Władza nie lubi protestów i daje o tym znać nauczycielom
W dniu 2 lutego podczas Sesji Rady m.st. Warszawy, uczniowie, rodzice i aktywiści protestowali przeciwko likwidacji szkół i przedszkoli.
W sesji uczestniczyli również uczniowie z LXXIV Liceum Ogólnokształcącego im. Kazimierza Pułaskiego w Warszawie, zwolnieni w tym celu z lekcji przez rodziców. Władza nie lubi tego typu wystąpień, chyba że akurat je sama organizuje, w celu poparcia własnej polityki. Jak podaje serwis lewica.pl, burmistrz Bielan, Rafał Miastowski z PO, zadzwonił do dyrektorki Liceum im. Pułaskiego grożąc jej zwolnieniem dyscyplinarnym, jeśli natychmiast nie sprowadzi uczniów do szkoły.
Przypominają się stare dobre czasy państwowego kapitalizmu (nazywanego "komuną" przez nieświadomych ludzi).
http://lewica.pl/?id=26007&tytul=Warszawa:-Porozumienie-O%B6wiatowe-zapowiada-kolejne-protesty