Wielkanoc i konsumpcja
Dziś w niektórych religiach obchodzone jest święto - tzw. "Wielkanoc". Wczoraj - masowe szaleństwo. Ludzie odwiedzali supermarkety, gdzie kupowali plastikowe figurki, plastikowe kwiaty i - czekoladę.
Tymczasem wczoraj organizowano międzynarodową akcję przeciwko niewolniczej pracy dzieci zatrudnionych przy zbiorach ziarna kakaowego. Różnie organizacje, m.in. Stop the Traffic i Amnesty International wystąpiły z apelem do producentów czekolady, by zagwarantowali, że ziarno kakaowe używane przez nich do produkcji czekolady nie było owocem niewolniczej pracy dzieci.
Według Międzynarodowej Organizacji Pracy, 12 tys. dzieci z Mali i Burkina Faso zostało sprzedanych do pracy na plantacjach kakaowca na Wybrzeżu Kości Słoniowej, często przez własnych rodziców żyjących w nędzy. Pracują tam długie godziny bez wynagrodzenia, w zamian za mizerne wyżywienie.
Oprócz tego, setki tysięcy dzieci pracuje na rodzinnych gospodarstwach w Zachodniej Afryce, często w warunkach niebezpiecznych dla zdrowia.
Czekoladowe jajka kosztują coraz mniej, ponieważ supermarkety uznały, że są sposobem na przyciągnięcie klientów i nakłonienie ich, by świąteczne zakupy zrobili u nich. Świąteczne jajka są wielkim biznesem, nawet sprzedawane ze stratą.
Innym problem jest to, że wszystkie te świeczki w kształcie jajek i zajączków, jak i większość ozdób świątecznych jest produkowana w Chinach. Nikt nie wie w jakich warunkach.