Recenzja filmu "ul. A18" o uchodźcach politycznych i wietnamskiej bezpiece w Polsce
Dwa tygodnie temu, w siedzibie SWS w Warszawie, odbyła się premiera dokumentalnego filmu Dang Thu Huong i Marii Kotowskiej "Ul. A 18". Film opowiada m.in. o współpracy polskich urzędników z Ministerstwem Bezpieczeństwa Publicznego Wietnamu. Funkcjonariusze wydziału A18 wietnamskiej służby bezpieczeństwa przyjeżdżają do Polski na podstawie umowy, jaką oba kraje podpisały w 2004 r., która pozwala na deportację osób z Polski (lub z Wietnamu),
Film został zrealizowany w bardzo krótkim czasie: reżyserki miały tylko tydzień na jego realizację. Jednak udało im się znaleźć ludzi, którzy mieli do czynienia z tymi służbami. Uchodźcy w Polsce znajdujący się w takiej sytuacji rzadko kiedy zgadzają się na wywiady przed kamerą, jednak w filmie poznajemy kilku uchodźców z Wietnamu, trochę dowiadujemy się o ich losie. Zrobiono także wywiady z przedstawicielami Straży Granicznej, której bez wielkiej sympatii do uchodźców mówią o współpracy z wietnamską bezpieką.
Opis spotkań wietnamskich uchodźców i emigrantów z bezpieka różni się w wersji Straży Granicznej i w wersji przesłuchiwanych. Według Straży, te spotkania są "nagrywane", odbywają się w obecności funkcjonariusza Straży oraz służą tylko do "ustalenia tożsamości" cudzoziemca. Cudzoziemcy mówią o tym, jak są zatrzymywani, przesłuchiwani przez bezpiekę, zastraszani. Kilkaset osób już zostało deportowanych do Wietnamu w wyniku tej współpracy.
Dowiedzieliśmy się, że pięć dni temu, funkcjonariusze A18 znowu przybyli do Polski. Obecnie są oni w Przemyślu, gdzie przesłuchają nową grupę Wietnamczyków.
Film A18 był pokazany w specjalnym pokazie w ramach Festiwalu Pięciu Smaków. Festiwal Pięciu Smaków jest bardzo ciekawym wydarzeniem i odbędzie się różnych miastach Polski.
Niestety ten film nie będzie pokazywany w ramach tego festiwalu w innych miastach. Będziemy się starać o pokazanie go jeszcze raz w Warszawie i poinformować ludzi, jeśli będzie pokywany w innych miastach.
Jest także realna nadzieja, że zredagowana wersja filmu będzie pokazana w telewizji.