"Wolny rynek" w praktyce
Producenci mebli czy sprzętu AGD ocenili, że w internecie jest za tanio. W związku z tym zażądali od e-sklepów podwyższenia cen do poziomu tradycyjnych marketów.
Dyrektor handlowy łódzkiej firmy Tres wysłał do sieciowych sklepów taki oto e-mail:
Zjawiskiem w ramach handlu w internecie, którego nie zamierzamy dłużej tolerować jest poziom oferowanych cen detalicznych (…). Zalecamy weryfikację cen detalicznych prezentowanych w sklepach internetowych (…). Poziom najniższej ceny detalicznej przez nas akceptowany to maksymalnie 10 proc. poniżej aktualnego cennika.
Firmom, które się nie dostosują zostaną odebrane hurtowe rabaty na artykuły łazienkowe. Dodatkowo klienci internetowi dostaną tylko rok gwarancji, pozostali będą mogli liczyć na pięcioletnią ochronę.