Zmarł satrapa Turkmenii - mocarstwa szykują się do wypełnienia pustki

Świat | Gospodarka | Militaryzm

Saparmurat Niyazov, znany również jako Turkmenbasha (ojciec Turkmenów) – groteskowy dyktator Turkmenistanu zmarł w czwartek w wieku 66 lat. Władca rywalizował z Kim Dzong Ilem o tytuł najbardziej kuriozalnego dyktatora świata. Kazał palić książki w bibliotekach i wybrał się na dożywotniego władcę Turkmenów.

Turkmenistan jest ważnym elementem w grze Rosji i Stanów Zjednoczonych o bogate złoża ropy i gazu znajdujące się na terytorium byłej republiki radzieckiej. Plany przeprowadzenia ropociągu z Turkmenistanu przez Afganistan do portów Pakistanu odegrały znaczną rolę w planowaniu akcji militarnej na Afganistan, na długo przed 11 września. Po śmierci satrapy walka o kontrolę nad Turkmenistanem nasili się.

Gdyby Talibowie zgodzili

Gdyby Talibowie zgodzili się na udostępnienie terenów pod budowę ropociągu, mogliby nadal spokojnie rządzić w Afganistanie. Nikomu by wtedy nie przeszkadzał ich fundamentalizm. Fiasko negocjacji spowodowało konieczność interwencji militarnej w celu zabezpieczenia strategicznych surowców. Operację planowaną od dawna dopiero w ostatniej chwili przyozdobiono uzasadnieniem "walki z terrorem" po niewyjaśnionych zamachach z 11 września, które bez oparcia w jakichkolwiek dowodach przypisano Talibom.

Niech Castro będzie

Niech Castro będzie następny.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.