Pakiet telekomunikacyjny - Wybory, wybory i po wyborach do Parlamentu Europejskiego
W okresie przedwyborczym toczyła się prawdziwa bitwa we wszystkich krajach Europy i kształt prawa telekomunikacyjnego Unii Europejskiej. Spornymi były dwie sprawy:
• prawo do odcinania bez wyroku sądowego dostępu do internetu użytkowników, którzy ściągają pliku chronione prawem autorskim,
• "pakietowanie" treści internetowych, tj. blokowanie wybranych stron internetowych klientom firm telekomunikacyjnych.
Przed wyborami do parlamentu środowisko użytkowników potrafiło się zmobilizować i przeprowadzić akcję zbierania podpisów do europosłów z apelem o odrzucenie projektu ustawy Pakiet telekomunikacyjny. W samej Polsce uzbierano 60 tysięcy podpisów; doszło nawet do małej pikiety w Warszawie.
Posłowie starający się o ponowny wybór do Parlamentu Europejskiego postawili się Komisji Europejskiej i wprowadzili poprawkę nr 138 o konieczności uzyskania wyroku sądowego przed jakikolwiek restrykcjami za nieprawne korzystanie z internetu.
Ale Komisja Europejska nie wdrożyła prawa i nie nakazała go stosować krajom członkowskim. Komisja ds. przemysłu Europarlamentu przeredagowała poprawkę, która teraz mówi o ochronie sądowej ale po odcięciu dostępu do sieci. Do zatwierdzenia nowego brzmienia pakietu telekomunikacyjnego dojdzie 4 listopada na spotkaniu Europarlamentu i Rady Europy tj. rządów krajów członkowskich. Istnieje obawa, że do kolejnych wyborów są cztery lata i posłowie zgodzą się na praktycznie pierwotny tekst ustawy tj. prawo rządów krajowych do blokowania dostępu do internetu.
http://wyborcza.biz:80/biznes/1,100896,7198001,Rada_UE_smieje_sie_ostatn...
Rafał Zieleniewski





