Rządy w USA i Europie chcą większej kontroli nad internetem
W Europie jest to propozycja włoskich prokuratorów, którzy namawiają swoich kolegów z innych państw do międzynarodowego nacisku na właściciela Skype'a. Teraz firma odmawia policji i nie pozwala na podsłuchiwanie rozmów swoich użytkowników. Prokurator Maurizio de Lucia zaapelował o uchwalenie międzynarodowego prawa, które zobowiąże właściciela Skype'a do udostępnienia policjom z całego świata swoich baz danych i algorytmów.
Tymczasem w USA służby rządowe będą miały możliwość kontroli użytkowników portali społecznościowych, i komunikatorów takich jak Skype. Biały Dom pracuje nad ustawą, która im to umożliwi. FBI mówi wprost o prawnym "usankcjonowaniu przechwytywaniu informacji" Projekt zgodnie krytykują organizacje wolności słowa.
Jak widać nasz rząd chce iść w ślady Zjednoczonych Emiratów Arabskich, które uznały, że prywatność musi być ściśle kontrolowana, a jej narzędzia nie mogą się znajdować tylko w rękach cywili - pisze "The Epoch Times".
(Rzeczpospolita oraz Polskie radio)