[Warszawa] Happening przeciwko chowowi przemysłowemu, 1.07. godz. 14
Chów przemysłowy jest źródłem większości spożywanego przez nas mięsa, mleka i jaj. Niesie ze sobą mnóstwo negatywnych konsekwencji. Chów przemysłowy śmierdzi – dosłownie i w przenośni. Mieszkańcy okolic ferm narzekają na ciągły, wywołujący mdłości i zawroty głowy smród.
Co więcej, wielkoprzemysłowe fermy zanieczyszczają środowisko. Przemysł mięsny przyczynia się do globalnego ocieplenia bardziej, niż cały przemysł transportowy, a pod uprawę paszy dla zwierząt karczuje się ogromne połacie lasów deszczowych.
Jakby tego było mało, chów przemysłowy niesie ze sobą ogromne cierpienie zwierząt. Zwierzęta spędzają całe swoje życie w ciasnych klatkach, boksach lub barakach. Są okaleczane – kastruje się je, obcina ogony, kły, rogi, dzioby – wszystko bez znieczulenia. Żyją w tragicznych warunkach i ogromnym stresie, który obniża ich odporność i zwiększa zapadalność na choroby.
Chcemy mówić o tym głośno! Z tej okazji odwiedzimy w lipcu aż 17 miast. W każdym z nich będziemy informować mieszkańców o wszystkich negatywnych skutkach chowu oraz prezentować skuteczną i przyjemną alternatywę, czyli wegetarianizm lub weganizm, które są przyjazne dla środowiska, zwierząt oraz ludzi.
Zaczynamy 1 lipca w Warszawie. Zapraszamy na godzinę 14 na róg ulic Świętokrzyska i Marszałkowska.
W następnych dniach pojawimy się m.in. w Łodzi, Radomiu, Lublinie, Krakowie, Katowicach, Wrocławiu, Poznaniu i Toruniu.
Wszystkie szczegóły kampanii oraz daty i miejsca happeningów znajdziecie na naszej stronie: http://www.ferma.viva.org.pl