Wybuch w ambasadzie USA w Atenach

ale może chodzi o 5 rocznica Guantanamo - 555

Teraz mówią, że to był atak rakietowy i ktoś strzelał rakietę w budynek.

Najlepsze jest to, że "nie wiadomo, czy rakieta trafiła w trzecie piętro, czy wybuchła na dziedzińcu, jak twierdzą niektórzy świadkowie."

"Lewacka grupa przyznała się do ataku w Atenach": http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,3844836.html?skad=rss

"Grecki minister ds. porządku publicznego Wiron Polidoras poinformował, że - według telefonicznych zapewnień anonimowych rozmówców - za zamachem stoi lewackie ugrupowanie Walka Rewolucyjna."

Walka rEwolucyjna dokonała już w Grecji kilku poważnych ataków (m.in na ministerstwa etc.) więc czemu nie? Czy to od razu musi byc prowokacja? To w końcu Grecja, tam się takie rzeczy zdarzają :)

jak zawsze w grecji dają radę! szkoda że to nie anarchiści ;)

W dzisiejszym świecie strasznie łatwo się dopuscić prowokacji - widać to po USA i Rosji...

Represje beda coraz bardziej dotykac nie tylko lewicowych dzialaczy, ale takze anarchistycznych.

mysle, ze rzad tam "bedzie srał po gaciach" a nie represjonowal, ale fakt faktem - kogos MUSZA zlapac i UZNAC ZA WINNEGO, taka rola rządu i sądu... pozdrawiam

przypomniala mi sie IRA, nie ta idea, ale rozmach akcji godny podziwu. W grecji walcza, a tu spokojnie...