"Spieprzaj dziadu" jest OK

Kraj

Lubelska prokuratura umorzyła śledztwo przeciwko 34-letniemu Przemysławowi D., któremu podczas spotkania Lecha Kaczyńskiego z mieszkańcami Lublina w 2008 r. mówił "spieprzaj dziadu".

W spotkaniu uczestniczyło około tysiąca osób. Ludzie stojący obok Przemysława D., wskazali go policji, mówiąc, że słyszeli, jak wykrzykiwał "spieprzaj dziadu".

W 2002 roku Lech Kaczyński, będący wówczas kandydatem na prezydenta Warszawy, powiedział "spieprzaj dziadu" do przechodnia na ul.Brzeskiej w Warszawie, co szeroko opisywały media.

natarczywego przechodnia?

http://www.youtube.com/watch?v=3FMp9Ec3pcY

Oceńcie sami, czy był natarczywy, albo czy był "pijanym lumpem" jak również twierdzono.

@

Cóż, Kaczor jest jaki jest. Pamiętajmy jednak, że każdy następny będzie jeszcze gorszy.

tia

Kaczora nazywano faszystą a to uśmiechnięty wygadany, uprany i uprasowany Tusek dokręca nam śrubę na maksa. Kamery, większe uprawnienia policji, kontrola netu i rejestrowanie rozmów telefonicznych. Jak nie urok to sraczka. Nie zdziwię się jak wprowadzą przymus głosowania jak w Belgii.

nie jak w Belgii

U nas pójdzie to dalej: nie przymus głosowania, lecz przymus głosowania na PO (lub innych tego typu).

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.