Rząd odpowiedzialny za emigracje
Pielęgniarki rozpoczynając karierę zawodową dostają około 700 złoty na rękę.
Dla Nowin pani Teresą Kuziarą, przewodnicząca Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych w Rzeszowie powiedziała Wyjazdy to jeden z naszych największych problemów. Odpowiedzialność za to ciąży głównie na rządzie. Jeśli nie zareaguje, za kilka lat będzie potrzebował kilku tysięcy pielęgniarek. Aby zahamować masowe wyjazdy i odchodzenie od zawodu trzeba zapewnić nam godne warunki życia. Nasze pensje muszą być wyższe. Inaczej młode kobiety nie będą kształcić się w tym kierunku.
Pragnienie godnego życia jest jedną z najczęstszych powodów emigracji. Rząd woli jednak lekcje patriotyzmu i ignorowanie problemu, na co może sobie pozwolić dzięki przynależności do UE i w konsekwencji brakowi granic dla taniej siły roboczej jak też wykształconych specjalistów. Luki może zapewnią imigranci ze Wschodu albo więźniowie.
Drożeje wszystko – pensje zaś wzrastają jedynie politykom. Na przykład słudzy narodu – samorządowcy będą musieli zaciskać pasa by im brzuch się nie wylewał:
W nowej kadencji samorządu prawdziwym krezusem jest Piotr Czubiński (PO), burmistrz Kraśnika. Jego pensja będzie o 2,2 tys. zł wyższa niż poprzednia jak donosi Dziennik Wschodni.
Podobną podwyżkę dostał na rozpoczęcie kadencji starosta biłgorajski Marek Onyszkiewicz (PiS). Weźmie 10219 zł brutto pensji, chociaż jego poprzednik miał nieco ponad 8 tys. zł. wymienia dalej gazeta. Burmistrz Łukowa ma 500 zł podwyżki a wójt gminy Kamień Roman Kandziora - 350 zł.
Społeczeństwu pozostają strajki albo emigracja.