Amerykańskie szpitale oskarżone o wyrzucanie pacjentów w piżamach na ulicę
Wiele osób o tym wiedziało od dawna: amerykańskie szpitale wyrzucają biednych pacjentów na ulicę. Teraz gdy Michael Moore pokazał takie incydenty w filmie "Sicko", CNN i inne media zdecydowały, że warto zacząć o tym mówić.
Dwa szpitale i firma transportowa z Los Angeles zostały oskarżone o wyrzucanie bezdomnych na ulicę.
- Bezdomni często nie mają ubezpieczenia i potrafią być nieprzyjemni. Szpitale w Los Angeles radziły sobie z takimi pacjentami w najprostszy sposób: dosłownie wyrzucały ich na ulicę - mówi Anderson Cooper, reporter telewizji CNN.
Gazety piszą, że "pogłoski" o takim traktowaniu bezdomnych chorych krążyły po mieście od dawna. Twierdzą, że rzecz "wyszła na jaw", gdy załoga karetki Presbyterian Hospital w Hollywood, porzuciła sparaliżowanego mężczyznę cztery przecznice od szpitala.
- Świadkowie opowiadali, że samochód się zatrzymał, a ten mężczyzna dosłownie wypadł ze środka. Kierowcy stali obok i, mimo interwencji przechodniów, nie robili nic, żeby mu pomóc. Wyrzucony jest sparaliżowany i nie ma władzy w nogach. Czołgał się na rękach. A karetka odjechała - relacjonował telewizji CBS prokurator, zajmujący się tą sprawą.
Akt oskarżenia przeciwko Hollywood Presbyterian Hospital i Methodist Hospital w Arcadii trafił już do sądu. Wśród oskarżonych jest też kobieta kierująca karetką, która porzuciła sparaliżowanego Gabino Olverę na ulicy.