Faszyści w resorcie edukacji

Z GW
Nikt z Młodzieży Wszechpolskiej nie wejdzie do resortu - oświadczył Roman Giertych. Wczoraj objął Ministerstwo Edukacji i obiecał nauczycielom walkę o podwyżki. Dyrektorzy szkół nie chcą takiego ministra
- Nie chciałbym, by w ramach światopoglądu, który prezentuje Młodzież Wszechpolska, były chowane moje dzieci - tak w Radiu Zet wicepremier Ludwik Dorn (PiS) zareagował na doniesienia, że do MEN przyjdą wszechpolacy.

Wcześniej politycy LPR obstawiali, że wiceministrem zostanie Wojciech Wierzejski, prawa ręka Giertycha i b. szef wszechpolaków. Marek Kotlinowski z LPR mówił: - Roman Giertych chce mieć u boku ludzi, do których ma zaufanie.

Ale wczoraj Giertych ogłosił, że na razie nie wymieni wiceministrów. - I nie planuję nikogo z Młodzieży Wszechpolskiej.

Wszechpolaków w MEN nie chciał PiS. Dorn mówił w "Zetce", że nie życzy sobie "nadania całemu kierownictwu resortu radykalnego wyrazu ideowego" ani "krucjaty" w oświacie.

Wiceszef PiS Adam Lipiński: - Oczekujemy merytorycznych kandydatur, niekoniecznie polityków z pierwszego szeregu.

Inny poseł PiS: - Część poglądów Młodzieży Wszechpolskiej jest nie do zaakceptowania, zwłaszcza w MEN. Nie można z dzieci robić żołnierzy.

Giertych uspokajał: - Nie mam zamiaru wprowadzać ideologii do szkół.

- Chcemy, by szkoła uczyła patriotyzmu. Byśmy pokazywali - jak pisał Jan Paweł II - pamięć i tożsamość - mówił. Zapewnił, że będzie walczył z narkotykami i przemocą w szkołach.

Jako priorytet przedstawił podwyżki dla nauczycieli w przyszłorocznym budżecie. Chce o to "stoczyć walkę na argumenty" z minister finansów Zytą Gilowską. Konkretów unikał.

Sławomir Broniarz, szef ZNP: - To próba uspokojenia wzburzonego środowiska. Nauczyciele czekają na podwyżki. Ale prace nad budżetem są zaawansowane i nie wierzę, że to się uda.

Dziś koalicjanci mają dzielić teki wiceministrów. Także w MEN. Czy wiceministrem pozostanie Jarosław Zieliński z PiS, który odpowiada za szkoły? Zieliński: - Nie wiem, czy będę mógł realizować swoje zamierzenia. Czekają mnie rozmowy z kierownictwem partii i ministrem Giertychem.

Z LPR płyną różne wieści. Gdy ucichło o Wierzejskim, pojawiły się nowe nazwiska: Zbigniewa Jacyny-Onyszkiewicza (w poprzedniej kadencji poseł LPR, teraz wykładowca na UAM, proponuje np. monitoring w szkołach, by utrudnić wstęp dilerom) oraz Mirosława Orzechowskiego (poseł, wcześniej wiceprezydent Łodzi). A Radosław Parda, wszechpolak, wcześniej typowany do MEN, trafi być może do Ministerstwa Sportu.

Przeciw nominacji Giertycha zaprotestowało wczoraj Ogólnopolskie Stowarzyszenie Kadry Kierowniczej Oświaty, największa organizacja dyrektorów szkół, ma 1700 członków. W liście do prezydenta i premiera wytknęli ministrowi brak kompetencji. I to, że ma "poglądy skrajnie narodowe, antyeuropejskie i niesprzyjające tolerancji".

Witam.
Co by sie nie rozpisywać za długo.Nie chce by moje dzieci uczyli na polskim Main Kampf jako lektury.Będą bez żadengo wykształcenia ale normalne.Poza tym wszyscy ci cwaniacy z wytatułowanymi swastykami powinni wiedzieć ze za rozpowszechnianie takich rzeczy i obnoszenie sie z nimi grozi wyrok sądowy od 3 lat wiezienia jeśłi sie nie myle.Szkoda że policja bierzez łapówki zamiast zajac sie obowiązkiami!!!!