Suwałki: Żenująco niski wyrok na winnych śmierci robotników

Kraj | Prawa pracownika

W głośnej sprawie wypadku na budowie galerii w Suwałkach sąd wskazał winnych. Właściciele firmy montującej rusztowanie zostali skazani na więzienie w zawieszeniu. Ta sprawa to jeden z najtragiczniejszych wypadków, jaki zdarzył się na polskich budowach w ostatnich latach. Trzy lata temu na budowie Suwałki Plaza z 13,5-metrowej platformy spadło czterech robotników. Trzech zmarło, jeden został ciężko ranny.

Podobnych wypadków jest wiele, bo Polska przeżywa boom budowlany. Tylko w 2010 r,. gdy wydarzyła się katastrofa w Suwałkach, na budowach w całym kraju zginęło 149 osób. Za tymi historiami stoją rodzinne tragedie. Ale są też odpowiedzialni za katastrofy budowlane. Za nieumyślne narażenie na śmierć lub utratę zdrowia człowieka grozi od trzech miesięcy więzienia do pięciu lat.

Sąd Okręgowy w Białymstoku, który właśnie osądził sprawę wypadku w Suwałkach, uznał, że za katastrofę budowlaną i śmierć pracowników odpowiada firma montująca rusztowanie. Jej dwóch współwłaścicieli skazał na dwa lata więzienia, ale karę orzekł z zawieszeniem na pięć lat. Co oznacza, że nie trafią oni za więzienne mury.

Sąd ustalił, że nie dochowali należytej staranności. Dopuścili do montażu uszkodzonego dźwigara (belki), podtrzymującego ułożoną na rusztowaniu platformę. Dźwigar w pewnym momencie pękł i czterech robotników runęło w dół. Tylko jeden przeżył upadek z tej wysokości na twardą posadzkę.

Jako winnego sąd wskazał też brygadzistę z firmy montującej rusztowania. Ale karę rok i osiem miesięcy więzienia też usłyszał z zawieszeniem.

Wszyscy trzej skazani przez najbliższe trzy lata mają również sądowy zakaz prowadzenia działalności gospodarczej w postaci montażu nowych rusztowań.

Prokuratura chciała, żeby za katastrofę odpowiedziało więcej osób. Na ławie oskarżonych posadziła jeszcze: kierownika budowy Centrum Handlowego "Plaza" - bo nie dokonał odbioru wadliwe wykonanej platformy; właściciela innej firmy budowlanej - według prokuratury odpowiadał za zasady bezpieczeństwa i higieny pracy; inspektora nadzoru budowlanego - nie polecił usunięcia zagrożeń. Sąd jednak ich uniewinnił.

Wyrok jest nieprawomocny. Prawnik rodzin ofiar katastrofy mec. Marcin Zalewski zapowiada jednak apelację. Chce bezwzględnych kar więzienia, maksymalnego 10-letniego zakazu wykonywania działalności gospodarczej, żeby wyeliminować te osoby z rynku budowlanego na wiele lat.

- W naszym kraju za wypadki śmiertelne, również na drogach, jest za mało surowych kar, które pokazałyby społeczeństwu, że to poważane przestępstwa. Ludzie uważają, że kary w zawieszeniu się nie liczą. Nie są odstraszające - przekonuje mec. Zalewski.

W związku z wypadkiem w Suwałkach w sądzie w Warszawie trwają procesy cywilne o odszkodowanie. Suma roszczeń sięga pięciu milionów złotych. (Wybiórcza)

https://cia.media.pl/plaza_center_i_karmar_dosc_bezplatnej_pracy_na_budow...
https://cia.media.pl/torun_plaza_i_firma_plaza_centers_nie_wszystko_jest_...

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.