Suwałki: Prezes PKS SA ukarany za nielegalne zwolnienie związkowców
Stanisław Biłda, prezes spółki PKS SA w Suwałkach został uznany za winnego rażącego naruszenia prawa pracy. Sąd Rejonowy w Suwałkach uznał, że popełnił zarzucane mu wykroczenia i wymierzył mu karę grzywny w wysokości 8 tysięcy złotych.
- Zwalniając bez wypowiedzenia związkowców prezes naruszył prawo - powiedziała w uzasadnieniu sędzia Katarzyna Wierzbińska.
Czytaj też: Proces o nielegalne zwolnienie związkowców PKS | Oświadczenie ZSP-Warszawa: Solidarność z walczącymi pracownikami PKS Suwałki
Wyrok jest nieprawomocny, a stronom przysługuje prawo do wniesienia apelacji. Radości z ogłoszonego wyroku nie krył Jarosław Żaborowski, zwolniony dyscyplinarnie w kwietniu przewodniczący Samorządnego Niezależnego Związku Zawodowego Pracowników PKS w Suwałkach. - Wyrok satysfakcjonuje zarówno mnie jak i pracowników PKS-ów w Suwałkach - dodaje. - Myślę, że nie trzeba czekać do uprawomocnienia się wyroku, ponieważ rada nadzorcza, która ma uprawnienia, aby odwołać go z zajmowanego stanowiska, jak najszybciej powinna zareagować i odwołać tego pana z funkcji prezesa PKS-u - mówi Żaborowski.
Drugi zwolniony, czyli przewodniczący Wolnego Związku Zawodowego Kierowców Bogusław Brynda ma nadzieję, że dzięki temu wyrokowi, inni prezesi czy właściciele firm będą respektować prawo. - Wyrok jest sprawiedliwy, być może kara pieniężna jest zbyt niska - zaznacza. - Z chwilą uprawomocnienia się wyroku, prezes straci dużo, gdyż to nie tylko stanowisko prezesa, ale w przyszłości to będzie wiązało się z tym, że nie będzie mógł pełnić żadnych innych funkcji w państwowych instytucjach lub firmach - dodaje Brynda.
Podczas publikacji wyroku prezesa Biłdy na sali nie było.
Tymczasem, związki zawodowe działające przy spółce, wniosły kolejną sprawę przeciwko prezesowi. Podejrzewają, że sprzeniewierzył pieniądze z funduszu socjalnego, bo od dłuższego czasu nie wypłaca świadczeń, do czego jest zobowiązany.
Źródło: Polskie Radio Białystok/ Internet TVP Białystok