Grecja: strajk pracowników sektora publicznego

Strajk

Dziś w Grecji odbywa się strajk pracowników sektora publicznego. Strajkujący protestują przeciwko przedsięwzięciom oszczędnościowym. Wzywają też rząd, by nie zgadzał się na dalsze cięcia, które mogą być wynikiem rozmów o pakiecie pomocy z UE i Międzynarodowym Funduszem Walutowym.

dwa zdania

brawo:-) w tym to drugie karkołomnie długie

troche wygladzilem

troche wygladzilem

Przebywam aktualnie w

Przebywam aktualnie w Grecji, na Krecie. Żadnego strajku tutaj nie było ani dziś, ani wczoraj. Uczelnie, szkoły i komunikacja miejska działały bez żadnej przerwy. Może w Atenach coś się działo, ale na prowincji Grecy raczej do sezonu turystycznego się przygotowują. Ludzie tu raczej klną na strajkujących, bo wieści o protestach odganiają potencjalnych przyjezdnych.

i niech odganiaja. uderzenie

i niech odganiaja. uderzenie w turystyke to jedna z waznych kart przetrgowych protestujacych.

Nie rozumiesz dresie. Wielu

Nie rozumiesz dresie. Wielu biednych ludzi z prowincji, którzy potencjalnie zarobić mogliby na turystach, nie zarobi. Nie zarobi z powodu protestów i strajków w stolicy i większych miastach, które to turystów skutecznie odstraszają. Czy to wg Ciebie w porządku?

rozumiem. tak wg mnie to w

rozumiem. tak wg mnie to w porzadku.

Czy protestujący są winni,

Czy protestujący są winni, czy ten, kto spowodował, że ludzie wyszli na ulice? Turystyka śmierdzi burżujem, ktoś, kogo nie stać na wyjazd do Grecji, odpuści sobie Grecję lub spróbuje tam pojechać bez pomocy biur podróży i nie odstraszy go żaden strajk. Komu się turysta dobrze kojarzy, niech podniesie rękę. Poza tym biznes turystyczny, jak niemal każdy biznes, jest chwiejny i niepewny i rządzą nim pewne czynniki. Jeśli w Twoim kraju nagle ludzie się wkurzą i wyjdą na ulicę, oczywiste jest, że będziesz musiał na przykład zacząć pracować zamiast udawać, że pracujesz ku uciesze ludzików z aparatami (nie mówię o tych, którzy faktycznie pracują w gastronomii na przykład, tylko o ich szefach - tamci ludzie muszą winić odpowiednie osoby za taki stan rzeczy, nie zamaskowanych ludzi z ulicy lub pracowników wywalonych na bruk).

Kij Ciebie obchodzi, jak

Kij Ciebie obchodzi, jak zachowuje się turysta. Nie nam wyrokować, który to "turysta dobry", a który "turysta niedobry". I nie o tym mowa. Mowa o tym, że przez niepokoje w Grecji turystyka mocno podupadnie, co uderzy w biedniejszą część społeczeństwa na prowincji. Oni nie zarobią, a to często ich źródło dochodu- ci straszni "turyści z aparatami". Jeżeli ktoś od lat żyje z turystyki, która dotąd funkcjonowała prężnie i dawała chleb, to raczej ciężko będzie mu się z dnia na dzień przekwalifikować. Nie myślisz o tym jak widać, albo żyjesz w innym świecie. Pokój.

jeszcze raz: nie jest wina

jeszcze raz: nie jest wina protestujacych, ze rzad zabiera im prace. jesli ubodzy grecy chca zyc godnie i w spokoju niech przylacza sie do protestow i wspolnie z sektorem publicznym wywalcza gwarancje zatrudnienia dla nich i dla siebie. kazdy strajk odstrasza inwestorow z kraju etc. to powod zeby kleczec cale zycie?

Ale to nie rząd powinien

Ale to nie rząd powinien być pracodawcą. Nie chcę aby państwo zapewniało mi prace. Chcę zniszczyć państwo i rząd a nie dawać mu jeszcze więcej kompetencji w tym obowiązek zatrudnienia.

Szkoda że sektor publiczny

Szkoda że sektor publiczny nie może zbankrutować :-(

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.