Specjalne Oświadczenie Komitetu Wolny Kaukaz
W związku z niebezpiecznym precedensem zatrzymania przez policję autokaru z uchodźcami czeczeńskimi i sympatykami KWK pragniemy wyrazić nasze oburzenie, rozgoryczenie i poczucie bezsilności.
Stała się rzecz niebywała. Z inspiracji politycznej uniemożliwiono grupie osób dotarcie i uczestnictwo w legalnym, pokojowym zgromadzeniu. Przez 9 godzin pod pretekstem kontroli pojazdu i sprawdzania danych, uchodźców – w tym kobiety i dzieci - przetrzymywano w autokarze.
W ciągu całego zatrzymania policja kilkakrotnie kłamała, celowo wprowadzając w błąd media i osoby usiłujące uzyskać informacje o autokarze, twierdząc, że został on zwolniony i jedzie dalej.
Jedyne co chcieliśmy osiągnąć to okazać uchodźcom naszą solidarność i udzielić wsparcia. Pokazać, że wspólnie możemy upomnieć się o należne im prawa, że ich los głęboko nas porusza.
Niestety zatriumfowała urzędnicza bezduszność i policyjna przemoc usankcjonowana przez polityczny interes rządzących. Komuś bardzo zależało na tym by zastraszyć uchodźców, zademonstrować siłę i pokazać gdzie jest ich miejsce. Ktoś postanowił pokazać im, że droga wyznaczona dla nich przez polskie przepisy prowadzi tylko w jedną stronę - w kierunku ośrodka, gdzie wyznaczono im role biernych i bezsilnych, oczekujących na urzędniczy wyrok.
Uchodźcom odmówiono demokratycznego prawa do wolnej wypowiedzi, do uczestnictwa w życiu publicznym, do skorzystania z namiastki praw i poczucia się ludźmi. Wykluczono ich.
Tak nie wygląda demokracja. To pachnie Białorusią. To pachnie...Polską. Po raz kolejny od stycznia ubiegłego roku, gdy rozbito pokojowy protest przeciw wizycie Putina w Polsce.
Uważamy, że ta kuriozalna sytuacja dowodzi tego jak wiele pozostaje do zrobienia w tym chorym kraju i pokazuje, że z władzą i urzędnikami należy walczyć, aby nauczyli się czym jest szacunek dla ludzi, w tym szczególnie dla tych, którzy uciekli przed wojną, dźwigając brzemię strasznych doświadczeń.
Ubolewamy też nad tym, że tak wiele osób pozostało głuchych na nasze wezwanie do protestu lub wycofało się z niego w ostatniej chwili. Rzeczywiście garstce osób trudno jest cokolwiek zmienić. Dlatego nie mogliśmy również dzisiaj zrobić zbyt wiele, aby nasi czeczeńscy przyjaciele otrzymali należne wsparcie. Mimo to byliśmy tam i będziemy starać się nadal działać na rzecz uchodźców, na przekór urzędnikom i władzy.
Działacze KWK zaangażowani w przygotowanie i udział w proteście na rzecz statusu uchodźcy dla ofiar wojny w Czeczenii