Soli-demo: Apel Egipskich Imigrantów w Warszawie

2011-01-31 14:00

W Egipcie trwa rewolucja. Z gardeł egipskich rewolucjonistów grzmi apel o zerwanie z dzikim wyzyskiem i dyktaturą Hosniego Mubaraka. Apel o demokrację.

 ogieńDo tej pory kazano nam wierzyć, że demokrację w świecie muzułmańskim mogą przynieść jedynie karabiny zachodnich armii. Ta sama propagandowa klisza każe obawiać się Polakom, że oddolny opór przeciwko dyktatorowi wspieranemu przez kraje zachodnie musi skończyć się dyktaturą fundamentalistów. Profesor Łódzkiego Uniwersytetu (Marek Dziekan) straszy nas więc: "w momencie, kiedy by się pozwoliło na to, co my nazywamy demokracją, to istnieje niebezpieczeństwo, że wygrają siły o charakterze religijnym."

Tymczasem europejskie i amerykańskie władze, które czerpią ogromne korzyści zarówno ze współpracy z cynicznymi dyktatorami (Mubarak w Egipcie), jak i fundamentalistami (Abdullah w Arabii Saudyjskiej), boją się jednego - prawdziwej, niekontrolowanej z zewnątrz władzy ludu.

Nie dajmy się omamić opiniom "arabistów" - ekspertów od nas samych, którzy nie słyszą nas nawet gdy wrzeszczymy o lepsze życie.

Warszawiacy! Wesprzyjcie nas w proteście przeciwko egipskiej dyktatorskiej władzy!

-----------------------------------

Warszawscy migranci z Egiptu organizują przy wsparciu lokalnych aktywistów protest solidarnościowy pod egipską ambasadą.

Poniedziałek 31.01, godz. 14.00
ul. Alzacka 18 (Saska Kempa)


---------------------
Informacje praktyczne:

Demonstracja imigrantów jest spontaniczna i zgodna z prawem (jakkolwiek niemożliwe jest jej zgłoszenie w urzędzie w weekend). Jako że do tej pory polska policja bywa nadgorliwa i ignorując prawo potrafi oskarżyć demonstrantów o "udział w zbiegowisku" lub inne tego typu bzdury, poniżej zamieszczamy praktyczną informację prawną ad. spontanicznych zgromadzeń - do swobodnego przedrukowania na czas tej i przyszłych demonstracji.

Według wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 10 lipca 2008 r. sygn. akt P 15/08, organizatorzy zgromadzenia spontanicznego nie mogą podlegać karze. Zgromadzenia są legalne, jeśli nie było czasu na powiadomienie gminy. Przepis kodeksu wykroczeń o sankcjach jest zgodny z konstytucją. Prawo odbywania zgromadzeń zasługuje na poszanowanie i konstytucyjną ochronę - podkreśliła w uzasadnieniu wyroku sędzia sprawozdawca Ewa Łętowska.
Zgromadzenia spontaniczne, odbywające się bez uprzedniej zgody organu gminy, o ile uzyskanie takiej zgody w konkretnych okolicznościach nie było możliwe na czas, nie mogą być automatycznie uznane za nielegalne.
- Zgromadzenie jest nie tylko demonstracją poglądów osób biorących w nim udział, ale jest także ważnym głosem w dyskursie publicznym i z tej przyczyny prawo odbywania zgromadzeń zasługuje na poszanowanie i konstytucyjną ochronę - podkreśliła w ustnym uzasadnieniu wyroku sędzia sprawozdawca Ewa Łętowska.
Zdaniem TK zgromadzenia spontaniczne, organizowane na otwartej przestrzeni dostępnej dla nieokreślonych imiennie osób, wymagają uprzedniego zawiadomienia organu gminy ze względu na bezpieczeństwo organizatorów, uczestników i osób, które znajdą się w miejscu demonstracji. Trybunał uznał, że brak zawiadomienia lub złożenie go bez zachowania przewidzianych terminów nie może prowadzić automatycznie, w oparciu o art. 8 prawa zgromadzeń, do zakazu zgromadzenia i uznania go za nielegalne.
- Niezgłoszenie zgromadzenia do organów administracji samorządowej jest wyłącznie naruszeniem przepisów porządkowych. Nie powinno powodować uznania, że samo odbycie się takiego zgromadzenia uzasadniało zakaz jego odbycia czy traktowanie zgromadzenia jako nielegalnego - tłumaczyła Ewa Łętowska sędzia sprawozdawca.
- Trybunał wychodzi z założenia, że każde pokojowe zgromadzenie podlega ochronie w demokratycznym państwie prawa. I nie ma powodów do automatycznego ścigania organizatorów zgromadzeń spontanicznych.

W tym przypadku uczestnicy demonstracji reagują spontanicznie na wieść o demokratycznych protestach ludu egipskiego, nawołujących do obalenia dyktatorskiej władzy. Sytuacja wymaga natychmiastowego protestu ze względu na brutalne próby pacyfikacji demonstrantów przez rząd Egiptu, którego formalnym przedstawicielem w Polsce jest jego placówka dyplomatyczna na ul. Alzackiej.

Co to jest zgromadzenie publiczne?
Manifestacja, demonstracja, wiec, pikieta – zazwyczaj w ten sposób opisujemy zdarzenie, gdy grupa osób publicznie wyraża swójsprzeciw (lub poparcie) wobec jakichś działań politycznych, czy problemów społecznych. W języku prawnym mówimy natomiast o „zgromadzeniu”.

Trybunał Konstytucyjny (wyrok z dnia 10.07.2008 r., sygn. akt P 15/08) uznał, że na pojęcie zgromadzenia składają się dwa zasadnicze elementy: zebranie co najmniej kilku osób w jednym miejscu oraz psychiczny związek pomiędzy zebranymi osobami (wynikający z chęci wymiany opinii lub poglądów).

Trybunał Konstytucyjny (wyrok z dnia 18 stycznia 2006 r., sygn. akt K 21/05) uznał, że nie każde zbiorowisko obywateli jest zgromadzeniem. Zdaniem Trybunału nie jest zgromadzeniem wspólne działanie jednostek utrudniające korzystanie z dróg publicznych jako instrument realizacji innych celów (np. blokada dróg).

Dobrze. My też

Dobrze. My też zaplanowaliśmy pikietę, więc postaramy się być tam, choć godzina niektórym nam niestety nie pasuje.

Dokładnie, godzina 14!? To

Dokładnie, godzina 14!? To strasznie wcześnie :<

ano, tak chcieli imigranci,

ano, tak chcieli imigranci, różne są powody, ambasady mają swój rytm pracy, co zrobić...;)

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.