Czy to już koniec jedzenia jakie znamy?
27 lipca w Senacie odbędzie się głosowanie nad Ustawą o Nasiennictwie - akcie prawnym, od którego zależeć będzie czy my i nasze przyszłe pokolenia będziemy mieć na stołach prawdziwe jedzenie czy tylko laboratoryjne, szkodliwe dla zdrowia wynalazki z GMO napisem: „żywność”.
Aby zapewnić sobie możliwość spożywania prawdziwego jedzenia musimy działać natychmiast. Musimy przekonać naszych Senatorów aby całkowicie odrzucili Ustawę o Nasiennictwie w jej obecnej formie. Jest to pełen wad akt prawny, który otwiera drzwi do zalegalizowania genetycznie zmodyfikowanych nasion i roślin w Polsce. Jednocześnie ogranicza on stosowanie tradycyjnych nasion tylko do 10% (!) na komercyjnym rynku.
Ni mniej ni więcej jest to zaproszenie dla korporacji agrobiznesu do przejęcia kontroli nad krajowym łańcuchem pokarmowym, a tym samym do zniszczenia małych i średnich tradycyjnych i ekologicznych, rodzinnych gospodarstw rolnych, które jako jedyne produkują odżywczą i naturalną żywność.
Dodatkowo Rząd RP i większość mediów prowadzą akcję dezinformacji społeczeństwa, któremu wmawia się, że nowa ustawa nie pozwoli na uprawy GMO.
Tymczasem nowa Ustawa o Nasiennictwie dopuszcza możliwość wpisywania GMO do katalogu krajowego (bo wykreślono wcześniejszy zakaz). Oznacza to, że skoro można będzie wpisywać odmiany GMO do katalogu, to automatycznie są one dopuszczone do upraw na terytorium RP.
Żaden sąd administracyjny nie uzna naruszenia art. 104 ust. 2, w którym utrzymano zakaz obrotu materiałem siewnym […] odmian zawierających modyfikację genetyczną, jeśli rolnik będzie uprawiał odmianę GMO umieszczoną w katalogu! Ponadto sejm odrzucił poprawkę, która miała poszerzyć pojęcie "obrót" o "użytek własny". Dzięki temu tzw. "indywidualni rolnicy" będą mogli bezkarnie przywozić nasiona GMO z innych krajów. W rzeczywistości ci "indywidualni rolnicy" to zazwyczaj dystrybutorzy, którzy dostarczają rolnikom ziarno, a tylko fakturują je indywidualnie.
Tak więc zapisy nowej ustawy o nasiennictwie dają - pomimo pozornego zakazu, przyzwolenie na uprawy GMO.
Taka sprzeczność i dwuznaczność to bardzo niebezpieczny podstęp i nie wolno pozwolić, żeby Rządowi RP uszło to na sucho.
Jedynie poprzez bombardowanie swoich Senatorów żądaniami, aby odrzucili tę Ustawę możemy mieć nadzieję, że unikniemy katastrofy nieodwołalnego zakażenia naszego łańcucha pokarmowego przez GMO i odebrana przyszłym pokoleniom możności zdrowego, tradycyjnego jedzenia.
CZAS NA DZIAŁANIE TERAZ! Prosimy dzwońcie do senatorów, odwiedzajcie ich w biurach...i domagajcie się, jako wyborcy, odrzucenia tej ustawy.
Serdecznie pozdrawiamy,
Jadwiga Łopata i Julian Rose