Antyrządowe zamieszki w Bahrajnie
Zwłoki jednego z uczestników antyrządowych protestów odnaleziono w miejscu nocnych starć policji z demonstrantami w pobliżu stolicy Bahrajnu, Manamy.
Ciało trzydziestokilkuletniego Salaha Abbasa Habiba znaleziono w pobliżu wsi Szakura, na dachu budynku - podało Narodowe Stowarzyszenie Islamskie al-Wifak. W komunikacie ugrupowanie napisało, że mężczyzna był w grupie osób brutalnie pobitych przez policję podczas zamieszek, które wybuchły w nocy z 20 na 21 kwietnia. Przedstawiciel rządu odmówił komentarza w tej sprawie.
Z 20 na 21 kwietnia na ulice Manamy wyległy dziesiątki tysięcy protestujących, którzy domagali się położenia kresu represjom wobec opozycji i zwiększenia swobód obywatelskich. Jednak sytuacja wymknęła się spod kontroli, kiedy grupy demonstrantów oddaliły się od głównej trasy przemarszu i zaatakowały policję, która odpowiedziała gazem łzawiącym i granatami odurzającymi.
Zdaniem agencji Associated Press, władze wydały zgodę na piątkową demonstrację, aby uniknąć antyrządowych wystąpień w dniu prestiżowych zawodów Grand Prix Formuły 1. Mimo napiętej sytuacji władze, podobnie jak organizatorzy imprezy, zdecydowani są przeprowadzić zawody. Władze zagwarantowały organizatorom i kierowcom Formuły I bezpieczeństwo i oświadczyły, że odwołanie zawodów "tylko wzmocniłoby ekstremistów". W ubiegłym roku gwałtowne antyrządowe protesty zmusiły władze do odwołania imprezy.
W lutym 2011 roku w Bahrajnie rozpoczęły się antyrządowe protesty, których powodem był brak swobód obywatelskich i obrona wolności. Kilka dni wcześniej król Bahrajnu zapowiedział zwiększenie wydatków socjalnych, amnestię dla pozostających w więzieniach opozycjonistów, a także wypłaty ponad 2 tysięcy dolarów dla każdej z bahrańskich rodzin. Te decyzje nie uspokoiły jednak niezadowolonej ludności i 14 lutego rozpoczęły się liczne protesty i demonstracje, które w starciu z siłami bezpieczeństwa zostawiły żniwo blisko 50 ofiar śmiertelnych.