SLD rozczarowany rządem
LSD punktował PiS ("Przepychanki i Samowola") za niezrealizowane obietnice wyborcze. Grzegorz Napieralski, na konferencji prasowej pt. "Niezrealizowane obietnice wyborcze, czyli jak PiS oszukał wyborców" wyliczał postulaty zgłaszane przez PiS w kampanii parlamentarnej, które do dzisiaj nie doczekały się realizacji.
- PiS mimo wcześniejszych zapowiedzi nie wprowadził m.in. ulgi podatkowej dla przedsiębiorców na tworzenie nowych miejsc pracy, zwolnień ze składek ZUS-owskich dla pracodawców, 2 stawek PIT (podatku od osób fizycznych) - 18 i 32% - powiedział Napieralski.
Zdaniem SLD, PiS nie prowadzi "taniego państwa" - rząd zwiększył wydatki na urzędników, samochody i telefony komórkowe o 2 mld zł, zatrudniono o trzy tysiące więcej urzędników, a w Kancelarii Prezydenta pracuje obecnie 330 osób, o 51 więcej niż za czasów Aleksandra Kwaśniewskiego.
http://www.sld.org.pl/cms/images/download/klamstwapis.pdf
Czy SLD po prostu krytykuje rząd, czy żałuje, że nie obniżył podatków dla najzamożniejszych z 40 prc. do 32 proc. i nadal każe pracowdawcom płacić ZUS za pracowników?
Na portalu lewica.pl, znowu rozczarowanie. Adrian Zandberg pisze: "Dziś, w koalicji z liberałami z Partii Demokratycznej, czerpią jak widać otwarcie z dziedzictwa myśli ekonomicznej Leszka Millera."