Smierć w fabryce Pampersów
Akai47, Sob, 2006-09-02 06:47
Kraj
26-letni mężczyzna zginął wczoraj przed godz. 3 nad ranem w fabryce Procter & Gamble na Targówku w Warszawie. Jego zwłoki przygniecione przez prasowalnicę znalazła jedna z pracownic. Najprawdopodobniej był to wypadek. To jest już drugi taki wypadek w fabryce. Kilka lat temu jeden z pracowników zginął, gdy schował się pod kartonami, aby spać. Zabił go wózek widłowy operowany przez innego pracownika. Pracownicy fabryki pracują na zmianach i muszą zamieniać się zmianami co drugi tydzień. To często powoduje problemy ze spaniem.