Firmy zmuszają pracowników do podpisywania weksli

Kraj | Prawa pracownika

Jak podaje "Gazeta Prawna" są firmy w Polsce, które uzależniają zatrudnienie pracowników od podpisania przez nich weksli. A weksel bez deklaracji pozwala firmom handlować zobowiązaniami pracowników.

GP opisuje sytuację gdy młoda kobieta zatrudniła się na wakacje jako kelnerka i właściciel kazał jej podpisać weksel in blanco i deklarację wekslową. Od podpisania weksla uzależnił jej zatrudnienie i dopiero w domu dokładnie czytała treść umowy wekslowej. Za "nieschludny ubiór" groziło jej 200 zł kary, a za każdy dzień nieobecności 10 tys. zł! Porzucenie pracy wyceniono na 40 tys. zł.

GP pisze, że to coraz powszechniejsza praktyka.

To ciekawe

To ciekawe jak frajer pracodawca to wyegzekwuje,przed jakim sądem.A kto kupi taki weksel,"prószków"?Bez jaj.

??? Przed zwykłem sądem

??? Przed zwykłem sądem cywilnym. Weksel mogą kupować firmy windykacyjne.

W razie złożenia ważnego weksla sąd wydaje nakaz zapłaty jeśli nie ma protestu co do ważności. Po dwóch tygodniach nakaz zapłaty staje się wykonalny i może być przedmiotem egzekucji komorniczej. Jest kilkadziesiąt znanych firm, które windykują weksle.

Podaj przykład

Podaj przykład,choć jeden. Tak się składa,że mam z sądem cywilnym kontakt na codzień i nic takiego nigdy nie miało miejsca w kontekście stosunku pracy.Czy podejrzewasz,że w sądach zasiadają w 100% idioci?I podaj przykład komornika,który podejmie sie ewent,egzekucji.A firmy windykacyjne typu Kruk- to z bucika i za drzwi.

http://www.prawo-pracy.pl/?l=artykul&id=105

Żaden ze mnie ekspert prawny, z sądami cywilnymi czy sądami pracy nie miałem (jeszcze) do czynienia, ale trochę poguglowałem i stwierdziłem, że bardziej przemawia do mnie stanowisko autora podlinkowanego wyżej artu, Tadeusza M. Nycza i innych współtwórców portalu prawo-pracy.pl, niż rzekome doświadczenia jakiegoś netowego anonima:

Fragment z zamieszczonego na końcu listu otwartego do Ziobry:

"Problem dopuszczalności stosowania weksla pod rządami Kodeksu pracy nie został dotychczas ani w literaturze prawa pracy ani w orzecznictwie sądowym dostatecznie wyjaśniony. Zagadnienie to rozpatrywane jest zwykle na podstawie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 21 maja 1981 r. IV PRN 6/81, OSNCP 1981/11/225, w którym wyrażono pogląd, że Kodeks pracy nie wyklucza stosowania weksla.

Wyrok ten zapadł na wniosek ówczesnego Ministra Sprawiedliwości w okresie tuż przed stanem wojennym i należy go uznać jako ewidentnie antypracowniczy. Zasadniczy problem polega na tym, że SN nie odniósł się rzeczowo do stosunku między Prawem wekslowym a Kodeksem pracy, lecz dokonał interpretacji pod z góry założoną tezę.

Zasadniczym argumentem przesądzającym o tym kierunku wykładni była potrzeba ochrony socjalistycznego mienia uspołecznionego zakładu pracy. Należy przy tym zaznaczyć, że wyrok ten spotkał się z krytyczną, logicznie uzasadnioną glosą A. Żabskiego (Państwo i Prawo 1983/4/137).

Po wydaniu tego wyroku, sądy przyjmowały automatycznie dopuszczalność stosowania weksla w stosunku pracy, nie analizując w ogóle podstawy normatywnej tego twierdzenia (np. wyrok SN z dnia 18.03.1998 r. I PKN 436/97, OSNP 1999/4/126).

Podobnie rzecz wygląda w literaturze i wykładni prawa pracy, której autorzy, reprezentujący ośrodki akademickie, nie odnoszą się w ogóle do relacji Prawo wekslowe - Kodeks pracy w aspekcie dopuszczalności normatywnej stosowania weksla w stosunku pracy (np. „Kodeks pracy-komentarz” pod red. W. Muszalskiego, Warszawa 2005 s. 398 i „Kodeks pracy-komentarz” A.M. Świątkowskiego, Warszawa 2006 s. 546).

(...)

Wedle oceny naszego eksperta, Tadeusza Nycza – starszego inspektora pracy – głównego specjalisty w Okręgowym Inspektoracie Pracy w Krakowie, autora kilkunastu książek komentarzowych z zakresu prawa pracy i wielu artykułów wykładniowych z tej dziedziny, członka Komisji Prawnej Głównego Inspektora Pracy w latach 1982-2004 – stosowanie weksla w stosunku pracy jest prawnie niedopuszczalne, gdyż brak ku temu podstawy prawnej.

Artykuł na ten temat opracowany przez T. Nycza a zamieszczony w naszym serwisie, jasno, logicznie tłumaczy i wydaje się, że w sposób całkowicie przekonujący, iż w obecnym stanie prawnym brak jest podstaw normatywnych do stosowania weksla w stosunku pracy.

Zważywszy, że w praktyce prawa pracy weksel jako zabezpieczenie roszczeń pracodawcy względem pracownika jest powszechnie stosowany, z niekorzyścią dla pracobiorców, sądzę iż jednoznaczne przeanalizowanie tej kwestii i stworzenie poprawnej wykładni prawa leży w interesie demokratycznego państwa prawa."

to nie powod do protestow

na protesty jest juz za pozno. walczymy z mafia. traktujmy ich jak mafiozow.

Nieważny są weksle

Nieważny są weksle zabezpieczające potencjalne roszczenia pracodawcy na wypadek odejścia pracownika z pracy. Natomiast inne weksle są ważne - np o szkodzie materialne. I czytałam o nakazach sądowych.

Pierdu,pierdu

Pierdu,pierdu.Chuj z Nyczem.Wystarczy rura i kastet.

Ale o co kaman?

Podważasz jego opinię nt. stosowania weksli w stosunkach pracy (że zjawisko częste i przechujowe w skutkach dla pracowników), czy jego reformistyczno-urzędniczą działalność? Jeśli ostatnie, to zgoda. Tylko co to ma wspólnego z przedmiotem sporu, czyli kwestią powszechności stosowania weksli???

Bajdełej. Myślę, że są jednak inne sensowniejsze (w obecnych warunkach) sposoby wywierania presji na zmuszających do podpisywania weksli in blanco pracodawców, niż Twoje "rura i kastet", kolego/koleżanko "jestem-policyjnym-prowokatorem".

Zesraj sie ze strachu!

Zasraj się ze strachu!Policyjny prowokator?!Jak ciebie inteligenciku wyrucha pracodawca, to zrób mu jeszcze laskę.To "skuteczniejszy sposób wywierania presji".

Odnośnie robienia pod

Odnośnie robienia pod siebie i opierdalania gały, to mniemam, że bazujesz na własnym doświadczeniu? To by tłumaczyło Twoje idiotyczne wpisy, w końcu jakoś trzeba odreagować traumę...

A w ogóle, to czy ja Ci misiu bronię Twojej "metody"? Nuże! Rura w jedną, kastet w drugą łapę i "dochodź" swoich praw u bossa, zamiast napinać się w necie - wirtualny hoolsie od siedmiu boleści. Może jak posiedzisz w kryminale i więcej poobciągasz, to zakumasz, że indywidualny terror to czystej wody debilizm, jeśli nie jesteś szefem wszystkich szefów, tudzież nie posiadasz wsparcia ze strony społeczeństwa.

Gówno wiesz,młody naiwniaku

Właśnie często dochodzę swoich praw swoimi metodami,i jakoś ci bossowie okazują się balasami.Ty jak dostajes po ryju to zapewne idziesz poskarżyć się babci?Wszyscy tacy jak ty boją się mitycznych kryminałów,którymi straszą gówniarzy od przedszkola i dlatego też byle kutas z byle firmy robi z ludżmi co chce;sraj dalej w gacie,albo idż do sądu- tam po 5 latach dowiesz się,że przegrałeś.Ja tę opcję przerobiłem dawno temu.A co do napinki:to od tego jest to forum.Niezauważyłeś?

Właśnie często dochodzę

Właśnie często dochodzę swoich praw swoimi metodami,i jakoś ci bossowie okazują się balasami.

Aha. Z kastetem i rurą w łapie? Do tego samotnie i w samo południe, niczym kałboj na Dzikim Zachodzie? Lol. Albo zatrudniasz się u samych leszczy w szarej, a tacy na policję z reguły nie chodzą, albo masz na celu zbałamucenie co większych naiwniaków zaglądających na tę stronę. Pytanie tylko, po co? Nudzi Ci się w domu, czy taki prikaz na komendzie dali?

Wszyscy tacy jak ty boją się mitycznych kryminałów,którymi straszą gówniarzy od przedszkola i dlatego też byle kutas z byle firmy robi z ludżmi co chce

Mitycznych? Ty rzeczywiście bajkopisarz jesteś. Tak się głupio składa, że paru moich znajomków miało nieprzyjemność gibać w tym "mitycznym" kryminale, dwóch za dziesiony. Tak jak Ty mieli się za konkretnych kozaków, ale po odsiadce jakby... spokornieli, eufemistycznie rzecz ujmując. Więc komu chcesz znowu kit wcisnąć?

sraj dalej w gacie,albo idż do sądu- tam po 5 latach dowiesz się,że przegrałeś

Wiem kurwa, jak wygląda od strony pracownika indywidualne dochodzenie swoich praw w sądzie. To, że sam nie zaznałem tej wątpliwej przyjemności nie oznacza, że nie orientuję się w temacie, więc daruj sobie mentorski ton. Ale zacznijmy od tego, że indywidualny terror to nie jedyna droga, a najczęściej po prostu droga donikąd. O działalności związkowej i innych formach kolektywnej walki pracowniczej słyszał?

A co do napinki:to od tego jest to forum.Niezauważyłeś?

Forum służy przede wszystkim do wymiany poglądów, niekoniecznie bluzgów. Co natomiast zauważyłem, to że tacy jak Ty próbują zrobić z niego gnojowisko. I powoli wam się udaje, niestety.

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.