Dlaczego słowo “wyzysk” nie jest przydatne socjaliście?

Blog | Ruch anarchistyczny

Ludzie potrafią być nieczuli na cierpienia innych ludzi – w takim sensie, że mogą nie starać się ich unikać. Jeśli wydaje nam się to bardzo daleko idące, nazwiemy to najpewniej okrucieństwem. Okrutne może być np. powiedzenie komuś, że umrze, wyrzucenie go z mieszkania, żądanie spłacenia długu, gdy ktoś może go spłacić tylko sprzedając własne i jedyne mieszkanie, zrobienie komuś nadziei na miłość i wycofanie się ze wszystkiego. W zasadzie okrutne jest sprawienie komuś “wielkiego bólu”, przy czym ten “wielki ból” jest tak nazwany bez względu na to, czy można stwierdzić jego wielkość jakąś metodą. Po prostu wiemy, że jest wielki, zanim ktokolwiek nauczy nas mierzyć rozmiary cierpienia. Brak pomiaru nie jest więc zarzutem, chyba, że ktoś chce w ogóle zaprzeczyć każdemu naszemu słowu na temat tego “wielkiego bólu”.

“Wielki ból” może powstać za zgodą cierpiącego, ale nie w zgodzie z jego wolą. Jak to możliwe? Zwyczajnie po zgodzie następuje sprzeciw w takim przypadku. Wielki ból zawsze wywołuje niezgodę, albo rezygnację, czyli rozpacz – w takim sensie, że tylko o takim cierpieniu chcę pisać.

Czy możliwy jest wyzysk bez wielkiego bólu? Chyba tak. Następuje w ten sposób wtedy, że choć wyzyskiwany nie cierpi z powodu czyichś działań, to jest wyzyskiwany. Na przykład – wyzyskuje się kochankę, gdy ta sprawia nam przyjemność, choć lubi to robić. Wyzyskuje się przyjaciela, gdy cieszy się jego obecności, choć ten cieszy się z naszej. Wyzyskują pracodawców pracownicy, nawet najgorzej opłacani – Ci przecież dzięki swojej pozycji mają co mają i uszczuplają swój majątek, by pracownicy tez coś dostali.

W jaki to sposób pracownik

W jaki to sposób pracownik wykorzystuje pracodawcę ? Przecież kryterium bólu będzie tu konieczność podporządkowania czyjejś woli,a rozkazy zawsze wydaje pracodawca.

w taki, żę jak napisałem,

w taki, żę jak napisałem, wyzyskiwać może nawet wtedy ktoś, gdy wyzyskiwany przez to nie cierpi.

nie jesteśmy sobie nic dłużni - Max S.

Jasiu UPR UBER ALLES

Libertarianizm rządzi,korwin-mikke moim wodzem ha!ha ha

Wyzysk u socjalistów i

Wyzysk u socjalistów i anarchistów, to nie kategoria etyczna, ale ekonomiczna (przywłaszczanie przez kapitalistę części owoców cudzej pracy).

dlaczego wyzysk ma dotyczyć

dlaczego wyzysk ma dotyczyć wyłącznie kapitalistów? większość z nas jakoś korzysta z cudzej pracy. zauważył to zdaje się Kropotkin.

nie jesteśmy sobie nic dłużni - Max S.

:) ten wpis, to jakiś

:) ten wpis, to jakiś żart? :) ktoś kto miesza relację kochanek-kochanka z relacją kapitalista-robotnik, musi mieć bardzo "filozoficzne" podejście do rzeczywistości, hehehe... :)

do red. cia.bzzz.net

mam problem z korzystanie z waszego serwisu, i nie wiem, czy to problem mojej mozilli, czy po prostu blokujecie "czerwonych" :) tzn. jak daję "dodaj odpowiedź", to zawiesza mi się strona, myszka nie reaguje, itp. coś jakby komputer się zawiesił, ale po ctrl-alt-del jak się strona wyłączy to...normalnie mogę korzystać z netu. :) o co biega? to utrudnia wysyłanie komentarzy, bo ciągle jak chcę coś wysłać, to muszę pisać od nowa, itp. :)

nie jest to wina portalu,

nie jest to wina portalu, nie używamy żadnych skryptów, które by mogły ci wywalać przeglądarkę itd.

Chyba że używasz beniamina: https://cia.media.pl/czy_beniamen_jest_produkcja_opus_dei_giertych_i_opus...

:-D

rozumiem, że ten wpis

rozumiem, że ten wpis autorstwa J.S. był jedynie taką prowokacją, tak? tak sobie myślę (w kontekście tytułu tego wpisu), że właśnie bez pojęcia wyzysku nie ma mowy o "socjalizmie", ale przecież również nie ma mowy o "anarchizmie" - jeśli rozumieć anarchizm jako pewną praktykę polityczną ugruntowaną na konkretnej analizie rzeczywistości społecznej, a nie jedynie jako swoisty "styl życia", np. oparty na etycznym stosunku do siebie... anarchizm jest najfajniejszy tam, gdzie uderza w same fundamenty kapitalizmu - oskarżycielstwo wobec jednostek zostawmy liberałom, anarchiści - jak sądzę - widzą sprawy szerzej...

nie, to nie jest tylko

nie, to nie jest tylko prowokacja. to jest przedstawienie też mojej perspektywy nie podoba mi się postawa nastawiona na zwalczanie wyzysku. raz - jest arbitralna, dlatego, że zachowań, które są wyzyskiem jest więcej niż tych, które zwyczajowo potępiali socjaliści. dwa - prowadzi do tego, że do pomyślenia jest sprzeciw wobec np. dobrowolnemu stosunkowi seksualnemu. tak zwany "radykalny" feminizm bazuje na przykład na takich założeniach (przez co sam w sobie jest niewolnościowy. nie znaczy to jeszcze, że jest przeciwny wolności). na podobnych założeniach bazował też fabianizm - nie chodziło o to, by osoba ciemiężona przestała być ciemiężona i stała się wolna. chodziło tylko o to, że jest biedna i to się nie podoba oświeconym fabianom, więc biedni powinni być zmienieni tak, żeby fabianom się podobali.

socjalizm jest dla mnie bardzo szlachetnym pomysłem, o ile uzmysławia to, że pomysł taki jak liberalizm oferuje ograniczoną wolność. i ograniczenia te nie są oczywiste - można się im sprzeciwić i dalej być zwolennikiem powszechnej, bardzo daleko idącej wolności. stąd unikanie cierpienia jest sensowne, a wyzysku? tylko gdy powoduje to cierpienie. jest to pozycja podobna (ale nie ta sama) do postawy anarchoindywidualistycznej w stylu Tuckera. Tucker jednak promował bardziej coś, co można nazywać wolnością zawierania umów i ich egzekwowania - stąd np. zabicie dziecka, które jeszcze nie może zawierać umów i żadnej umowy nie zawarło, nie byłoby dla niego niedopuszczalne.

nie jesteśmy sobie nic dłużni - Max S.

Xavier już krótko napisał

Xavier już krótko napisał o co chodzi w słowie wyzysk.
Wyzysk jest zawsze a nie tyko wtedy gdy praodawca znęca sie nad pracownikiem.
Wyzysk polega w największym skrócie na tym że kapitaista rozporządza kapitałem którego nie wypracował (wypracowali go wszak pracownicy)
Tyle bo więcej to możesz sobie poczytać w ksiażkach

W książkach dowiesz się

W książkach dowiesz się także,że kapitał nie bierze się wyłącznie z pracy. Kapitałem może być też pomysł na wykorzystanie rynkowej niszy.
To jest właśnie ten bonus,który posiada kapitalista. Niestety. Konieczna jest rewizja samego pojęcia kapitału.

Pomysł i jego realizacja

Pomysł i jego realizacja wymaga kapitału w postaci wiedzy (do której się uzyskuje dostęp dzięki kumulacji kapitału pieniężnego) i kontaktów (które się uzyskuje, gdy ma się już dostęp do pozostałych dwóch rodzajów kapitału).

Nie zawsze. Chociaż prawdą

Nie zawsze. Chociaż prawdą jest, że wraz z postępem technicyzacji inteligencja bez wiedzy znaczy coraz mniej.

co wcale nie znaczy, że da

co wcale nie znaczy, że da się ten kapitał zredukować do pracy albo, że to jest do czegokolwiek przydatne.

nie jesteśmy sobie nic dłużni - Max S.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.