Większość Polaków nie wyjedzie nigdzie w te wakacje

Kraj | Gospodarka | Ubóstwo

Jak wynika z ostatnio opublikowanego sondażu, ponad 60% osób odpowiedziało że nie wyjedzie w żadne miejsce na wakacje. 38,2% odpowiedziało że zamierza wyjechać na wypoczynek w kraju, np. do ośrodka wczasowego lub działkę, natomiast o wyjeździe za granicę myśli jedynie 10,2% respondentów.

72,7% osób które ma dzieci i wypełniło ankietę, odpowiedziało że nie wyśle ich na obóz czy kolonie. Na wczasy z rodzicami wyjedzie około 12,9% dzieci, 7% wyjedzie na obóz lub kolonie, 5,9% ze znajomymi, a 5,1% dzieci wyjedzie do rodziny.

źródło: Polskie Radio Białystok

http://www.radio.bialystok.pl/wiadomosci/polskaiswiat/id/62176

Nie chciałem wklejać

Nie chciałem wklejać statystyk ile osób jeździło na wakacje za komuny, bo nie chce mi się teraz grzebać w starych tekstach źródłowych w dodatku jeszcze by wyszło że promuję PRL ale jak ktoś by sobie zobaczył statystyki to daje to do myślenia w jakim gównie mieszkamy.

Zobaczymy ile minut minie

Zobaczymy ile minut minie aż Boruta napisze że jak by nie było podatków to wszyscy by jeździeli sobie na Fidji i Hawaje.

huehuehuhe :D

"komuna" i "zbrodniczy prl"

I nikt niestety się nie wychyla, większość niestety biernie akceptuje obecny stan rzeczy, bo i tak przecież "komuna była najgorsza"...

niestety tak to wlasnie

niestety tak to wlasnie wyglada, skoro oficjalna ideologia panstwowa jest w polsce narodowo-katolicki-antykomunizm. ja rozumiem anarchistow, ze sa przeciwko prl-owi jako systemowi autorytarnemu, ale powinni zrozumiec, ze wszelkie dzisiejsze ataki "na komune" maja na celu przede wszystkim walke z wszelkimi objawami socjalizmu, rownosci, pomocy biednym itp, i w tych kwestiach powinni sie im sprzeciwiac.

No ale przecież się

No ale przecież się sprzeciwiają - wystarczy poczytać ten portal.

Ja uważam że to dobrze że

Ja uważam że to dobrze że ludzie krytykują takie dziwne twory upaństwowionego kapitalizmu ze szczyptą nacjonalizmu jakim był PRL jak i wszelkie inne demoludziaste dyktatury. Chodziło mi o to że nawet w tym chujowym PRL'u jakość życia w wielu dziedzinach była o niebo lepsza niż w tym shicie co mamy teraz.

No mój czas wakacyjny

Mój czas wakacyjny poszedł na szukanie nowej roboty, a kasa wakacyjna... no wiadomo :/

A co to są "wakacje" ?

No sorki ale widać z jakich rodzin pochodzą "walczący z systemem" anarchiści. Obecne pokolenie ludzi którzy dorastali po "transformacji ustrojowej" (raczej nazwijmy to uczciwie: kapitalistycznej kontrrewolucji !) nigdy nie wyjeżdżało na żadne
wakacje.No ba - wiele z tych osób nawet w sezonie wakacyjnym wręcz musi pracować,żeby zapewnić sobie przeżycie w trakcie reszty roku - ot co. PRL to był totalitaryzm wg. "anarchistów" - doktrynerów z "dobrych domów" którym nic nigdy jakoś nie brakowało. Dla młodych ludzi którzy są urobieni przez ideologię neoliberalną - może też albo im to wisi.Dla tych inteligentniejszych jednak którzy wiedzą czym był PRL ten "totalitaryzm" był RAJEM.Rajem który raczej już nie wróci...

biedni ci

biedni ci kapitalistycznikontrrewolucjoniści oj biedni a tak w ogóle to wisi mi jak oni się "urabiają"

Co do PRL zgoda z częścią

Co do PRL zgoda z częścią przedmówców. W dzisiejszych czasach krytyka tamtego systemu jest strzelaniem sobie w stopę. Co do wakacyjnych kolonii natomiast to myślę, że nie ma zbytnio czego żałować. Kolonie, obozy, zorganizowany wypoczynek stanowiły wówczas element indoktrynacji społeczeństwa w duchu kolektywizmu. Tak że, jak mówię - nie ma czego żałować.

To chyba dobrze że w duchu

To chyba dobrze że w duchu kolektywizmu..skądżeś się urwał? choć tak naprawdę to tej indoktrynacji bylo trochę jakby za mało,i szla nieco za bardzo w prawa stronę-zamiast kolektywizmu kult państwa (najjaskrawszy przykład to 1000lecie państwowosci w latach 60-to chuj że byl to jubileusz zniewolenia słowian przez jakichś książąt zmuszających mieczem do nawrócenia)Teraz za to szkoła oraz tv i gazety poniekąd też przewrotnie kościół indoktrynują od dziecka w duchu indywidualizmu(w sensie bycia egoista,"bynajmniej nie indywidualista idącym pod prąd"),infantylizmu,ignorancji,Wybiórczej "tolerancji",braku jakiejkolwiek krytycznej refleksji..jak i zwykłego skurwysyństwa

Z drugą częścią

Z drugą częścią wypowiedzi, dotyczącą obecnej propagandy, zgoda całkowita. Ale przecież nie mówimy tu o tym, co dzieje się obecnie (a co do oceny tegoż chyba nie ma żadnych wątpliwości), lecz o sytuacji w Polsce Ludowej. Mówiąc o propagowaniu kolektywizmu w PRL miałem na myśli kolektywizm propaństwowy.

"w sensie bycia egoista"

Egoizm jest na rękę władzy. W ostateczności prowadzi on bowiem do walki wszystkich ze wszystkimi, a wtedy władza (państwo) raz - jest bardzo potrzebna, dwa - bez problemy wygrywa z każdym. Stara zasada: podzielić i rządzić. A cóż bardziej dzieli od egoizmu, miłości własnej osoby?

No i właśnie dlatego uczą

No i właśnie dlatego uczą egoizmu,ewentualnie jeszcze takiego rozszerzonego na rodzinę lub na państwo,na "europejską wspólnote",pod warunkiem że będą to "wspólnoty"egoistów,pilnowane jedynie przez prawo do poderznięcia sobie gardeł.wmawiają nam jeszcze jako dogmat że egoizm jest dobry,ewentualnie np.ksiądz albo jakiś inny Owsiak dorzuci że można dawać jałmużnę i tak mamy moralnośc współczesnego przeciętnego człowieka,jest to moralnośc kalego albo moralnośc alfonsa.Niestety większość myli skutek z przyczyną twierdząc że ludzie tacy właśnie są i dlatego potrzebna im władza aby nie "powybijali się nawzajem"-co samo w sobie jest absurdalnym stwierdzeniem,zwłaszcza że jedynie władza umożliwia wzajemne wyniszczenie nawet tak spektakularne jak holokaust czy wojna nuklearna.Jeśli zaś chodzi o propagandę PRL nie była ona jenak tak grozna jak obecna,i łatwiej było ją wychwycić przeciętnemu człowiekowi,teraz propaganda jest o wiele doskonalsza,subtelniejsza ,działająca wielokanałowo,operująca często pseudopluralistycznym przekazem,pokazuje przecież również złe strony systemu,ale te dobre zawsze przeważają..

"Jeśli zaś chodzi o

"Jeśli zaś chodzi o propagandę PRL nie była ona jenak tak grozna jak obecna..."

Całkowita zgoda. Propaganda w PRL przy tej obecnej to przedszkole.

Ta..pewnie gdyby się teraz

Ta..pewnie gdyby się teraz tak zapytać jakichś np.gimnazjalistów,którzy nie rozmawiają ze starszymi(tymi nie zaczadzonymi propagandą tv,lub własnym sukcesem burżujami)to pewnie by powiedzieli że w "komunizmie"to na wczasy jezdziło się do Katynia a jak się miało szczescie to do łagrów,za kawał o Gierku była kulka w łeb,a na obiad był ocet.Za to "przed wojną"..

Za komuny co roku

Za komuny co roku jeździłam na kolonie i moi "starzy"ani nie byli w partii ani jakimiś"znakomitościami",ja natomiast swoje dzieci wysyłam za ciężką kase,sama siedzę w domu.A niech mają póki mnie jeszcze stać.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.