Chińska policja zaatakowała protestujących chłopów
Chińska policja brutalnie rozpędziła mieszkańców wsi Dongzhou (Tung-dżou) w prowincji Guangdong (Kuangtung) protestujących przeciwko budowie elektrowni na wiejskich terenach, zarekwirowanych bezprawnie przez władze.
Mieszkańcy wsi demonstrowali pokojowo w rejonie budowy, śpiewając i bijąc w gongi. Po chwili na miejscu pojawiło się około 1000 policjantów rozpędzając ludzi za pomocą gazu łzawiącego. W tej samej miejscowości przed dwoma laty chińska policja użyła broni palnej przeciwko demonstrantom, już wówczas protestującym przeciwko budowie elektrowni. Według oficjalnych danych zginęły wtedy trzy osoby. Chłopi utrzymują, że liczba zabitych była znacznie wyższa. (onet.pl)