Włocławek: miasto bez flag

Z ulic i skwerów Włocławka skradziono prawie 300 flag państwowych, unijnych i miejskich, wywieszonych z okazji świąt Pracy, Flagi i Konstytucji. Publiczne "znieważenie", niszczenie, uszkadzanie lub usuwanie godła, sztandaru, chorągwi, bandery, flagi lub innego znaku państwowego zaliczane jest do tzw. przestępstw przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej. Grodzi za to grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Kradzież flagi unijnej i miejskiej jest tylko wykroczeniem.

.

Sram na orła białego i podcieram się biało-czerwoną szmatą.

prosilbym o nie "sranie" na

prosilbym o nie "sranie" na tego pieknego ptaka ;)

ja mysle ze on i tak juz ma swoje na bani:
http://img261.imageshack.us/my.php?image=rysunkifullcolor1884108ds6.jpg

Zostan bezpanstwowcem lub

Zostan bezpanstwowcem lub zmien obywatelstwo jesli wadzi Ci to, ze jestes Polakiem. Twoje zycie, Twoj wybor, nikt Ci nie broni, zyj zgodnie z wlasnym sumieniem.

taaa, to takie proste

Bezpanstwowcem tak latwo to nie jest zostac, ja przynajmniej nie slyszalem o zadnym Polaku, ktoremu by sie to udalo. Owszem, starali sie co niektorzy, ale o sukcesie nie slyszalem.

http://patrz.pl/zdjecia/orzelek to za to pewnie dożywocie?

moze ktos szykuje wielka

moze ktos szykuje wielka wystawe mody :D

btw takie kary za takie gowno :/

łojoj.. jaki kolega jest

łojoj.. jaki kolega jest tru - sra na orła białego.
Panowie i Panie, można jak najbardziej czuć się Polakiem i anarchistą zarazem, bo nie przynależysz do państwa tylko do narodu (wiem że niektórym źle się kojarzy to słowo - możecie zamiennie używać "grupy etnicznej")

W jakim niby sensie

W jakim niby sensie "przynależę"? Lepiej rozumiem anarchistów innych narodowości niż Polaków, którzy mają tradycyjny światopogląd.

Owszem, przyzwyczaiłem się do dzielnicy w której mieszkam i do języka, którego używam, ale nie ma w tym żadnej metafizyki...

Nie ma metafizyki, ale sa

Nie ma metafizyki, ale sa wspolne dla populacji układy genów, cechy charakteru, usposobienie i wygląd. Nie musza one nic dla Ciebie znaczyć, ale nie zaprzeczaj ich istnienia.

?

a co mnie jako warszawiaka łączy z kaszubami czy ślązakami? mówimy tym samym językiem w równym stopniu co czesi i słowacy w najlepszym wypadku. albo inaczej jaki jest wyznacznik bycia polakiem? samookreślenie? to podważało by równoważność z grupą etniczną, teren zamieszkania? mieszkam w dublinie, dalej uważam się za warszawiaka, kolor skóry? religia?

nie ma czegoś takiego jak narody, są fałszywe granice i społeczności żyjące w takim czy innym regionie które ewentualnie dadzą sobie wmówić taką głupotę

--
http://harce.wordpress.com

no proszę! z jednej strony

no proszę! z jednej strony obrona niezależności tybetu i jego świętych symboli a z drugiej sranie na godło własnego narodu. Zgadzam sie z ostatnim komentarzem. Czym innym jest walka z państwem jako tworem sztucznych ograniczeń, podziałów i przemocy a czym innym niszczenie kultury narodu.

a roznica jest taka ze choc

a roznica jest taka ze choc sam nie wierze w narody a podzial na panstwa jest dla mnie zupelnie nie zrozumialy zawsze bede wspieral kogos kto jest tlamszony czy mordowany za to ze sie czuje palestynczykiem, kurdem, tybetanczykiem czy polakiem. Kultura polska znaczy co? Schabowy i lezenie pod krzyzem? To nie moja kultura! wybieram z niej to co mnie intersuje, uwazam za wartosciowei i to probuje pielegnowac. Rownie dobrze mozna pielegnowac kulture odrzucajac cala otoczke narodowa.

fuck your nationality

jak polska kultura to "chabowy i lezenie pod krzyzem" to ciekawy jestem jaka jest kultura palestynczykow,
wysadzane autobusow pelen cywili?

fuck your nationality

Nie bardzo rozumiem? Bo jeśli kultura Palestyńczyków to wysadzanie autobusów pełnych cywili to ciekawy jestem, jaka jest kultura izraelitów, bombardowanie szpitali przy użyciu amerykańskich helikopterów? Każda śmierć to tragedia

po co odrzucać otoczkę

po co odrzucać otoczkę narodową? harcerz, używając twojego rozumowania to można by stwierdzić że nie ma czegoś takiego jak Czesi i Słowacy. A są. I są też Polacy, czy to się komuś podoba czy nie. Narodowość nie jest czymś sztucznym. To granice są narzucone, narodowość nie. Nie piszemy teraz po kaszubsku tylko po polsku. A kultura narodowa to nie tylko schabowe (które osobiście lubię) i leżenie krzyżem. Nie zapominaj o Polakach, którzy w ogóle do tego nie przystają. Po prostu wychowaliśmy się w takim, a nie innym kręgu kulturowym i nie ma to nic wspólnego z instytucją państwa, granicami itd. Narody mogą istnieć i bez państw, granic itd... Chociaż wiem że takie podejście do sprawy może wzbudzić kontrowersje co bardziej radykalnych (fundamentalistycznych?) osobników.

Narody powstały w wyniku

Narody powstały w wyniku podboju imperialnego - czy komuś to się podoba, czy też nie... Są tworem całkowicie sztucznym, który by nie istniał bez historycznych form państwa.

A język, którym mówię, też nie zmusza mnie do identyfikowania się z byle kim, kto akurat mówi tym samym językiem.

Bez historycznych form panstwa...

...byly plemiona i inne klany. Czlowiek generalnie potrzebuje identyfikowac sie z jakas grupa - najczesciej etniczna, jak ktos uwaza ze jest trV underground obierajac jako surogat swojego plemienia np. 'swiatowych anarchistow' - bardzo fajnie, ale efekt jest ten sam.

Patriotyzm - wbrew wypaczonej definicji propagowanej przez co niektorych z obu stron barykady - to dbanie o wlasny narod, ergo wlasne otoczenie, ergo wlasnie to co kazdy myslacy wolnosciowiec robic powinien (polecam przemyslenia Kropotkina nt. pomocy wzajemnej) - zawsze zdawalo mi sie ze anarchokolektywizm itp prady opieraja sie na wiekszych i mniejszych wspolnotach. Inna sprawa jest to, ze wspolnoty te sa zbyt duze - latwiej byloby identyfikowac sie z miastem-panstwem niz molochem obejmujacym setki tysiecy kilometrow kwadratowych.

Potrzeba identyfikacji

Potrzeba identyfikacji oczywiście jest, ale sęk w tym, żeby tę potrzebę realizować w sposób rozumny i tworzyć coś pozytywnego. Dlatego lepiej jest identyfikować się z ludźmi, którzy razem z Tobą pracują, mieszkają obok Ciebie, myślą podobnie, itp. Nie ma przy tym znaczenia, jakiej są narodowości.

Nie wierzę w to, żeby ktoś mógł się identyfikować np. ze wszystkimi Polakami niezależnie od tego jacy są - to fikcja. Produkt wyobraźni.

Budowanie tożsamości na podstawie przeciwstawiania grup narodowościowych nie jest rozumnym sposobem spełnienia tej potrzeby.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.