El Libertario ostrzega przed możliwym skazaniem 14 pracowników Sidor.

Świat | Miejsca | Prawa pracownika | Protesty | Publicystyka | Represje | Strajk | Tacy są politycy | Zwolnienia

(Skrót): Po tym jak uczestniczyli w proteście z powodu braku odpowiednich warunków bezpieczeństwa pracy w roku 2006, grupa 14 pracowników pracujących dla podwykonawcy Transportes Camila de Sidor mogą zostać skazani w ten czwartek na kary od 5 do 10 lat więzienia.

5 września 2006 grupa pracowników i zarządców związkowych, zrealizowała protest przeciwko firmie transportowej Camila, podwykonawcy SIDOR, flagowej firmie hutniczej przemysłu przetwórczego zlokalizowanej w Puerto Ordaz, stan Bolivar, w Wenezueli. Pracownicy protestowali przeciwko niewypłacaniu pensji, złej higienie i bezpieczeństwie laboralnym oraz braku narzędzi do wykonywania bezpiecznie swojej pracy. Protest został poparty przez liderów Sindicato Único de Trabajadores Siderúrgicos y Similares (SUTISS), zatrzymując pracę sprzętu, którego zły stan techniczny był niebezpieczeństwem dla zdrowia pracowników, kierując się procedurami bezpieczeństwa zapisanymi w prawie pracy. Szefowie skontaktowali się z władzami regionalnymi uzyskując od Ministerstwa Spraw Publicznych rozkaz zatrzymania trzech liderów związkowych i grupy pracowników, czynność, którą wykonała Gwardia Narodowa, powodując w tym samym momencie automatyczny protest pracowników hutni.

W ten sposób zostali zatrzymani Leonel Grisett, członek wspólnej komisji Sutiss; Juan Valor, sekretarz do spraw prasy i propagandy; oraz Jhoel Hernández, sekretarz Kultury i Sportu wymienionego związku. Zarzuty jakie im postawiono to używanie nieodpowiednich środków i ograniczenie wolności pracy. W ten sposób rozpoczął się proces z zarzutami uznawanymi za przestępstwa po reformie kodeksu karnego w Wenezueli (artykuły 385 do 363), zrealizowanej w roku 2005 i ustanowieniu prawa o bazpieczeństwu narodu (atykuł 56) w roku 2002. Oba narzędzia zostały zatwierdzone przez rząd boliwariański i są szkodliwe dla prawa do strajku. Ci trzej liderzy związkowi, razem z 11 innymi pracownikami, czternastka z Sidor, zostali zobowiązani do stawiania się często przed trybunałami, podczas gdy ich proces zakończy się w tą środę 29 kwietnia 2009, z możliwością że zostaną oni skazani na kary między 5 i 10 latami więzienia.

Tzreba przypomnieć, że Sidor była firmą metalurgiczną znacjonalizowaną przez Cháveza w kwietniu 2008 roku, po odwołaniu kontraktu z argentyńską korporacją Techint. Mimo to, rok później, upaństwowienie nie przełożywlo się na poprawę jakości życia pracowników. W rozmowie z "El Libertario", Leonel Grisett pwiedział- "To nie prawda, że zlikwidowano out-sourcing laboralny, niedopuszczalny według prawa, zmusza się nas do pracy na nieregularnych warunkach". Z drugiej strony upaństwowienie zneutralizowało obecną radę kierującą SUTISS, która odwróciła się plecami do 14 pracowników, przez co musieli zapłacić z własnych kieszeni 100 milionów bolivarów (ponad 44.000 dolarów).

Różne organizacje zajmującymi się prawami człowieka i prawami pracowników zgłosiło swoje niezadowolenie przeciwko kryminalizacji protestów w Wenezueli, jak i aktywacji metod jurysdykcyjnych mających na celu zmniejszyć jak najbardziej prawo do strajków, takie jak obowiązek pokazywania się przed sądami i groźby aplikacji kodeksu karnego i prawa organicznego bezpieczeństwa narodowego. Dla anarchistek i anarchistów ta prawna architektura represji wchodzi w ramy ofensywy rządowej aby skończyć z autonomią wojujących organizacji społecznch, pod pretekstem walki z golpismo (wszystkich organizacji rzekomo powiązanych z zamachem stanu w 2002 r., a ściślej z jakimikolwiek protestami jakie przed nim miały miejsce) i pod maską retorycznego socjalizmu boliwariańskiego, w wyniku której cierpią ludzie z dołu. Jakkolwiek same organizacje związkowe- podzielone i upartyjnione w walce między burżuazją, jaka ma miejsce w kraju w ostatnich latach- nie przywiązują uwagi do statystyk przypadków podobnych do 14 z Sidor. W stanach Caraboco, Aragua, Miranda y Táchira informowano o pracownikach, którzy mają różne procesy. W stanie Yaracuy jest 103 rolników, którzy po tym jak uczestniczyli w protestach i okupacjach ziemi, zostali stawieni przed sądami. Dla aktywistów związkowych broniących czternastkę z Sidor, te procedury mają za cel ściąć głowę wojującemu ruchowi związkowemu, przez co ewentualne uwięzienie na 5 lub 10 lat więzienia będzie ostrzeżeniem dla reszty aktywistów i obrońców praw pracowniczych i socjalnych.

Od zawsze wolnościowcy potwierdzaliśmy, że społeczeństwo nie będzie się czuło lepiej jeżeli bicz który go bije będzie miał na kiju podpis ludu. Alarmujemy organizacje i kolektywy Wenezueli i Świata na temat potencjalnego skazania 14 z Sidor. Anarchistki i anarchiści członkowie kolektywu El Libertario solidaryzujemy się z pracownikami wenezuelskimi w walce o swoje prawa, popieramy organizacje związkowe autonomiczne, uczciwe i wojujące i nadal będziemy wypowiadać się przeciwko sprzecznościom autorytarnego i służalczego rzadu względem interesów kapitalistycznej globalizacji ekonomicznej, w walce o alternatywną, autozarządzaną, rewolucyjną i oddolną przeciwko mylnej polaryzacji istniejącej w naszym kraju.

Caracas, 27 kwietnia 2009
El Libertario
http://www.nodo50.org/ellibertario

tłumaczenie: H2

Rozprawę przeniesiono na

Rozprawę przeniesiono na 29 lipca jak podaje gazeta El Universal, ponieważ prokurator nie stawił się na sali obrad. Jak będzie więcej info to napiszę

http://www.eluniversal.com/2009/04/30/eco_art_juicio-por-protesta_136847...

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.