyńskim, dyskryminacji pracowników tymczasowych, wypłacenia zaległego wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych, organizowania w zakładzie kontroli PIP – wszystkie akcje z sukcesem. Dzięki aktywności przewodniczącego w 2006 roku w gazecie szwajcarskiej Basler Zeitung ukazał się artykuł omawiający kwestię dyskryminacji płacowej pracowników w polskich zakładach firmy (pracownicy produkcyjni zarabiają w Alima-Gerber of. 125 PLN netto). Związek w Alima Gerber dostał nagrodę dla najaktywniejszej jednostki w regionie.
Pracodawca coraz mniej przychylnie patrzył na działalność przewodniczącego. W 2008 roku podjął zdecydowane kroki w celu pozbycia się go z zakładu. Dnia 05.09.2008 przedstawił komisji zakładowej zamiar zwolnienia przewodniczącego w trybie dyscyplinarnym. Powodem miało być ujawnienie poufnych informacji na temat firmy. Według pracodawcy, przewodniczący odbył rozmowę z jednym z plantatorów – dostawców firmy namawiając go do negocjowania wyższych cen. Pomimo nie wyrażenia zgody na rozwiązanie umowy o pracę przez związek, Jacek Kotula został zwolniony.
Należy zaznaczyć, że pracodawca powoływał się na przypadkową rozmowę telefoniczną, która miała zupełnie niezobowiązujący niezaplanowany charakter a odbyła się kilka miesięcy przed zakomunikowaniem zamiaru zwolnienia dyscyplinarnego. W trakcie tej rozmowy plantator i przewodniczący rozmawiali o powszechnie znanych faktach (jak np. fakt sprowadzania przez firmę dostaw owoców z Włoch, gdzie są wyższe koszty pracy niż w Polsce itp.).
Wkrótce po (bezprawnym) zwolnieniu przewodniczącego pracodawca zaczął działać na rzecz zniszczenia poparcia przewodniczącego wśród załogi poprzez pomawianie go oraz poprzez zastraszanie jego zwolenników. W tym celu m. in. w zakładzie zostało zorganizowane spotkanie z załogą (na ten czas została wstrzymana produkcja, rzecz niemal nie praktykowana w firmie), podczas którego przedstawiciele pracodawcy oskarżali Kotulę o prowadzenie akcji medialnej na rzecz zdyskredytowania firmy i straszyli zamknięciem zakładu. Jednocześnie pracodawca zwracał się do przewodniczącego z ofertami ugody – zaprzestania dochodzenia przywrócenia do pracy w zamian za bardzo wysokie odszkodowanie.
W tej chwili toczy się postępowanie w sądzie pracy o uznanie zwolnienia za bezskuteczne i o przywrócenie do pracy.
Podobna sytuacja miała miejsce w MZK w Koninie – zwolniono przewodniczącego KZ Jerzego Andrzejewskiego;
Lionbridge Poland Sp. z o.o.(adres: Jutrzenki 183, 02-231 Warszawa)
Należy do: Lionbridge Technologies, Inc., Waltham, Massachusetts, USA
Lionbridge jest korporacją ponadnarodową zajmującą się tłumaczeniami i ma biura w Europie, USA, Indiach i Chinach. Pod koniec stycznia 2008 pracodawca został poinformowany o powstaniu związku zawodowego - Krajowej Federacji Pracowników. Związek od samego początku był aktywny. W czasie krótkiej historii działania związku KFP na terenie zakładu w Warszawie, udało się uzyskać od pracodawcy zaległe rekompensaty za nadgodziny oraz wypłatę świadczeń z Funduszu Socjalnego (przez długi okres czasu pracodawca nie chciał ich wypłacać).
Niedługo potem, dnia 12 lutego 2008, pracodawca zawiadomił związek o zamiarze zwolnienia dyscyplinarnego lidera związkowego Jakuba G. Powodem miało być „ujawnienie tajemnicy przedsiębiorstwa”, „przekazywanie dokumentów wewnętrznych poza firmę”, „działanie na szkodę pracodawcy przez przekazywanie na stronach internetowych nieprawdziwych informacji”. Pracodawca przypisał Jakubowi G. autorstwo artykułu opublikowanego w internecie, zawierającego informacje nt. spółki Lionbridge.
Związek nie wyraził zgody na zwolnienie Jakuba G. ze względu na fakt, iż nie było dowodów na to, aby rzeczony artykuł został opublikowany przez Jakuba G. (artykuł był anonimowy). Co ważniejsze, nie zawierał on poufnych informacji, a jedynie takie, które są ogólnie dostępne, część z nich na stronach firmy Lionbridge. Pomimo braku zgody związku na zwolnienie lidera firma Lionbridge rozwiązała z nim umowę o pracę w trybie dyscyplinarnym (bez wypowiedzenia).
Jakub G. złożył pozew do Sądu Pracy, domagając się przywrócenia do pracy na poprzednich warunkach i wypłacenia wynagrodzenia za cały czas pozostawania bez pracy. Dotychczas odbyły się trzy 04.07, 13.08, 22.10 posiedzenia Sadu Pracy w tej sprawie.
W tej sprawie został także wydany raport PIP, który potwierdził zarzut bezprawnego rozwiązania stosunku pracy z przewodniczącym związku zawodowego.
Bank BZ WBK SA (adres: BZ WBK SA Odział w Rudzie Śląskej, ul Niedurnego 44, 41-709 Ruda Śląska).
Należy do: grupa AIB z Irlandii http://www.aib.ie, AIB Group Headquarters Bankcentre, Ballsbridge, Dublin 4, Ireland.)
BZ WBK należy do grupy AIB z Irlandii. Związek zawodowy działa w firmie od 1998 roku. Od 2006 roku Dariusz Gojowczyk pełni funkcję wiceprzewodniczącego organizacji związkowej przy Banku Zachodnim BZ WBK SA. Od dnia 25.09.06 pełni funkcję zakładowego społecznego inspektora pracy. W zakładzie pracuje od 1997 roku, był zatrudniony na stanowisku doradcy klienta detalicznego w 1 Oddziale BZ WBK SA w Rudzie Śląskiej.
Dariusz Gojowczyk odegrał aktywną rolę w działalności związku w BZ WBK. Doprowadził do kontroli inspektora PIP we Wrocławiu oraz wyroku sądowego w sprawie dotyczącej wypłacenia pracownikom banku zaległego dodatku za pracę w warunkach uciążliwych (praca przy monitorach komputerowych bez zabezpieczeń). Chodziło o kwoty rzędu kilku milionów złotych. Na skutek postępowania sądowego dodatek został wypłacony nie tylko pracownikom, którzy pozwali pracodawcę, ale wszystkim tym, którym się on należał. W 2006 roku brał udział w zorganizowaniu od podstaw społecznej inspekcji pracy w skali całego banku BZ WBK SA. Współorganizował też ogólnopolską akcję PIP „Kontrola czasu pracy w bankach” – przeprowadzone w 2005 roku kontrole wykazały liczne nieprawidłowości i nadużycia ze strony różnych instytucji bankowych.
Od czasu zaangażowania się wiceprzewodniczącego w działalność w imieniu pracowników firmy oraz rozpoczęcia przezeń aktywnej działalności związkowej pracodawca zaczął sukcesywnie angażować się w działania mające cechy mobbingu (m. in. nałożenie nieuzasadnionej kary nagany (uchylonej przez Sąd Pracy) oraz podejmować kroki w celu zwolnienia go z pracy. Ostatecznie, w dniu 02.01.07, pomimo konsekwentnego odmawiania zgody przez związek na rozwiązanie umowy o pracę z wiceprzewodniczącym, pracodawca wręczył Dariuszowi Gojowczykowi rozwiązanie umowy o pracę. Jako przyczynę wskazał: nieobecności w pracy, nie osiąganie przyjętych planów sprzedażowych oraz utratę zaufania do pracownika spowodowaną m.in. nieuzasadnionym pomawianiem przełożonych o stosowanie mobbingu.
Trzeba zauważyć, że nieobecności w pracy spowodowane były zwolnieniami lekarskimi po przebytych dwóch wypadkach w miejscu pracy, tak samo jak nie osiągnięcie planów sprzedażowych spowodowane było nieobecnościami w pracy.
W tej chwili wciąż toczy się postępowanie sądowe w sprawie uznania wypowiedzenia umowy o pracę za bezskuteczne, a Dariusz Gojowczyk cały czas pozostaje bez pracy.
Faurecia Wałbrzych, Faurecia Grójec, Faurecia Gorzów Wlkp.
Adres: Faurecia Walbrzych Sp z o.o. ul Jachimowicza 3, 58-306 Walbrzych, Faurecia Grójec Sp z o.o. ul. Spółdzielcza 4, 05-600 Grójec, Faurecia Gorzów Wlkp. ul. Szczecińska 31, 66-400 Gorzów Wielkopolski (należą do: grupa Faurecia, 2, rue Hennape 92735 Nanterre cedex France).
Faurecia to jeden z największych producentów podzespołów do samochodów (m in. foteli samochodowych). W Polsce koncern ma swoje fabryki w Grójcu, Wałbrzychu, Gorzowie Wielkopolskim i Legnicy.
W 2007 i 2008 roku w fabrykach Faurecia pojawiła się wyraźna tendencja błyskawicznego eliminowania związkowców przy jakiejkolwiek próbie założenia związku zawodowego.
Przykładowo, w fabryce Faurecia Wałbrzych Sp. z o.o. został założony związek zawodowy NSZZ „Solidarność”. Pracodawca został powiadomiony o tym fakcie w dniu 04.07.2007. Natychmiast osoby zakładające związek zostały zwolnione, a ich zdjęcia polecono wywiesić na portierni fabryki, by ochrona nie wpuszczała ich na teren zakładu. Identyczny schemat miał miejsce w fabryce Faurecii w Grójcu i Gorzowie Wielkopolskim. Tam także wystarczyło, że związkowcy jednego dnia rozdawali pracownikom ulotki informujące o założeniu organizacji związkowej (ulotki były rozdawane nie w godzinach pracy i nie na terenie zakładu). Natychmiast zostali zwolnieni, a ich zdjęcia wywieszone na portierni.
Podobna sytuacja miała miejsce w RD Precision Polska Sp. z o.o. w Mielcu - zwolniono przewodniczącego KZ Pawła Ochalika i wiceprzewodniczącego KZ Roberta Szypułę, jednakże po interwencji zarządu regionu zostali oni przywróceni do pracy.
Naruszenia zbiorowych praw członków związku
Zwolnienia za udział w strajku, zastępowanie strajkujących nowymi pracownikami
Dong Yang i LG Electronics – Specjalna Strefa Ekonomiczna
Specjalna Strefa Ekonomiczna w Mławie – firmy Dong Yang Electronics Sp. z o.o, LG Electronics.
Firmy Dong Yang Electronics i LG Electronics działające w Specjalnej Strefie Ekonomicznej w Mławie objęte są działalnością międzyzakładowej organizacji związkowej przy LG Electronics.
Związek od marca 2008 roku prowadził z Dong Yang Sp. z o.o. w Mławie spór zbiorowy (chodziło o postulaty płacowe). Prowadzone od tego czasu rokowania i mediacje między stronami sporu nie przyniosły porozumienia, a organizacja związkowa podjęła decyzję o przeprowadzeniu strajku.
W dniach 6-7 sierpnia 2008 r. zorganizowane zostało referendum strajkowe wśród pracowników spółki. W referendum tym nie udało się uzyskać zgody na strajk. Związek uznał, że stało się tak ze względu na zastraszenie pracowników przez pracodawcę (m. in podczas prowadzonego głosowania przedstawiciele pracodawcy sporządzali wykazy pracowników uczestniczących w strajku, a w pewnym momencie liczba przedstawicieli pracodawcy na sali przekroczyła liczbę pracowników). Zostało zatem zorganizowane drugie referendum, poza terenem zakładu, na które przedstawiciele pracodawcy zostali zaproszeni. Referendum odbyło się w dniach 17-18.09.08 i decyzja o akcji strajkowej została podjęta jednogłośnie.
Akcja strajkowa trwała w dniach 16.10-25.11.08. Pracodawca, powołując się na wynik poprzedniego referendum uznał akcję strajkową za nielegalną. Do załogi wystosowano obietnicę 5% podwyżki dla tych, którzy nie poprą akcji strajkowej (został nawet przygotowany odpowiedni aneks do umowy o pracę). Także podczas trwania akcji strajkowej pracodawca zastąpił strajkujących pracowników nowymi. Nie byli to jednak pracownicy tymczasowi tylko osoby, które głównie dostały umowy na czas określony (ok. 80 osób.) Jednocześnie pracodawca w czasie strajku zawiesił negocjacje i odmówił kontaktu ze związkiem, jeśli będzie reprezentowany przez przewodniczącego (Edwarda Judziaka).
Następnie, w wyniku udziału w akcji strajkowej zostało zwolnionych ok. 200 osób, w tym 3 dyscyplinarnie (liderzy związkowi). Większość członków związku obejmującego 3 zakłady była zatrudniona w Dong Yang. Zwolniwszy uczestników strajku pracodawca pozbył się zarządu i znacznej części członków związku w SSE w Mławie.
W trakcie działań strajkowych odbyły się 2 pikiety – pod zakładem i pod ambasadą koreańską w Warszawie. Podczas tych demonstracji uczestniczący pracownicy byli filmowani.
Pracodawca nakłaniany do przywrócenia do pracy zwolnionych pracowników konsekwentnie odmawiał. Deklarował jedynie, że być może przywróci część osób, ale na zasadach pełnej dowolności, tylko tych, których sam sobie wybierze. Ostatecznie pracownicy ani liderzy związkowi nie zostali przywróceni. Toczą się postępowania sądowe.
Lubuskie Zakłady Drobiarskie ELDROB w Świebodzinie (adres: Ul. Poznańska 56, 66-200 Świebodzin).
ELDROB wchodzi w skład grupy kapitałowej Indykpol SA. Jest to jeden z największych zakładów drobiarskich w Polsce.
W maju 2008 roku zarząd spółki podjął decyzję o zamknięciu dwóch wydziałów i zwolnieniu 223 z 370 pracowników, w tym 120 członków związku. KZ o zwolnieniach dowiedziała się po wejściu w spór zbiorowy i rozpoczęciu negocjacji nt. poprawy warunków pracy i podwyżki wynagrodzeń w kwietniu 2008 r. Pracownikom, którzy należeli do „Solidarności” proponowano, że nie zostaną objęci zwolnieniem, jeśli wypiszą się ze związku. Zwolnienia przeprowadzane są w tych zakładach, gdzie „Solidarność” ma swoje siedziby. Działacze związkowi uważają, że zaistniała sytuacja to rewanż ze strony pracodawcy za spór zbiorowy. 8 sierpnia 2008 roku ok. 400 związkowców protestowało przeciwko zwolnieniom w ELDROB-ie przed siedzibą Rolmexu w Warszawie (główny udziałowiec w grupie Indykpol). Podczas pikiety złożono petycję wzywającą do podjęcia dialogu.
Opracowanie: Anna-Galus-Czerwonka i Zuzanna Muskat-Górska, Komisja Krajowa NSZZ „Solidarność”, styczeń 2009 r.