Coś z zupełnie innej beczki

Podstawowy powód dla którego używam Ivony jest jeden: nie stać mnie na dobry mikrofon!
Ale teraz od stycznia dojdzie drugi: gdyż zacznie się permanentna inwigilacja sieci, szukanie haków na niepokornych etc. Dzięki syntezatorowi mowy łatwiej mi zachować anonimowość i nie muszę się pilnować, czy to co mówię już podchodzi pod jakiś paragraf, czy jeszcze nie.

Zdaję sobie sprawę, że zwłaszcza na początku kiepsko się słucha beznamiętnego głosu komputera, ale można się przyzwyczaić, zwłaszcza że daję podkłady muzyczne, które wprowadzają trochę dynamiki. Poza tym, w dobie wszechobecnego przerostu formy nad treścią, przyda się medium stawiające bardziej na treść a nie formę.

Dlatego proszę o wyrozumiałość i zapraszam na kolejną audycję.

rewolucje też zrobisz anonimowo? alienacja.

Lol, od audycji radiowej do rewolucji chyba jest kawalek, co? Inna rzecz, to idac tym trybem - najlepiej niech czarny blok sie nie maskuje, bo nie wypada rewolucjonistom byc anonimowym, prawda? ;) A ty co zrobiles dzis dla rewolucji Anonimie? Alien!

Mi tez sie nie podoba pomysl z lektorem, ale trudno scierpie to. Przynajmniej czlowiek stara sie cos zrobic, doedukowac ludzi czy cos. Za to ci anonimowi krytycy moze powinni zaczac cos sami robic, anizeli siedziec, pierdziec w stolki i czepiac sie innych, he?

gość pozostał przy wyjaśnieniach, że to tylko z powodów niedostatków technicznych to ok i szacunek za chęci... jednak dalsze wyjaśnienia nie mogą nie rozbawić jeśli masz przykład wielu innych radykalnych audycji w których nikt nie obawia się jednak mówić własnym głosem:-)

widać że nie masz pojęcia o aktywizmie i nie wiesz z jak absurdalnych powodów system może człowiekowi krew truć. więc sam coś zrób zamiast spamować fora. chociaż z twoim podejściem, nie wiem czy twoja działalność odniosłaby pozytywny skutek, skoro teraz twój "aktywizm" sprowadza się do kopania dołków pod innymi.

"gdyż zacznie się permanentna inwigilacja sieci, szukanie haków na niepokornych etc. Dzięki syntezatorowi mowy łatwiej mi zachować anonimowość i nie muszę się pilnować, czy to co mówię już podchodzi pod jakiś paragraf, czy jeszcze nie." - megalomania, megalomania i jeszcze raz megalomania. Idąc tym tropem to już lepiej nic nie robić, bo wszystko niesie niebezpieczeństwo podpadnięcia pod paragraf:-) Szkoda pisać, szkoda, gadać i chyba też szkoda słuchać... dorośnij

bez przesady... całkiem wartościowa produkcja, a muzyka rzeczywiście nadaje dynamikę

Jeśli po mojej wypowiedzi wnioskujesz, że cierpię na megalomanię, to albo zżera cię zawiść, albo się wściekasz, bo premii za służbę ojczyznie nie dostaniesz.
Jak można lekceważyć bezpieczeństwo w dzisiejszych czasach, gdy w przeciągu ostatnich 2 tyg aresztowano za aktywizm ponad 2 tys osób. Złośliwi powiedzą, że taka audycja nic nie zmieni, że najlepsza jest propaganda czynem etc. i po części mają rację. Tylko, że w dzisiejszych czasach, gdy mainstreamowe media podają do bólu okrojone informacje i przedstawiają swoje, jedynie słuszne interpretacje zdarzeń, wtedy takie niewątpliwie heroiczne działania, jakie maja miejsce np. w grecji, mają minimalny oddźwięk społeczny w polsce. Dlatego właśnie ważne jest docieranie na różne sposoby do ludzi i tego z całą pewnością obawiają się służby bezpieczeństwa i władza w tym kraju. Gdyby tak nie było to chociażby, nie nalegaliby tak na wprowadzenie tych wszystkich ustaw i poprawek mających na celu wprowadzenie bezprecedensowej inwigilacji ludzi (chyba, że wierzysz, że tu chodzi tylko o hazard i pornografię).
Oczywiście, w pewnych kwestiach mogę się mylić, ale "dmuchanie na zimne" nie jest ani przejawem megalomanii, ani tym bardziej infantylizmu, tylko właśnie zdrowego rozsądku.

I tak tylko na marginesie, to nie był jedyny powód, dla którego używam syntezatora mowy.

więc sam zrób coś bardziej konstruktywnego niż płytka krytyka kogoś, kto na prawdę ma pomysł i siłę by coś tworzyć...