Cypr: Trojka przejmuje aktywa zdeponowane w bankach

Świat | Gospodarka | Tacy są politycy

Ministrowie finansów strefy euro i szefowa MFW Christine Lagarde uzgodnili w sobotę nad ranem tzw. „pakiet ratunkowy” dla zagrożonego niewypłacalnością Cypru w wysokości 10 mld euro. Uzgodniony po wielogodzinnych nocnych negocjacjach pakiet ma głównie na celu dokapitalizowanie cypryjskich banków. Do pakietu pomocy dołączono szereg ostrych warunków. Depozyty bankowe powyżej 100 tys. euro będą obciążone jednorazową opłatą w wysokości 9,9 proc., a depozyty poniżej tej kwoty mają być obciążone 6,7 proc. opłatą. Jak było do przewidzenia, decyzja spowodowała masowy run obywateli na bankomaty, choć władze zarzekają się, że jest to bezużyteczne, bo pieniądze zostały już „zabezpieczone”.

Cypr przez wiele lat był uznawany za raj podatkowy, pozwalający unikać obciążeń występujących w innych krajach, oraz ukrywać pieniądze z niejasnych interesów. Wiele spółek zakładało filie na Cyprze, by ukryć nielegalną działalność. Zwłaszcza rosyjscy oligarchowie chętnie korzystali z banków cypryjskich, by ukryć nielegalne dochody. Tylko w zeszłym roku, przedsiębiorcy z Moskwy i Petersburga przelali na cypryjskie konta ok. 60 miliardów dolarów. Lista rosyjskich inwestorów na Cyprze dość dokładnie pokrywa się z listą najbogatszych ludzi w Rosji.

Wśród nich jest m.in. Roman Abramowicz, właściciel londyńskiego klubu Chelsea, który kontroluje holding Evraz za pomocą zarejestrowanej na Cyprze firmy Lanebrook. Podobnie uczynili właściciele koncernów górniczych i hutniczych Michail Prochorow oraz Vladimir Lisin, oraz baronowie naftowi i potentaci miedzi Vladimir Potanin i Vagit Alekperov. Również żona byłego burmistrza Moskwy, oskarżona o korupcję, przeniosła swoje aktywa na Cypr.

I teraz można się tylko

I teraz można się tylko zakładać, czy oligarchowie nie dostali wcześniej "cynku", a zapłacą zwykłe szaraczki...

Drugie ciekawe pytanie, to to czy obywatele odzyskają swoje wkłady, gdy uratowane banki wyjdą na prostą i zwiększą swoje zyski.

Oba pytania są oczywiście naiwne.

Solorz-Żak też cypryjczyk

Polkomtel(Plus) nie bez powodu zostal kupiony przez firmę z Cypru

Drodzy anarchiści -

Drodzy anarchiści - normalni ludzie, pracownicy najemni itp nie mają na kontach powyżej 100 000 euro. Trochę opamiętania, to działania zmierzające do likwidacji raju podatkowego na Cyprze, co leży w interesie nas wszystkich.

"depozyty poniżej tej kwoty

"depozyty poniżej tej kwoty mają być 6,7 proc. opłatą"

Depozyty bankowe powyżej

Depozyty bankowe powyżej 100 tys. euro będą obciążone jednorazową opłatą w wysokości 9,9 proc., a depozyty poniżej tej kwoty mają być 6,7 proc. opłatą.

drogi nie-anarchisto (czy

drogi nie-anarchisto (czy tylko mi się wydaje, że ton "drodzy anarchiści" jest nieznośnie protekcjonalny?):

"Peter Thal Larsen z Reuters podał na Twitterze chyba najważniejszą informację dotyczącą cypryjskich depozytów. Z około 68 mld euro wszystkich depozytów, około 30 mld to depozyty poniżej 100 000 euro (gwarantowane) a około 38 mld to depozyty powyżej 100 000 (pozbawione gwarancji).

Obecnie, z 6,75% podatku o małych depozytów i 9,9% podatku od dużych depozytów planuje się pozyskać 5,8 mld euro. Wystarczyłoby opodatkować duże depozyty na poziomie 15,3% by uzyskać tę samą kwotę i zupełnie oszczędzić drobnych deponentów a przede wszystkim nie naruszyć zaufania mieszkańców strefy euro do gwarancji depozytowych.

Powstaje pytanie: komu zależało na tym by zmniejszyć obciążenie dużych depozytów kosztem opodatkowania małych, gwarantowanych depozytów. Moim zdaniem odpowiedź na to pytanie brzmi: ludziom, którym zależy na uratowaniu statusu Cypru jako centrum offshore bankingu. Moim zdaniem w negocjacjach pomiędzy Cyprem a strefą euro to strona cypryjska miała więcej powodów by ratować status Cypru jako centrum offshore bankingu."

źródło: http://blogi.bossa.pl/2013/03/17/cypr-to-nie-byla-najlepsza-z-najgorszyc...

W Wersji opublikowanej na

W Wersji opublikowanej na wybiórczej nie ma mowy o tej niższej stawce. W pozostałych źródłach jest.

Trojka przejmuje

Trojka w sensie Metys przejmuje aktywa zdeponowane w bankach , to gitara!

Faktycznie różne media

Faktycznie różne media podają różne informacje na ten temat. Nie zmienia to jednak w żadnym stopniu istoty takiego działania.

1. To jest nacjonalizacja - w żadnym razie nie można tego określić jako "jednorazowy podatek", jest to nacjonalizacja części środków stanowiących (zgodnie z obowiązującymi prawami) własność osób prywatnych. Jest to zamach na jedno z podstawowych praw gospodarki kapitalistycznej - na "święte prawo własności", które nieustannie promowane i utrwalane jest przez władze oraz wszelkie instytucje kapitałowe. Gdy tylko władze jakiegoś kraju dokonają przejęcia własności jakiejkolwiek korporacji (lub choćby próbują tego dokonać) to przez cały świat przebiega fala "oburzenia", padają oskarżenia o komunizm, brak poszanowania dla prywatnej własności, etc. Gdy wzburzone społeczeństwa domagają się nacjonalizacji mieszkań stanowiących własność banków, które otrzymały wielomiliardowe subwencje ze środków publicznych to władze kwitują to krótkim: "własność prywatna to rzecz święta" (patrz Hiszpania). Ale gdy giganty kapitalizmu potrzebują kapitału to "świętość" prawa własności zostaje zawieszona i władze bez chwili wahania sięgają po własność społeczeństwa i to nie tylko poprzez zmiany obowiązującego systemu prawnego (prawa dotyczące systemu podatkowego, pracy, ubezpieczeń społecznych, etc.) ale również - tak jak to ma miejsce obecnie na Cyprze, bezpośrednio nacjonalizując część kapitału stanowiącego własność społeczeństwa czy konkurencyjnych grup interesów (w tym przypadku to np. rosyjska oligarchia). Jest to bezpośredni dowód na to, że prawa mają służyć wyłącznie wielkim kapitalistom i w ich interesie mogą być dowolnie zmieniane czy zawieszane. Jeśli ktoś jeszcze ma co do tego jakieś wątpliwości to chyba pozostaje mu już tylko leczenie psychiatryczne.

2. To jest odpowiedzialność zbiorowa - "argumenty" towarzyszące prasowym doniesieniom na ten temat sugerujące, że jest to działanie skierowane przeciwko oszustwom podatkowym czy innym "brudnym interesom" pomijają fakt, że skutki takiego działania odczują wszyscy - zarówno "winni" jak i "niewinni". Tym samym jest to pogwałcenie zasady "domniemania niewinności", która rzekomo stanowi fundament współczesnej demokracji. Kolejny raz możemy przekonać się, że "zasady" służą jedynie tym, którzy je ustalają.

3. To jest zmiana zasad w trakcie gry - w momencie zawierania umów zasada ta nie obowiązywała, tym samym jest to naruszenie kolejnej rzekomej fundamentalnej zasady gospodarki kapitalistycznej: umowa nie może być zmieniona w trakcie jej trwania bez zgody wszystkich stron. Lokata bankowa to umowa wielostronna: zawierana jest pomiędzy bankiem a klientem ale stroną jest także państwo reprezentujące określeny system prawny; jednostronna zmiana warunków umowy bez możliwości odstąpienia od umowy pozostałych stron jest niedopuszczalna.

4. To wsteczne działanie prawa - obecna zmiana prawa nie powinna mieć wpływy na umowy zawarte według wcześniejszego stanu prawnego, przynajmniej nie bez możliwości odstąpienia od umowy.

Nie, ja wcale nie występuje w obronie oszustów czy cwaniaków ani nie bronię systemu kapitalistycznego. Delikatnie wskazuję tylko, że wszystkie "zasady" obowiązują tylko "maluczkich" podczas gdy "wielcy" mogą je dowolnie zmieniać według własnych potrzeb. Kapitalizm to nie jest "gospodarka wolnorynkowa", w której wszystkie podmioty są równe wobec prawa i wobec siebie. Kapitalizm to władza kapitału. Dobrze by było gdyby wszyscy zwolennicy "wolnego rynku" zdali sobie wreszcie z tego sprawę.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.