Gap wykorzystuje dzieci!
Dzieci w wieku od 10 do 13 lat pracują za darmo po 16 godzin dziennie nad zimową kolekcją odzieżowej firmy Gap - informuje brytyjski "The Observer". Dziesięcioletni chłopiec pracował w obskurnej fabryce, w której produkowano ubrania dla sklepów sieci Gap w Europie i Stanach Zjednoczonych. Inny chłopiec, dwunastolatek, powiedział dziennikarzom, że, by zmusić ich do wyższej wydajności, szefowie stosowali wobec nich przemoc.
Właściciel fabryki kupił dzieci od ich rodziców. Wytłumaczył, że muszą ciężko pracować, żeby spłacić pieniądze, za które je kupiono. Jednak kilkoro dzieci za cztery miesiące pracy nie dostało ani rupii. Szefowie powiedzieli im, że dopiero się uczą.
To nie pierwszy przypadek, kiedy na jaw wychodzą fakty o wykorzystywaniu dzieci w fabrykach podproducentów Gapa. Od 2004 roku, gdy po raz pierwszy opinia publiczna dowiedziała się o tym procederze. Gap nie jest też jedyną firmą, która wykorzystywała dzieci w zakładach podproducentów. Do innych firm należały też Nike, Reebok czy Esprit.
- Większość firm pokroju Gapa jest tnie koszty bez zastanawiania się nad konsekwencjami. - powiedział Bhuwan Ribhu, indyjskiego adwokata i działacza "Global March Against Child Labour" [Globalnego Ruchu Przeciwko Wykorzystywaniu Dzieci w Pracy] - Powinni już wiedzieć, co oznacza zmawianie produktów u podproducentów w Indiach - mówi prawnik. Dodaje, że konsumenci powinni zadać sobie pytanie, jakim cudem płacą relatywnie niewielkie pieniądze za np. ręcznie wyszywane koszulki i kto zgadza się pracować za tak niską płacę. - Czy ta koszulka nie jest poplamiona potem pracujących nad nią dzieci?. Na takie pytanie powinni sobie odpowiedzieć. - mówi Bhuwan Ribhu.
źódło: gazeta.pl