Śmiertelny wypadek w fabryce Bosch Siemens w Łodzi

Te Pańskie źródła nie są w takim razie kompetentne. Pracuje w firmie która jest podwykonawcą BSH i wiele im można zarzucić ale nie łamanie przepisów. Nasi wózkowi nieustannie uskarżają się że na terenie BSH nie można przekraczać dozwolonej prędkości i inaczej mają wręczane nagany. Łatwo jest wydawać takie opinie ale może należało by się zastanowić przed osądzeniem kogokolwiek. Taka tragedia jest straszna dla każdego i oskarżanie tutaj kogokolwiek nic nie da. Nadmienić należy że mężczyzna w trakcie przewracania się wózka odpiął pasy i chciał wyskoczyć niestety w złą stronę a gdyby się nie odpinał najprawdopodobniej by żył....

Kolejny pracodawca, który na forach w internecie próbuje przekonywać, że winny jest zawsze i tylko pracownik?

To pan chyba jest ślepy albo udaje.Ja jestem byłym wózkowym firmy BSH i mogę tylko powiedzieć,że to cud,że do takiej tragedii doszło dopiero po 15-stu latach.