Gauhati, Indie: Gwałtowne starcia pomiędzy mieszkańcami a policją. 3 ofiary śmiertelne.
W środę 22 czerwca w północno-wschodnim mieście Gauhati znajdującym się w prowincji Assam w Indiach, doszło do gwałtownych starć pomiędzy mieszkańcami zajmującymi nielegalnie wybudowane osiedla bambusowych chatek na wzgórzach otaczających miasto, a policją. Policja na rozkaz lokalnych władz wkroczyła na osiedla z zamiarem eksmitowania mieszkańców z zajmowanych przez nich terenów. Od 10 dni w sposób pokojowy mieszkańcy skutecznie blokowali wysiedlenia. Tereny osiedla należące do państwa, od lat zajmowane są przez ubogie rodziny, które samodzielnie wybudowały mieszkania i prowizoryczną infrastrukturę. Mieszkańcy bezskutecznie starali się o doprowadzenie wody i kanalizacji do osiedli. Władze utrzymują, że osiedla psują krajobraz miasta i przyczyniają się do lawin błotnych zagrażających mieszkańcom Gauhati.
Około 10 000 osób postanowiło stawić opór i nie dopuścić do ich wyburzenia. Do protestujących przyłączyli się członkowie organizacji Krishak Mukti Sangram Samiti (KMSS) – skupiającej rolników walczących z wielkimi latyfundiami i korporacjami. KMSS zasłynęli w listopadzie ubiegłego roku masowym sprzeciwem przeciwko budowie Wielkiej Tamy.
W środę całe rodziny wyszły na ulicę i zaczęły blokować drogi dojazdowe do osiedli. Tłum ruszył w stronę siedziby lokalnego rządu. Policja zaczęła strzelać do demonstrantów gumowymi kulami i pojemnikami z gazem. Protestujący odpowiedzieli kamieniami i zaczęli stawiać barykady. Cały dzień i całą noc trwały zaciekłe walki pomiędzy protestującymi a policją, która zaczęła strzelać ostrą amunicją.
Od policyjnych kul zginęły trzy osoby w tym 9 letni chłopiec, a rannych zostało ponad 100 osób, w tym około 20 policjantów. W wyniku starć ranny został również szef lokalnej policji Deepak Choudhury. Protestujący rozeszli się dopiero, kiedy rząd nakazał wstrzymanie wysiedleń i zapowiedział wspólne rozmowy z przedstawicielami mieszkańców na przyszły tydzień.