Grecja: Anarchista pobity przez członków KKO

KKO to nie narodowcy tylko "anarcho"indywidualiści. Nie myląc z anarchoindywidualistami.

KKO określa się jako grupa insurekcyjna z nurtu indywidualistyczno-nihilistycznego

Nie wiem jak się określają. Dowodzą, że są zjebami i tyle.

Dla mnie to jest pic na wodę, a nie grupa bojowa.

A dlaczego temat KKO miałby mnie interesować? Nie słyszałem żeby na wolności robili coś konkretnego poza podkładaniem bomb, a jeśli w więzieniu zajmują się biciem innych anarchistów kijami to dla mnie są tyle samo warci co nazi-gówno i mało mnie obchodzą ich aresztowania i represje.

a ja uważam, że akcja, która doprowadziła do wycofania znacznej ilości napojów coca-coli i nestle z greckiego rynku była świetna. Ale pewnie o tym też nie słyszałeś...

A ja uważam, że była żenująca.

doprawdy?

to info zamieściła też 'grecja w ogniu' więc nie wiem co się burzysz. My chcielibyśmy poznać powody tej agresji ze strony KKO na innych anarchistów. Coś takiego jest niedopuszczalne.
tu masz link:
http://grecjawogniu.info/?p=18970

MarcheVa

Ale o co chodzi?
Anarchiści z KKO zajmują bardzo wysoką pozycje w greckich więzieniach (ogólnie skazani greccy anarchiści zajmują wysoką ale KKO szczególnie), są szanowani wśród więźniów i mają dostęp do różnych nielegalnych rzeczy jakie można tam znaleźć. Np. podczas próby ucieczki dwa lata temu użyli pistoletu którym sterroryzowali strażników. Sami pisali w swoich oświadczeniach że w więzieniu poznali kryminalną "śmietankę" m.in. szefa greckiej mafii Panayiotisa Vlastosa i albańskiego gangstera Mariana Kolę

Co do reszty twojego wpisu:
Członkowie KKO też prowadzili strajki głodowe, wielokrotnie atakowali też fizycznie strażników więziennych. Pobili np. skazanego policjanta który zabił Alexandros Grigoropoulos

To że doszło do jakiegoś starcia pomiędzy samymi anarchistami to naprawdę drugorzędne wydarzenie któremu teraz zachodni "hipisi" będą nadawali zbyt dużą rangę. Dla greckich anarchistów przemoc to życie.

Oczywiście ciebie czy innych ludzi na portalu CIA może to dziwić.

Ale CIA to portal anarchistów społecznych
Natomiast KKO sami deklarują się jako anarchiści anty-społeczni, insurekcjoniści, nihiliści, illegaliści

To ich nie obliguje do bicia innych anarchistów prowadzących strajk głodowy kijami.

Przetłumacz to pomyślimy.

czyli uzależniasz publikację od jego treści?

mnie o uszy obiła się wersja, że pobicie było spowodowane tym, że w trakcie strajku ów pobity namawiał do jego przerwania i układania się z władzami więzienia. Ale to jedna z wielu wersji. Uważam, że po takim newsie, a tym bardziej po takich komentarzach, odezwa KKO powinna się pojawić.

Cierpliwości.

Cierpliwości.

Akcje KKO są jedynie pożywką dla mediów. Nijak nie uderzają w system. Znajdź mi jednego człowieka któremu realnie poprawiła się sytuacja społeczna dzięki działaniom KKO albo wskaż mi jeden postulat socjalny ze strony KKO który został spełniony. Co oni wywalczyli? Nic. A co ja zrobiłem jest moje.

Ciekawe rzeczy opowiadasz. W czasie, gdy grecki ruch społeczny podkulił ogon i grzecznie przyjmuje kolejne środki destabilizujące, istnieją ludzie zdolni do największych poświęceń. Pora chyba, żebyś zszedł na ziemię i poznał kilka drobnych faktów. Zagraniczni kredytodawcy Grecji liczą się z kosztami w postaci protestów społecznych. Ich "niekorzystny wpływ" (strajki generalne itd.) jest przerzucany na państwo, czyli owo społeczeństwo. Błędne koło. To stały element tego typu porozumień. Natomiast działania WR i KKO doprowadziły w okolicach 2011 roku do sytuacji chwilowego zablokowania finansowania greckiego długu (wysoki wskaźnik ryzyka inwestycyjnego spowodowany destabilizacją wewnętrzną). Ambasady i lobby biznesowe m. innymi USA, Niemiec, Rosji (chcącej zakupić linie kolejowe) zagroziły także zablokowaniem wszelkich inwestycji w tym kraju (źródła w wyciekach z ambasad na Wikileaks). Stąd potężna operacja wymierzona w te środowiska, która doprowadziła m. innymi do aresztowania członków WR i później KKO.

Śmiem twierdzić, że wpływ grup zbrojnych na sytuacje gospodarczą w Grecji jest znacząco większy niż jakiekolwiek protesty społeczne, wpisane w koszta polityki neoliberalnej. Problem w tym, że nie mówi się o ty otwarcie, więc nasza wiedza nt. temat jest niewielka. Strzępy zakulisowych rozmów między rządami, bankami, klubami biznesowymi dają jasno do zrozumienia, że to całkowicie odmienne i nieprzewidywalne zagrożenie jest traktowane dużo poważniej niż jakikolwiek protesty nawet wielomilionowego ruchu społecznego - szczególnie w kontekście walki z terroryzmem.

Każdy, kto obserwuje zmiany zachodzące w obrębie kapitalizmu, powinien zdawać sobie sprawę, że ruch społeczny jako taki nie stanowi już żadnego zagrożenia dla interesów kapitału i nie jest dłużej przedmiotem bezpośredniego zainteresowania władzy. Obecne mechanizmy represji skupiają się na coraz dogłębniejszej kontroli jednostek, drobnej przestępczości, prewencji. Prawdziwym zmartwieniem władzy są teraz menele, narkomani i wysoki wskaźnik przestępczości, które razem np. zmniejszają wpływy z danego obszaru miejskiego. "Aspołeczne zachowania" są nowym rewolucyjnym narzędziem w rękach wykluczonych. Prawdziwym indywidualizmem i egoizmem klasowym stały się natomiast batalie toczone w imię poprawy jakości życia pewnych kategorii wykluczonych (pracowników, lokatorów itd.)

W okolicach 2011 w Grecji miały miejsce wielkie strajki i zamieszki. Jeżeli naprawdę to KKO wpłynęło na zablokowanie finansowania długu, a strajki i zamieszki były wliczone w koszta (nie wiem więc czemu były atakowane przez policję) to będzie to pierwszy taki przypadek w historii. A ostatnie zdanie naprawdę równie dobrze mógłby powiedzieć korwinista.

Zamieszki i strajki nie miały tutaj nic do rzeczy. Kolega dobrze mówi, na te decyzje wpływ miała "aktywność wewnętrznych grup terrorystycznych". Dyskusje toczyły się z udziałem Ministra Spraw wewnętrznych Grecji, który potwierdził swoją gotowość do ścigania za wszelką cenę członków anarchistycznych grup zbrojnych. Wszystko masz na Wikileaks (wycieki z greckich ambasad). Z tego co pamiętam, były też żądania, by rząd Grecji dodatkowo zabezpieczył strategiczne obiekty, w tym oczywiście... ambasady ;)

Bardzo się mi podoba co piszesz.

Czyli zamiast np. strajkować trzeba zostać menelem, narkomanem lub przestępcą? Kurczę myślałem że to już nie czasy dla bohemy :)

A, i skoro już rzekomo nie ma miejsca na ruchy masowe- poradzicie może zbłąkanym braciom i siostrom jak wysadzić w powietrze jakikolwiek stosunek społeczny?

Po pierwsze socjaldemokracja postuluje zwiększenie podatków, a nie ich zmniejszenie. Jeśli postulujesz zwiększenie podatków to sam jesteś socjaldemokratą bo to znaczy, że dopuszczasz istnienie własności prywatnej. A państwo, media ani korporacji nie obchodzą pobici anarchiści.

Anyway, fani kakała - deal with it. Jak dobrze pójdzie wieczorem będzie tłumaczenie komunikatu KKO z którego każdy zdrowo myślący wyciągnie mądre wnioski.

Państwo media i korporacje nie interesuje pobicie anarchisty
To ty chyba nie wiesz jak wygląda sytuacja w Grecji i to nie są jacyś tam anarchiści

WOŚP i harcerstwo jako socjalistyczne twory. Tak to już nawet korwiniści nie piszą.

po prostu zal ;(

Nie TVN tylko Super Stacja. A zanim zajęliśmy się tą sprawą pisały o tym inne media. Czekam zaraz na analizę w jaki sposób ludzie dorabiający w IMPULSie do rent i emerytur są zbrojnym ramieniem systemu.

To że ochroniarze napadają na squaty ci nie przeszkadza? To że MORDUJĄ anarchistów też? Nie wyobrażam sobie jak ktoś wspierający prywanych gliniarzy kapitału może uważać się za anarchistę.

Siedziałeś na facebooku, kiedy ja się pod Elbą nawalałem z ochroną i policją. To po pierwsze. Po drugie, nie słyszałem, żeby pracownicy IMPULSu mordowali anarchistów.

Więc mówisz, że z ciebie taki anarcho-masochista? Ciekawe co by zrobili gdyby ktoś napadł na ochraniany przez nich budynek. Włos by mu z głowy nie spadł, prawda?

No masz rację. Idźmy dalej. Żołnierze w Iraku i Afganistanie są ok, po prostu kapitalistyczny system zmusił ich do tego, aby pojechali tam zabijać i zastraszać, bo jak żyć? Czerwonoarmiści też nie mieli wyboru, i gwałcili Polki. A cóż dopiero eSSmani, jakież mieli wyjście. Pracownicy korporacji też są zmuszeni do takiej pracy, bo system ich zmusza do zarabiania, aby gromadzić, gromadzić, gromadzić ... Trzeba im pomóc!

Pan wybaczy, ale to jest śmieszne. Widziałeś Matrix? Bateryjki to też byli ludzie - nie było wyjścia, trzeba było im robić kuku. Każdy anarchista winien być jak Keanu Neo !

Najprzód towarzyszowie.

Rozumiem, że pracownicy IMPULSu mordują cywilów w Iraku i Afganistanie?

Widziałeś "idźmy dalej"? Czy już z czerwonego zacietrzewienia nie potrafisz czytać?

To też służby mundurowe, tyle że prywatne, i nie ma znaczenia, dlaczego godzą się na taka pracę. Usprawiedliwia upośledzenie, choroba umysłowa, uraz powodujący niezdolność do odpowiedzialności za swoje życie. W tym wypadku to konsekwencje ich wyborów, i skoro są na smyczy okupanta wolności, nie należy im się żaden wzgląd, a tylko konsekwencje.

zdrowo walniętym i nie zadać sobie minimalnego trudu by akurat firmy typu warszawski IMPULS określać mianem ochroniarskich:-) pracownicy koniecznie z grupą niepłnosprawnośći, zarabiają marnie i na pewno nie stanowią fizycznego zagrożenia ich działania sprowadzają sie co najwyżej do powiadamiania policji czy grupy interwencyjnej w razie kradzieży, najczęściej ochraniają obiekty przemysłowe

Ci pracownicy impulsu to w znacznej większośći dziadki wykonujący prace potocznie nazywaną "cieć"

Widzę, że jesteś ekspertem w tej sprawie. Słucham. Co tam robią? Zwłaszcza mężczyźni?

Zamieszczałeś tutaj informacje o procesie albo głodówce? Nikt nie zamieszczał. A ja niezbyt czytam o takich sprawach żeby być na bieżąco. Śmieszy mnie to, że stawiasz mi taki zarzut w taki sposób. Jak strajkuje i głoduje to fajnie, ale jak skrytykuje KKO to jest be, naruszenie uczuć religijnych i to, że został za to pobity nie jest ważne.

w dodatku pięciu na jednego i jeszcze musieli posłużyć się pałkami eh......

Życie mamy tylko jedno i ono wycieka nam przez palce - odbierane przez szkołę, szefów, konsumpcję, idiotyczną rozrywkę... Ty natomiast ględzisz o dojrzałości sytuacji rewolucyjnej, walce klas, perspektywie dziejowej itd. Płakać mi się chce, gdy czytam wypociny pseudo rewolucjonistów wojujących na ideologiczne tezy i frazesy, a prywatnie jak posłuszne pieski maszerujących do pracy, do ołtarza, klękających przed autorytetami i policyjnymi pałkami. Walka to życie. Ojj, ale nie zapytałem, czy zarezerwowałeś sobie termin na rewolucję w swoim kalendarzu. Może tak...15 stycznia, a nie przecież wtedy pracujesz, albo odbierasz dziecko ze szkoły, albo masz zajęcia na uczelni, albo... Pamiętajcie, termin rewolucji nie może kolidować z waszymi codziennymi zajęciami i życiem prywatnym. Zalecamy więc dorobienie sobie odpowiedniej teorii, którą będziecie tłumaczyć swój brak poświęcenia i jednocześnie szydzić z ludzi stawiających na szali wszystko w imię swoich poglądów. To dobrze widziane na tutejszych salonach.

Ochłoń i odpowiedz mi na jedno pytanie: jak wysadzić w powietrze stosunek społeczny?

I proszę nie gadaj mi o jakimś życiu poza systemem, skoro da się z niego wypisać to po co robić rewolucję? Niejeden filister powie: "Jak ci się to tak bardzo nie podoba to zawsze możesz zrobić jak ten koleś z Wszystko za życie, widzisz, jest liberalizm i każdy ma wolność wyboru".