UNICESTW TOUR- relacja Antify
Na wrzesień tego roku faszyzujący wielbiciele Black metalu przygotowali trasę koncertową „Unicestw Tour” reklamowaną między innymi ulotką zawierającą takie zaproszenie: „Wysyłając SMS pod numer „1488” (…) sponsorujesz jeden nabój karabinowy, dzięki któremu można odebrać życie jednemu małemu podczłowiekowi. (…) Nie pozwól dorosnąć dzieciom Afryki!”.
W trasie miały brać znane i mniej znane polskie zespoły metalowe, oraz „gwiazda” z Francji- nazi metalowy Ad Hominem. Taka prowokacja nie mogła przejść bez reakcji bojowych antyfaszystów, którzy przeprowadzili szereg skoordynowanych akcji.
Kilka dni przed planowanym koncertem pojawiła się strona internetowa do złudzenia przypominająca oryginał na której poinformowaliśmy w imieniu organizatorów że trasa zostaje odwołana. Poza tym przez Internet wprowadziliśmy także trochę zamętu informacyjnego na linii organizatorzy-właściciele klubów. Dni koncertów upłynęły pod znakiem akcji bezpośrednich.
W Poznaniu zniszczeniu uległ autokar, którym poruszały się zespoły. Po zajściu, niezbyt tłumny koncert do późnych godzin nocnych ochraniany był przez policyjny samochód. Doborowe towarzystwo.
W Krakowie bojowi antyfaszyści również nie pozwolili neonazistom bawić się do woli- efektem tego było ponowne uszkodzenie autokaru, który do Lublina już nie dojechał. I w tym mieście stróże nieporządku poproszeni zostali przez organizatorów koncertu o ochronę.
Lublin był ostatnim przystankiem na bardzo pechowej trasie. Jako że autokar do tego miasta już nie dojechał, antyfaszyści skupili się na pojazdach, którymi przyjechała publiczność- niektórych z nich przy próbie odpalenia samochodów po koncercie czekała niemiła niespodzianka, przez co zmuszeni byli do długich powrotnych spacerów.
Różnej maści faszyści już nie raz przekonywali się, że ogłaszane przez nich publicznie koncerty były przez bojowych antyfaszystów odwoływane lub atakowane. Taką taktykę stosować będziemy nadal! Nie pozwolimy, żeby kultura alternatywna przejęta była przez neonazistowskie i nacjonalistyczne męty.
NO PASARAN!