Łamanie praw człowieka w modzie
Z opublikowanego właśnie corocznego raportu Amnesty International wynika, że przynajmniej w 81 państwach powszechne są tortury i nie ma wolności słowa. Darfur, Zimbabwe, Gaza, Irak i Birma. Tam prawa człowieka łamane są nagminnie. Niesprawiedliwość, nierówność i bezkarność to cechy naszego świata. Tortury i złe traktowanie w więzieniach występują w prawie co drugim państwie świata. W co najmniej 54 państwach niewinny człowiek może trafić za kratki po niesprawiedliwym procesie. W 2007 r. oficjalnie wykonano na świecie ponad 1,2 tys. wyroków śmierci.
W ostatnich latach prawa człowieka były łamane częściej niż na początku lat 90. Amnesty zarzuca USA przetrzymywanie więźniów w Iraku, Afganistanie i w bazie Guantanamo - bez sądu i zarzutów. W takiej sytuacji w Iraku jest ponad 25 tys. osób. Po inwazji na Irak i interwencji w Afganistanie Amerykanie obniżyli standardy dotyczące praw człowieka.
Amnesty wytyka administracji prezydenta Busha, że nie zabroniła stosowania tortur, a także że wspiera reżimy, które łamią prawa swych obywateli. Tak było m.in., kiedy USA wspierały prezydenta Pakistanu Perveza Musharrafa, gdy ten zamykał sędziów, opozycję i wprowadził stan wyjątkowy. Jako najpotężniejsze państwo USA wyznaczają standardy zachowania dla rządzących na całym świecie.
Państwa UE choć dopominają się o prawa człowieka, robią to często tylko wtedy, kiedy jest im to wygodne. Kiedy w grę wchodzą interesy gospodarcze - np. z Chinami - liderzy państw UE potrafią zapomnieć np. o przestrzeganiu praw mniejszości czy wolności słowa.
Rosja narusza prawa Czeczenów i prześladuje dysydentów politycznych, Chiny są oskarżane natomiast o skazywanie ludzi bez procesów, dostarczanie broni do Sudanu pomimo embarga ONZ oraz handel z Birmą i Zimbabwe oskarżanymi o prześladowania obrońców praw człowieka.
Polska, Litwa, Mołdawia i Rosja zostały skrytykowane za dyskryminację homoseksualistów. Władze tych krajów podsycają atmosferę niechęci, a politycy używają homofobicznego języka. Polska nie najlepiej traktuje też uchodźców.