Budryk znów grozi strajkiem

Liderzy byłej Kadry* z Budryka zarabiają tylko po 10 tysięcy miesięcznie - powinniśmy ich wszyscy bronić :-)

(* byłej, bowiem Kadra w tej kopalni została rozwiązana przez centralę, m.in. za manipulowanie ludźmi w czasie strajku)

A skąd te informacje? Z Gazety Wyborczej?

Mieszkam na Śląsku i widzę że nawet tutaj ludzie nie popierają Sierpnia 80 na Budryku. Zresztą Budrol to nie odosobniony przypadek. W katowickiej Hucie wszystkie związki miały spójne postulaty i wywalczyliby swoje podwyżki gdyby nie chojraki z Sierpnia (dla niewtajemniczonych - jeśli związki na zakładzie nie są zgodne pracodawca nie musi sie liczyć z ich zdaniem). Kiedy ludzie cieszyli się że dostaną podwyżki , przyszli Sierpowcy i powiedzieli: Nie ma mowy - chcemy dwa razy więcej.Cała załoga była ostro wkurwiona na nich bo o mały włos wszystko nie skończyłoby się klęską. Całe szczęście związkowiec z Sierpnia przystał na kompromis - Ziętek wyjebał go za to ze związku.
Ostatnio Sierpnień szaleje, ich partyjniacka agitka jest nie do zniesienia. Górnikom potrzebne są podwyżki i godne warunki socjalne (głównie wczesniejsze emerytury). Ale Sierpień nie to ma w swoich celach i planach...

No ciekawie to przedstawiasz. Ale z doswiadczen Ip widac, ze bardzo czesto duze przydupiaste zwiazki godza sie na liche podwyzszki ktore sa czesto kompromisem zawartym odnosnie realiow np przed roku, dwuch a inflacja, koszty zycia rosna nieustannie, ostatnio nawet sporo. I jesli zaloga, zwiazki godza sie na nieadekwatne i mizerne podwyzszki to tak naprawde jest czesto w realu obnizenie plac na zakladzie. Warto walczyc o podwyzszki adekwatne do realiow i nie ma co na sile zgadzac sie na ochlapy! Zarzady doskonale zdaja sobie sprawe z tego co robia, kazdy miesiac zwloki to nawet jak sie zgodza na to co wynegocjowaly przydupiaste zwiazki to zarabiaja podwojnie. Przydupasa tez zalezy aby aktywne zwiazki nazywac "oszolomami" w koncu zagrazaja im w ukladzie z dyrekcja i w zalodze. Mysle, ze dobrym okresleniem wielkich zwiazkow jest okreslenie - "ludzie partii" bo odtworzyli i utrzymuja taka sama biernosc i lojalnosc w stosunku do ukladu nazywajac kazda pracownicza autonomiczna sile "oszolomami".
Coz jedno w czym sie moge zgodzic to ze jezyk i formula sierpnia do mnie nie przemawia.
Pamientam tez jakie farmazony w lokalnych gazetach wypisywano o zarobkach w cegielskim. Ha,ha,ha ludzie walili szukajac roboty i sie zawijali odrazu na wyspy jak dowiadywali sie w kadrach ile sie zarabia
setki ludzi i nikt sie nie zatrudnil