List zza krat niemieckiej anarchistki

Świat | Dyskryminacja | Publicystyka | Represje

 MarionFee Marie Meyer- niemiecka anarchistka- w środę 9-go lutego decyzją greckich władz aresztowana do czasu rozpoczęcia procesu przeciw niej, o rzekome członkostwo w grupie partyzantki miejskiej i akty terrorystyczne.

Marie została zatrzymana 14-go stycznia przez jednostkę antyterrorystyczną. Od czasu jej zatrzymania, media rozpoczęły przeciw niej skoordynowaną kampanię oszczerstw, wymyślając niewiarygodne scenariusze o rzekomym zaangażowaniu jej rodziców w akcje RAF w Niemczech i jej genetycznie uwarunkowanych skłonnościach do „terroryzmu”. Koniec końców, wielkie tytuły prasowe oraz stacje telewizyjne, zmuszone były przyznać, że ich historie o Fee i jej rodzinie były niczym więcej jak sfabrykowanymi wymysłami. Również policja przyznała, iż jej kontrolowane przecieki w sprawie Niemki do mediów były nieprawdziwe. Mimo to, 9-go lutego grecki sąd orzekł wobec Marie areszt.

Postanowiono zamknąć ją w areszcie, mimo że policja nie była w stanie przedstawić przeciw niej żadnych dowodów. Rzecznik i obrońca Fee oficjalnie przyznał, że jedyną poszlaką na rzekomo terrorystyczną działalność Niemki jest to, że znała Christosa Politisa, anarchistę przetrzymywanego obecnie w areszcie w związku z podejrzeniami o przynależność do grupy partyzantki miejskiej, której nazwy policja nie była w stanie przez długi czas określić. Na dziś jedynym przestępstwem Fee wydaje się więc być to, że jest anarchistką.

Pod spodem zamieszczam przetłumaczony list Marie zza krat.

Za kratkami...

Czasami nawet najdziksze i niedorzeczne scenariusze stają się rzeczywistością, i tak oto jestem więziona w areszcie, na oddziale kobiecego więzienia Korydallos (Ateny) tylko dlatego, że byłam w posiadaniu, opublikowanych już oficjalnie, dokumentów. Bo jestem anarchistką. Lista pierwotnie przedstawionych mi zarzutów wzrosła z biegiem czasu o 'ekstremalnie poważne przestępstwo', jakim okazuje się być określenie przeze mnie więzionych anarchistów "więźniami politycznymi". Takie są wnioski, w oparciu o które decyzję o aresztowaniu mnie podjął Komitet Wykroczeń (grecka instytucja sądownicza). Jedyne wnioski, na podstawie których zamknięto mnie za kratami. Zastanawia mnie, czy jeżeli to, co przeżywam w chwili obecnej, nie jest prześladowaniem politycznym, to co nim jest? Być może wszystkie prześladowania i aresztowania towarzyszy, opierające się wyłącznie na ich wzajemnych kontaktach, poglądach i przekonaniach ideologicznych, nie zaliczają się do prześladowań politycznych. Być może nawet przetrzymywanie osób oczekujących na proces w więzieniach o zaostrzonym rygorze, jest przypadkowym zjawiskiem, nie mającym nic wspólnego z polityczną tożsamością zatrzymanego. Nie zapominajmy również o procesach zabarwionych politycznie, które przemianowano i przeniesiono przed sądy wojskowe, działające w szczególnych okolicznościach, podczas których więziono towarzyszy po wyrokach nieprawomocnych, gdzie świadkom i osobom zeznającym rekwirowano dokumenty tożsamości.

Robicie sobie z nas jaja?

Władza odchodzi od dualizmu 'winy i niewinności'. Tego samego dualizmu, którego przez lata używała do dzielenia ludzi na 'złych' i dobrych', 'legalnych' i 'nielegalnych', 'wartościowych' i 'niepotrzebnych'. Obecnie wszystko jest powiązane, granice podziałów stają się płynne. Każdy, kto ośmieli się w jakiś sposób buntować i przeciwstawiać obecnemu porządkowi, ryzykuje bycie uznanym za jednego z tych 'winnych'. Potencjalnie każdy z nich może zostać uwięziony w 'serdecznych i gościnnych' celach greckich więzień. Doktryna 'dziel i rządź' nie jest już dłużej potrzebna, junta stała się całkiem bezwstydna. Znów dzieli ludzi na dwie grupy- wyzyskiwanych i rządzących.
W tej sytuacji, nie tylko za czyny można zostać osądzonym, lecz również za myśli i przekonania. Wolnościowe książki i publikacje są kategoryzowane jako niebezpieczne, więc w najbliższym czasie możemy się spodziewać “index librorum prohibitorum” (wykaz książek zakazanych przez Inkwizycję). Słowo i myśl anarchistyczna/anty-autorytarna jest kryminalizowana i cenzurowana. Jest to próba uciszenia i pozbycia się nie tylko ludzi zaangażowanych w walkę, ale też wyplenienia ich myśli i ideałów, które zawierają w swoich tekstach i działaniach.

Wszystkie te działania są w chwili obecnej ekstremalnie niebezpieczne. Niebezpieczne, gdyż w czasach w jakich żyjemy, narodził się liberalny totalitaryzm. Niebezpieczne, bo grupa ludzi stawiających opór poszerza się, łączy i potrafi rozpoznać cele priorytetowe spośród wielopłaszczyznowej walki. Począwszy od pełnych godności mieszkańców Keratei i okolicznych terenów, poprzez głodowy strajk 300 imigrantów, którzy marzą o życiu w sprawiedliwym i równym społeczeństwie, uświadomionym klasowo, po nieustępliwe strajki w sektorze transportu i innych pracowniczych sektorach, ludzi odmawiających bicia pokłonów przed szantażującymi ich szefami, czy ruch "Nie będę płacił", którego członkowie są więzieni. Wszyscy oni, jak i wielu, wielu innych...

Obecna junta nie ma porównania z poprzednimi. Jest lepiej uzbrojona, bezwzględna, wyposażona w szybkie, zawsze gotowe do działania, siły "bezpieczeństwa", oraz grupy uzbrojonych, nieumundurowanych i zakapturzonych rzezimieszków, specjalizujących się w wyłapywaniu i torturowaniu ludzi walczących z władzą. Państwowi terroryści, stosujący starsze i nowe metody działań, porwania ludzi na środku ulicy niemal jak w filmach akcji, publikacje zdjęć rzekomych "wywrotowców" jeszcze przed postawieniem im zarzutów, przypisywanie im przynależności do nieistniejących organizacji czy stawianie fikcyjnych zarzutów, to codzienność. Nowe prawo antyterrorystyczne, więcej uprawnień policji, więcej opatrzonych specjalną klauzulą spraw przeciwko naszym towarzyszom, więcej zatrzymań i uwięzień.

Cały ten klimat nagonki jest podtrzymywany i napędzany przez komercyjne media, które częstokroć współpracują z władzą i policją, które twierdzą że to ich misja, by w obłudny sposób omamiać ludzi sfabrykowanymi informacjami, wypierać ich mózgi bzdurnymi programami rozrywkowymi, obrażającymi inteligencję ludzi je oglądających. Z jednej strony chcą ludzi poróżnić i rozbić, z drugiej ogłupiać, mydlić oczy i wciskać tanie kłamstwa.
W takich okolicznościach, z powodu wyżej wymienionych powodów, solidarność jednocząca ruch oraz represjonowanych towarzyszy, ma wartość większą, niż kiedykolwiek.

Z koleżeńskim przesłaniem, swoją życzliwość i myśli kieruję w stronę wszystkich towarzyszek, towarzyszy i przyjaciół, zarówno na wolności, jak i więzionych za kratami- bądźcie silni! Ponieważ dopóki ostatnie więzienie nie legnie w gruzach i nie zapanuje całkowita wolność, a ludzie nie uwolnią się spod jarzma władzy, każdy z nas pozostaje w kajdanach. Ponieważ najciemniejsza godzina następuje przed świtem!

Fee Meyer

Cela nr 35, blok B. Więzienie żeńskie w Korydallos.

Sam list był w oryginale po

Sam list był w oryginale po grecku, potem tłumaczony na angielski i dopiero na polski. Może więc miejscami być nieczytelny bądź niespójny. Jeżeli coś nie gra, piszcie uwagi.

Zapraszamy do współpracy

Zapraszamy do współpracy przy translacji tekstów od greckich towarzyszy: grecjawogniu@gmail.com

Zalozcie sobie maila na

Zalozcie sobie maila na riseup.net, a nie u wujka Google.

?

Publikacja tego tekstu na Waszej stronie pozbawiona jest większego sensu, jeśli jednocześnie unikacie podawania informacji na temat działań zbrojnych greckich (i nie tylko) anarchistów. Skąd Wasz czytelnik ma dowiedzieć się jaki jest szerszy kontekst zatrzymania Meyer, jeśli nie piszecie prawie nic o konfrontacji greckich grup miejskiej partyzantki z państwem?

Możemy pisać o represjach

Możemy pisać o represjach państwa, ale nie ma sensu pisać o błędnej taktyce, która przynosi jedynie szkode wszelkim ruchom społecznym i pożyteczna jest jedynie dla policji.

czy to jest oficjalne

czy to jest oficjalne stanowisko redakcji cia? czy tylko twoje badz wiekszosci?

Większości.

Większości.

Hm

Nie chodzi o wydawanie ocen, ktore dzialania sa szkodliwe, a ktore nie (to chyba czytelnicy sa w stanie zrobic sami) ale o INFORMOWANIE co sie dzieje w ruchu anarchistycznym. Ponawiam pytanie, odnoszac sie do tego co powiedziales, jak czytelnicy maja zrozumiec przyczyny represji greckich władz wobec anarchistow, dynamike wydarzen ?
Maja ci na slowo wierzyc ze to dlatego iż władza jest zła i prześladuje anarchistów, dlatego ze sa anarchistami (bez względu na metody jakie ci stosują) czy rowniez -ad hoc- wytlumaczysz im (nie informujac), ze to źli partyzanci miejscy, czynia szkode calemu ruchowi?
No i jak Wy jako anarchisci usprawiedliwicie wlasne milczenie na temat wiezniow politycznych z anarchistycznych grup zbrojnych? Sa dobzi i zli anarchisci? za jednymi sie wstawiacie, drugich pozostawiacie samych w rekach panstwa? o jednych piszecie o drugich milczycie? Co z greckimi wiezniami politycznymi z Konspiracyjnych Komórek Ognia i z Walki Rewolucyjnej? a moze chodzi wam po prostu tylko o to, aby skupiac sie wybiorczo na tych ktorzy sa "niewinni", bo sa oni dla was swietna propagandowo okazją do tego, by kreowac sie na wieczne ofiary systemu? Moze nie chodzi tu wcale o ludzi, ale o pewna waszą strategie, ktora obliczacie na korzysci polityczne?

Przecież nigdy nie

Przecież nigdy nie ukrywaliśmy, że chcemy promować pewne określone idee, a nie inne. Libertarianizmu, narodowego anarchizmu i insurrekcjonizmu nie promujemy. Jak ktoś będzie chciał sobie znaleźć informację na temat tych odłamów, to sobie znajdzie. My nie będziemy tego ułatwiać.

Mam odczucie, że źle

Mam odczucie, że źle interpretujesz brak przywiązania wielu anarchistów do aktywności partyzantki miejskiej. Nie można tu mówić o milczeniu na temat partyzantki, ponieważ z tego co pamiętam wszystkie portale zamieszczały informacje o ważniejszych atakach lub niektóre oświadczenia grup. Na jednym z nich (chyba anarchista.org, ale nie jestem pewna) czytałam nawet całą o rozprawę o filozofii insurekcjonizmu.

To o czym tym mówisz, nie jest milczeniem, ale profilowaniem konkretnych stron pod poglądy redaktorów. I o to ewentualnie można się przyczepić, że informacje, które dodają są zamieszczane na podstawie ich subiektywnych ocen i predyspozycji poglądowych, a także nie ma możliwości odwoływania redaktorów. To jednak kwestie techniczne. Strona B-M też ma swój profil i nikt do ciebie nie ma pretensji, że nie zamieszczasz tekstów o organizacji pracy w zakładach samorządnych, a piszesz o bombach i zamachach. Bo taki ma charakter ta strona. Tak więc nie widzę specjalnie tutaj problemu. Każdy kto chce się zapoznać dogłębnie z informacjami na temat partyzantki i tak wyląduje na twojej stronie. A jeśli chce pobieżne newsy to przeczyta o tym albo na CIA albo na Indymedia.

ej, to chyba trzeba zmienić

ej, to chyba trzeba zmienić nazwę portalu na jakiś bardziej adekwatny, na przykład Centrum Informacji od Żaczka i Spółki, skoro wystarczy, że Żaczek i większość (swoją drogą przecież anarchistyczne decyzje podejmuje się konsensusem a nie głosowaniem) określi jakąś tendencję w ruchu za "błędną" i nie wartą uwagi.

Popadasz w przesadę. Co ma

Popadasz w przesadę. Co ma wspólnego z tendencjami w ruchu, opinia Yak'a i kilku innych osób odnośnie nurtu insurekcyjnego w anarchizmie? Gość wyraził swoją opinię na ten temat, nikogo nie neguje, nikogo nie piętnuje, zwyczajnie stwierdza, że jego zdaniem insurekcjonizm w takiej formie jest raczej nieskuteczny. Każdy ma chyba prawo do własnej oceny? Żeby nie było, że chcę bronić jedynej słusznej linii redakcyjnej- jestem zdania, że pewne działania insurekcyjne przynoszą efekty i mają sens.

no tak, ale otwarcie

no tak, ale otwarcie przyznał też, że nie będzie (jako redaktor CIA) publikował newsów o wydarzeniach o takim charakterze. Zresztą to nie jedyna kwestia, w której decyduje o tym, kto jest "prawdziwym" anarchistą, a kto nie.

Ale nikt nie mówi o tym,

Ale nikt nie mówi o tym, kto jest prawdziwym anarchistą, a kto nie. Są pewne priorytety - każda gazeta, portal je ma (nawet jeśli nie są spisane i nie są uświadomione aż tak mocno) - jedni uważają, że nie będą publikować tekstów feministycznych, bo ogień rewolucji zmiecie wszelkie nierówności (przykład z czapy, bo tekstów anarchofeministek trochę mało, by było w czym wybrzydzać), inni uznają, że nie będą publikować zbyt wielu tekstów o organizacjach insurekcjonistycznych. Na przykład dlatego, że uważają, że insurekcjonizm, choć istnieje i nikt temu nie przeczy, nie jest zgodny z linią portalu, który ma propagować bardziej "pokojowe" rozwiązania oparte na pomocy wzajemnej, samorządności i organizacji, pracy u podstaw - czyli więcej znajdziesz tu info o lokatorach, niż o kolesiach podkładających bomby. To już było parę razy wałkowane, ale widzę, że komuś to nie w smak. Niech sobie anarchisty robią te bomby (i inne akcje tego typu), tylko że to raczej większość ludzi zraża, niż przyciąga - dlatego nie będzie CIA nigdy portalem propagującym insurekcjonizm.
Prawdziwy anarchista to domena niejakiego Harry'ego Angela, który trolluje jedno forum i kiedyś próbował zasrać i CIA. Zapytaj go, kim taki anarchista jest :-) Wychodzi na to, że nikt z nas - taka podpowiedź.

Fee wyszła na wolność :)

Fee wyszła na wolność :)

Zeby przypodobać się

Zeby przypodobać się społeczeństwu to musielibyśmy np. pomagać chorym dzieciom ,zrobić konkurencję owsiakowi i caritasowi,tyle że mielibyśmy wtedy zjebę ze wszystkich ambon co niedziela plus na woodstocku,potem pokojowy patrol wypierdalał by(pokojowo np.wzywając policję)wszystkich z jakimikolwiek odznakami anarchistycznymi,owsiak by grzmiał ze sceny o warchołach,no ale reszta by pochwaliła,jeszcze tak schroniska dla bezdomnych na skłotach(tak na poważnie w nich może być potencjał),ośrodki leczenia dla narkomanów,alkoholików,trudnej młodzierzy w końcu wielu tych ludzi stoczyło się bo nie umieli żyć w tym pojebanym świecie,nie akceptowali go i vice versa,popadli w nihilizm,więc trzeba dać im nadzieję,żeby mogli uwierzyć że mogą być potrzebni,że ich życie może mieć jeszcze sens i wartość.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.