Wiktor Wojciechowski, geniusz z Fundacji Leszka Balcerowicza, ma rozwiązanie na niepewność zatrudnienia
Wszyscy odkrywają umowy śmieciowe. Nawet Gazeta Wyborcza. Nawet rząd. A jeszcze niedawno o prekaryzacji i umowach śmieciowych można było przeczytać tylko na stronach organizacji anarchosyndykalistycznych.
Nagle wszystkich olśniło, że wolna amerykanka na rynku pracy nie rozwiąże magicznie wszystkich problemów, oraz że utrata stabilności zatrudnienia nie rozwiązuje kryzysu, ale go powoduje.
Nawet szef doradców premiera, Michał Boni, znany zwolennik zaostrzania polityki socjalnej i „wygaszania przywilejów emerytów” stanął na czele projektu rządowego raportu na temat zatrudnienia wśród młodych. Co czytamy w raporcie? UWAGA! Eksperci przestrzegają, że kryzys może pogłębić bezrobocie wśród młodych i że grozi nam „stracone pokolenie”. Uczeni urzędnicy dostrzegli, że największym problemem jest niestabilność zatrudnienia, która dotyczy prawie 60% umów o pierwszą pracę.
Dr. Wiktor Wojciechowski, geniusz z Fundacji Leszka Balcerowicza Forum Obywatelskiego Rozwoju, uważa, że upowszechnienie żłobków i przedszkoli jest sensowne. Fantastycznie! Dziełu upowszechnienia na pewno bardzo pomoże niedawne podniesienie opłat za żłobki o 600%!
To nie koniec objawień doktora. Zdaniem Wojciechowskiego, salomonowym rozwiązaniem braku stabilności zatrudnienia i zbyt wielu umów na zatrudnienie czasowe, powinno być zliberalizowanie umów na czas nieokreślony, które umożliwi łatwiejsze zwalnianie!
Genialne! Eureka! Żeby uchronić pracowników przed niepewnością zatrudnienia na umowy czasowe, trzeba ułatwić zwalnianie tych, którzy są na umowach stałych! Proste i skuteczne. Proszę o przyznanie Nagrody Nobla w trybie natychmiastowym!
Odkrywczy artykuł Gazety Wyborczej jest tu: http://wyborcza.pl/1,75248,10189757,Rzad_sie_bierze_za_smieciowe_umowy.h...