Głód - Świat nas okłamuje

Publicystyka

Wielcy tego świata często mówią jakie ich serca są wielkie, ile pieniędzy przekazują krają trzeciego świata, jak to ich organizacje(rządowe i pozarządowe) wspierają głodne dzieci w Afryce...
Musimy odrzucić tą chorą propagandę serwowaną nam przez rządnych pieniędzy i władzy polityków, prezydentów itd. Oto 9 mitów dotyczących głodu na świecie:

Mit Pierwszy: Na świecie jest za mało jedzenia

Jest to wierutne kłamstwo, na świecie produkuję się (wg różnych danych) żywność dla 10-30 miliardów ludzi! Obecnie sama produkcja zbóż wystarcza aby codziennie każdemu mieszkańcowi naszego globu dostarczyć około 3000 kalorii, jeżeli doliczymy do tego mięso, ryby, warzywa i owoce ta liczba wzrośnie i to wielokrotnie. Prawdziwy problem nie polega na braku pokarmu (którego jest pod dostatkiem, i na pewno starczyłoby dla każdego) tylko na tym że ogromna część ludzi na świecie żyje w ubóstwie i biedzie, jedzenie dla nich jest zwyczajnie za drogie. Co ciekawe to właśnie najbiedniejsze państwa są zazwyczaj eksporterami żywności do krajów bogatych...

Mit Drugi: To wszystko wina "matki ziemi"

Ten "slogan" można często usłyszeć ponieważ jeżeli uznamy że głód to winna przyrody (natury) to nikt nie bierze za ten stan rzeczy odpowiedzialności co również jest zwykłym kłamstwem, ponieważ za zmianami klimatycznymi i przyrodniczymi stoi człowiek. Prawdą jest to że ludzi bogatych głód nigdy nie dotyka, nawet w czasach wielkich kryzysów(zarówno finansowych jak i klimatycznych). Smutne jest to że właśnie dla "bezpieczeństwa" wąskich grup społecznych, całe masy ludzi na całym świecie(Azja, Afryka) muszą żyć w nędzy i przymierając głodem.
W dzisiejszych czasach globalizacji i wyzysku to nie przyroda decyduje o tym "kto będzie miał coś do jedzenia" robi to człowiek, bezlitośnie w wyniku czystej kalkulacji strat i zysków magnaci decydują kto w tym roku przeżyje a kto nie... Obwinianie przyrody za śmierć tysięcy ludzi z głodu jest równie trafione co obwinianie jej za to, że ludzie eksmitowani w zimie umierają z zimna...

Mit Trzeci: Głodujemy bo jest nas za dużo.

Kolejne kłamstwo zrzucające odpowiedzialność za cierpienie milionów osób na coś bezosobowego i niedającego się sprecyzować czyli na ogół, nas wszystkich. Tak naprawdę tzw. "boom'y demograficzne" nie są prawdziwą przyczyną głodu, prawdziwą przyczyną jest wpadanie nowego pokolenia w chorą i okrutną pętle, rodzą się w biednych rodzinach których nie stać na jedzenie(a co dopiero naukę dla dzieci) nie mając szans na awans społeczny, dzięki temu gdy dorosną również są biedni i pętla się powtarza. Wzrost liczby ludności i głód wiążą się w krajach gdzie tak podstawowe sprawy jak praca, wykształcenie czy opieka zdrowotna jest dostępna tylko dla nielicznych.

Mit czwarty: Ochrona środowiska naturalnego albo wykarmienie głodnych.

Wmawia nam się że te dwie rzeczy się wykluczają, że nie da się produkować wystarczające ilości żywności bez zanieczyszczenia środowiska. Obarczanie produkcji żywności klęskami ekologicznymi jest nieprawdziwe i nie mające oparcia w faktach. Jest to znowu zwalenie winny na nieosobową rzecz. To wielkie korporacje są odpowiedzialne za skażenie i wyniszczenie środowiska związanego z produkcją żywności, to właśnie wielkie firmy niszczą lasy, na ogromną skale stosują różnego rodzaju środki chemiczne aby jedzenie "wyglądało" itd... tylko żywność tak produkowana nie jest przeznaczona na pomoc biednym, tylko w większości dla odbiorców w Europie czy USA, bo tam jest zapotrzebowanie na egzotyczne produkty spożywcze itd. Wbrew obecnej propagandzie rolnictwo "naturalne" jest często bardziej wydajne od tego w którym używa się chemikaliów. Dobrym przykładem może być Kuba, która dzięki uprawie wolnej od pestycydów zwyciężyła samodzielnie kryzys żywnościowy.

Mit piąty: Potrzeba ogromnych gospodarstw

Kolejne kłamstwo, małe gospodarstwa produkuję przeważnie mają 3-4 razy większą wydajność z jednego akra niż wielkie gospodarstwa, dzieje się tak dlatego że w mniejszych gospodarstwach uprawia się ziemie bardziej intensywnie, stosuje się lepsze, często bardziej przyjazne dla środowiska systemy upraw. Badania prowadzone przez Bank Światowy w Brazylii udowodnił iż redystrybucja ziem do mniejszych dzierżawców podniosłaby wydajność produkcji w niewiarygodny wręcz sposób, o 80%!

Mit szósty: Wolny rynek zniszczy głód na świecie

Wolny rynek jest dobry na wszystko... Pewnie miliony razy słyszeliście już coś takiego. Zapewne wolny rynek mógłby rozwiązać problem głodu, ale zdolność nabywcza ludności na świecie musiałaby być całkowicie rozpowszechniona. W dzisiejszych czasach siła nabywcza ubogich jest tak mała że nawet w "wspaniałym wolnym rynku" najzwyczajniej kupno jedzenie będzie poza ich zasięgiem, drugą sprawą jest to że większość głodujących ludzi na świecie swój los może zawdzięczać wielkim korporacją które wyrosły na wolnym rynku.

Mit siódmy: Wolny handel uratuje głodujących

Kolejne kłamstwo które ma zbudować "śliczną i miłą atmosferę ratowania głodnych dzieci" zwykłemu handlowi na którym zarabiają najbogatsi tego świata. W większości biednych krajów pomimo dynamicznego rozwoju eksportu problem głodu nadal rośnie. Jedzenie zamiast trafiać do mieszkańców, trafia gdzieś na drugi koniec świata, bo bardziej opłacalnie jest sprzedać jedzenie niż zatroszczyć się o los głodujących mieszkańców. Dla przykładu w Brazylii podczas zwiększonego eksportu soi która była przeznaczana na paszę dla zwierząt liczba głodujących wzrosłą dwukrotnie.

Mit osmy: Pomoc stanów zjednoczonych zbawi Afrykę

Kolejny mit, pomoc z USA działa... na niekorzyść głodujących! Pomoc z zewnątrz utwierdza obecny stan rzeczy, władze kraju nic nie zrobią dla poprawy sytuacji najbiedniejszych mieszkańców swojego kraju bo stracili by dopływ funduszy. Tam gdzie płyną pieniądze rząd jest zainteresowany losem miejscowych elit a nie głodujących. Przekazywanie bezpośrednio żywności tym krają jeszcze bardziej pogarsza sytuację, ponieważ niszczy i tak słabo rozwinięty krajowy system produkcji żywności. Pieniądze przeznaczone na ten cel można by przeznaczyć na umorzenie długów trzeciego świata, bo właśnie przez ich spłacanie cierpią najbiedniejsi, bo państwo nie stać na opiekę zdrowotną, rozwój rolnictwa, pomoc socjalną itd.

Mit dziewiąty: Ograniczanie wolności sposobem na głód

Głupszej historii chyba nie słyszałem, nie istnieje absolutnie żaden dowód, nawet teoretyczny, dla którego wolność jest przeciwnikiem walki z głodem. Na całym świecie nie zanotowano ani jednego przypadku aby zwiększanie swobód obywatelskich spowodowały wzrost liczby głodujących.

Na podstawie artykułu "Mity głodu" z portalu http://www.stopcodex.pl

Masz rację, ale warto by rozszerzyć punkt ósmy

Otóż problem jest sam fakt przekazywania jedzenia "ludziom trzeciego świata", bowiem takie zachowanie (dawanie za darmo pod chałupę) prowadzi do:

a) całkowitego załamania gospodarki - jedzenie z ONZ'u czy Caritas'u kosztuje ich x-razy mniej niż wyhodowanie tego samego za pomocą własnej głowy i rąk. Ludzie wolą pójść na łatwiznę (to nie tylko Polski zwyczaj) i zwyczajnie to... pierdolą. Po co ma pomyśleć, wziąć się do roboty, utworzyć coś razem, zasiać za wspólne, skoro ma za darmo.

b) tak jak to napisałeś, prowadzi do całkowicie innej sytuacji, w krajach takich jak Chiny (Azja) jedzenie przesyłane jest docelowo, nie do biednych, ale do... mafii oraz klasy wyższej, która dopiero rozdysponowuje to PŁATNIE swoich pracownikom (było już kilka filmów o tym - nawet Polskich).

c) wszystkie te sms'y/butelki z wodą/studnie/całe gówno do którego nawołują aktorzy i piosenkarze z TV opodatkowane jest na korzyść państwa. To ile naprawdę pieniędzy spływa do Afryki jest tak głębokie i ciemne jak te studnie, które podobno są tam budowane (osobiście widziałem ZDJĘCIA tylko jednej takiej, działającej). Warto również wspomnieć, że kwestia wysyłania tychże sms'ów ma podobne podłoże jak "kawałek krzyża Chrystusowego w każdym kościele" - gdyby CAŁA ta kasa, jak jest zbierana byłaby wydawana wyłącznie na budowę studni to w Afryce już dawno powstało by jezioro...

Racja

Zgadzam się w całej rozciągłości...

niestety utrzymywanie

niestety utrzymywanie przepaści ekonomicznej w krajach trzeciego świata a co za tym idzie tragicznej sytuacji głodujących ludzi leży po prostu w interesie całej rzeszy korporacji produkcyjnych, wydobywczych, przetwórczych, reprezentujących ich interesy polityków tychże krajów oraz krajów "zachodu" i nie ma możliwości jej zmiany dopóki produkcja i dystrybucja żywności wiązana będzie z zyskiem, jak i również potrzeba utrzymywania w nędzy krajów np. Afryki w celu zwykłego dojenia jej ziem z surowców naturalnych najtańszym kosztem.
Nie dość że jesteśmy mamieni "dobrymi" działaniami na rzecz głodujących to chyba prowadzenie takiej udawanej pomocy odpowiada ludziom bo zwalnia ich z myślenia jak naprawdę zmienić ten stan rzeczy bez rezygnacji z wygód do jakich się ma dostęp

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.