W stolicy coraz większa rzesza urzędników

Kraj | Gospodarka | Tacy są politycy

W ciągu blisko pięciu lat rządów Hanny Gronkiewicz-Waltz w warszawskim ratuszu przybyło ponad 1,8 tys. urzędników. A drugie tyle w warszawskich szpitalach i ZOZ-ach - donosi "Życie Warszawy". W 2006 roku, gdy Gdy Hanna Gronkiewicz-Waltz po raz pierwszy obejmowała prezydenturę stolicy, w urzędzie pracowało 5,7 tys. pracowników. 3,4 tys. w ratuszu i 2,3 tys. w urzędach dzielnic.

Dziś rządzi nami ponad 7,5-tysięczna rzesza samorządowców, nie licząc wybieralnych zarządów dzielnic i samego prezydenta. Utrzymanie tej administracji będzie kosztować w 2011 roku 857 mln zł, czyli ok. 10 proc. budżetu.

....

Nie ma się czemu dziwić. Muszą zapewnić posadki dla swoich a sobie elektorat. Tak i tylko tak to działa. Znam z bezpośredniej obserwacji (choć nie w Warszawie). Jeden syf malaria.

Tak, dla mnie nie ma wątpliwości: w Hiszpanii, Grecji, gdzieś tam indziej w szerokim świecie problemem być może jest kapitalizm, w Polsce natomiast problemem numer jeden jest PAŃSTWO.

To tylko takie pier... bo to

To tylko takie pier... bo to bo tamo. Nasrali przepisow teraz dopilnuj tego tam...Zaraz upird... kogos dostanie 300% odprawy i jest gicior. Daja tylu bo jak jest tak ich duzo to znaczy ze sa WSZYSCY potrzebni i w ten sposob "udaja ze pracuja" NA COS SIE TE PODATKI DAJE Trzeba niby oszczedzac hehe...

Długo nad tym

Długo nad tym myślałeś???

Ciekawe że ich nie

Ciekawe że ich nie zatrudnią na zasadach outsorcingu,na śmieciowe umowy,najlepiej samych rencistów i studentow,a może by jeszcze tak policję,już widzę ogłoszenia w work service - urzędnik 5,80 brutto za h,policjant 6,50.No może by tak i żołnierzy zaczęli zatrudniać.Przecież państwo musi oszczędzać by nie podzielić losu Grecji.To oczywiście gorzki żart,wiadomo że państwo musi sobie przekupić wierną grupę obywateli,dlatego nawet w Grecji pewnie na wszystkich oszczędzają tylko nie na sobie i aparacie przemocy,pewnie teraz nawet wydają na nich dużo więcej,najgorzej mnie wkurwia gdy sami rozpierdalają nasze pieniądze a potem bezczelnie będą mówić że żyliśmy ponad stan,na kredyt itd.,gdyby nie wydawali coraz więcej na swoich nie potrzebowali by żadnych kredytów z jebanego Banku Swiatowego,czy MFW które teraz de facto żądzą państwami,w sumie to do polityka mozna miec tak naprawde pretensje jedynie o to że z przyzwoitości nie odejdzie lub nie spróbuje rozjebać tego syfu od środka.A jeśli idzie o "samorządy",to nie wiem czy to nie od nich należało by zaczynać rewolucję-najpierw w kolejnych gminach,wsiach,miastach regionach,potem dopiero,przejąć panstwo,połączyć się z sąsiednimi krajami..mogłoby nawet jakiś czas istnieć takie miasto,czy region,które niczym komuna paryska czy Katalonia,dało by przykład innym że można..

Darmowe państwowe przedszkole: 600 pln miesięcznie.

Darmowe państwowe przedszkole w Warszawie: 600 pln miesięcznie. Kurwa ich jebana mać!!! No bo przecież muszą skądś brać na premię dla urzędników

Zatrudnili dodatkową

Zatrudnili dodatkową ilość "mrówek" coby mieli kogo zwalniać jakby im się odmieniło, czyli tak naprawdę te same świnie przy korycie i tak zostaną.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.