Trybunał Konstytucyjny wydał wyrok na działkowców

Kraj

Trybunał Konstytucyjny wydał wyrok, który może oznaczać utratę ogródków działkowych przez ponad milion działkowców w Polsce. Sędziowie TK orzekli, że uchwalona w 2005 roku Ustawa o rodzinnych ogródkach działkowych jest niezgodna z konstytucją. Według sędziów w sprzeczności z konstytucją jest ponad 20 na 50 artykułów ustawy, w tym m.in. zapisy o podziale gruntów czy zwolnieniu od podatków i opłat, a także o monopolu Polskiego Związku Działkowców na zrzeszanie działkowców. TK orzekł, że Sejm powinien przygotować nową ustawę o ogródkach działkowych. Jeśli tego nie zrobi działkowcy stracą swoje działki na rzecz pierwotnych właścicieli gruntów.

Stwierdzenie Trybunału jest równoznaczne z tym, że po 18 miesiącach 24 przepisy stracą moc prawną. Sędziowie TK stwierdzili także, że Sejm powinien uchwalić nową ustawę o działkach. W przeciwnym wypadku działkowcy stracą swoje działki na rzecz pierwotnych właścicieli gruntów, mimo że za zajmowane działki już kiedyś zapłacili. Ogródki działkowe są usytuowane w bardzo atrakcyjnych częściach wielu miast i stanowią bardzo łakomy kąsek dla deweloperów.

- Ta ustawa dla ogrodów działkowych była najważniejszym aktem prawnym. Dzisiaj ten akt legł, bo to, co pozostało, niewielkie ma znaczenie dla funkcjonowania ogrodów. Działkowcy zostali pozbawieni wszystkich praw - powiedział na konferencji prasowej prezes PZD, Eugeniusz Kondracki.

- Tam, gdzie tereny są wartościowe, można powiedzieć, los jest przesądzony. Te ogrody znikną z powierzchni ziemi. Od 20 lat szuka się klucza, by otworzyć dostęp do ogrodów. Nasza ustawa taką możliwość dawała, chociaż pod pewnymi warunkami - powiedział Kondracki.

Ten trybunał to sam jest

Ten trybunał to sam jest niezgodny z konstytucją. Złodziejstwo nie jest prawem konstytucyjnym.

Czasami lepiej nic nie

Czasami lepiej nic nie mówić, jeżeli nie ma się nic mądrego do powiedzenia. TK,SN,NSA są gwarantami przestrzegania prawa i całkiem dobrze realizują swoją funkcję. Pretensje jak już powinieneś mieć do twórców ustawy za stworzenie kolejnego bubla, który jest sprzeczny z przepisami konstytucji.
Ta ustawa przyznawała monopol jednej organizacji, do której spływały ogromne pieniądze, ale tak na prawdę nikt nie wie co się z nimi działo i dzieje. PZD znajduje się de facto poza kontrolą prawa polskiego. Jest to kolejna klika, która z wyciągania publicznych pieniędzy uczyniła sobie sposób na życie.
Jedynym czego trzeba dopilnować to uregulowanie własciwe uregulowanie tej kwestii w przeciągu 18 miesięcy.

No dobrze, PZD to też

No dobrze, PZD to też patologia, ale co z kasą którą zebrali od ludzi za prawo używania działek? Kto ją zwróci? Przecież to jasne, że ludzie zostaną z niczym, a tylko deweloperzy na tym zyskają.

Wystarczy spojrzeć tu: http://goo.gl/maps/5IRV

Ale z tego co się

Ale z tego co się orientowałem, to nikt nie proponuje tych działek odbierać. Najbardziej radykalne propozycje zakładają jedynie wprowadzenie opłat wieczystych na poziomie kilku złotych miesięcznie. Trzeba tylko dopilnować, żeby ustawa regulująca te kwestie została uregulowana w 18 miesięcy

Unieważnienie tytułu do

Unieważnienie tytułu do zajmowania działek jest jednoznaczne z ich odebraniem. Do usłyszenia za 18 miesięcy, podczas których nic się nie zmieni.

Jako zwykły mieszkaniec nie

Jako zwykły mieszkaniec nie cieszę się ani z opcji działek ani z opcji ich zagospodarowania deweloperskiego. Czy to POD czy nowe osiedla będa zupełnie dla mnie niedostepne, działki i nowe osiedla sa grodzone i dostepne jedynie dla wybranych. Szkoda by było natomiast likwidacji takich duzych zasobów zieleni w miastach.

Jest członkiem PZD, i jak

Jest członkiem PZD, i jak do tej pory całe składki jakie ponosiłem rocznie to np. na obecny rok wynoszą 160zł, z czego 50 zł płacę bo nie mam czasu odpracować tzw. "czynu społecznego" - malowanie wspólnego ogrodzenia, pogłębianie fosy itp. Więc 50zł zamiast do zarządu trafia do bezrobotnego sąsiada, który odpracowuje te moje 4 godziny pracy społecznej. Moim zdaniem jest z pewnością dużo patologi w tych strukturach, ale są też bardzo sprawnie działające ogródki. Przykładowo u nas na 250 działek nikt z zarządu nie ma etatu i dużo prac (np. konserwacja instalacji elektrycznej) jest wykonywana w ramach czynu społecznego albo za darmo. Na działkach jest do tego chętnych kilkunastu elektryków. Rząd niszczy resztki wspaniałej idei!

Ps. A co do byłych właścicieli - to jedyny znany spadkobierca, pracował w zakładzie który zorganizował te ogródki działkowe i sam ma też działaczkę. Kiedyś nagabywany (przez miasto) by się upomniał o te tereny powiedział, że nie będzie sobie rościł praw to tej ziemi dopóki będą tu pracownicze ogródki działkowe. A taki duży teren mu jest niepotrzebny, bo swoich 5 arów nie jest w stanie obrobić.;)

I co będą blokady

I co będą blokady eksmisji? Nie należy zapominać o tym że na działkach mieszka tysiące ludzi, może ich czekać bezpardonowa eksmisja, bo nie mają prawa do meldunku. Uważam zresztą że jest to całkiem dobra opcja, sam wolałbym mieszkać na takiej działce niż w bloku i płacić czynsz chuj wie za co, no i przy okazji blisko natury, można sobie uprawiać warzywka.A "właściciele" miast chcą za wszelką cenę zarobić na każdym kawałku ziemi, którego wysoka wartość jest fikcją, istnieje dzięki kapitalistycznej konwencji.

Tym bardziej, że działki

Tym bardziej, że działki są często schronieniem osób, które zostały eksmitowane z normalnych domów. Mieszkanie na działce nie jest takim znowu super rozwiązaniem (zwłaszcza w zimie), ale niektórzy nie mają innego wyjścia. Niektórzy mieszkali na działkach na terenach zalewowych nad Wisłą, ale tamte działki już zrównały z ziemią buldożery kilka lat temu.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.