Sekcja kota zadecyduje o zarzutach

Ciekawe...jeśli kot był żywy, to raczej nie zginął przez owych 2 studentów, tylko został skopany przez NOP-owców...

debilizmem było rzucenie kotem ! rzucił bym tymi którzy to zrobili

W sumie to masie rację...ogólnie nie wiem, czemu miało to służyć, ja w każdym razie wierzę i mam nadzieję, że kot był martwy...choć i tak rzucanie nim nie miało sensu

relacja z drugiej ręki - znaleźli martwego od kilku dni kota koło domu i chcieli rzucić czymś smrodliwym w onr, a trup nadawał się w sam raz.

Kot powraca jako główny temat demonstracji... media podłapały kota, a Wy robicie to samo.

Mam pewne podejżenia, co do tego jak zginął kot. Poszlaki wskazywały by na nazioli, bo to oni byli podnieceni swoimi mundurkami :)

http://en.wikipedia.org/wiki/Every_time_you_masturbate..._God_kills_a_ki...

kotem rzucily jakies studenciaki (z antifa nie maja nic wspolnego). dwoch kretynow zrobilo siare wszystkim osobom ktore byly na kontrmanifestacji.

rzucić martwym kotem to także zbeszczeszczenie anarchistycznego symbolu zjerzonego kota na czarno-czerwonym tle.tak jakby umarł, tak jakby przyznać się do smierci anarchi.
to się porobiło.

Dokladnie. Nalzezalo rzucic zdechlym buldogiem, albo jeszcze lepiej orlem. Wtedy bysmy im pokazali, ze to faszyzm umarl...
marek - nie przeginaj. To co zrobili ci kolesie, bylo niesmaczne, szczegolnie dla ekologow. Ale doszukiwac sie w tym jakiejs symboliki antyanarchistycznej? Przypomina mi to akcje NKWD...

srać na kota... bardziej zastanawia mnie fakt ze zaden naziol nie trafil do pudła za "zamawianie piwa" i darcie swojego "norydckiego" ryja o czystosci rasowej.

Icubus, w naszym slodkim kraju policja nie reaguje na tego typu zachowania.. oni "nie wiedza jak to interpretowac".. musza przeprowadzic dochodzenie etc.. i w sumie im sie nie dziwie, bo jak mozna brac na powaznie kogos kto pieprzy o wygladzie aryjskim, a sam wyglada jak "rasa niższa".... nie da sie.