Rasistowskie ataki? - „To są przypadki jednostkowe”
Wczoraj w programie Superwizjer poświęconemu problemowi terroru neonazistów w Białymstoku zapytano o zdanie Tadeusza Truskolaskiego, prezydenta miasta. Truskolaski został wybrany jako kandydat Platformy Obywatelskiej.
Urzęduje od 2006 roku. Białystok uważa za miasto bezpieczne, a ataki neonazistów na mieszkańców miasta za przypadki jednostkowe.
Wszystko wskazuje jednak na to, że po cichu wspiera neonazistów skoro w 2008 miasto nie dopuściło do demonstracji skierowanej przeciwko przemocy neonazistów. W 2012 roku dopuszczono co prawda do demonstracji jednak policja usiłowała sprowokować dwuznaczny incydent szarpiąc jednego z przybyłych z kraju antyfaszystów.
Tuskolaskiemu nie przeszkadza również, że jak wynika z reportażu są w mieście osoby, które z powodu neonazistów opuszczają je.
Mordercy z Blood & Honor są dla niego czymś czego jeszcze nie doczekał się prawdopodobnie żaden polityk związany z Platformą Obywatelską w kraju. Działalność społeczna w Białymstoku jest niebezpieczna ponieważ grozi nawet utratą życia.
Stąd właśnie mieszkańcy miasta napotkają utrudnienie w sytuacji gdy zechcą zbuntować się przeciwko jego polityce w momencie kiedy dotyknie ich bezpośrednio.
Takiego ramienia zbrojnego na pewno zazdrości mu jego warszawska koleżanka, której działacze społeczni mocno zachodzą za skórę.
Na zdjęciu prezydent Truskolaski i Tomasz Piętka ps. Dragon. Kim jest ten drugi można się dowiedzieć z tego reportażu.