Gruzja: Protest przeciwko Saakaszwilemu

Świat | Protesty

Trwa protest przeciwko nowo wybranemu prezydentowi Gruzji, Micheilowi Saakaszwilemu. Został on wybrany prezydentem po raz kolejny, 5 stycznia według wyników wyborów otrzymał 53.47% głosów i wygrał w pierwszej turze. Wyniki zostały podane do wiadomości publicznej kilka godzin przed rozpoczęciem protestu. 20 tys. Gruzinów zebrało się w centrum Tbilisi, w niedzielę na apel opozycji, aby wyrazić swój sprzeciw. Opozycja zarzuca władzy sfałszowanie wyników wyborów i chce rozpisania drugiej tury, mimo, że zachodni obserwatorzy uważają je za uczciwe. Dzisiejszy protest to próba sił opozycji z władza, przed zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi. Zaprzysiężenie Saakaszwilego nastąpi 20 lub 21 stycznia.

OBWE nazwało wybory

OBWE nazwało wybory "tryumfującym krokiem w kierunku demokracji w Gruzji". Uczestnicy demonstracji mieli transparenty z napisami: "OBWE poparło sfałszowane wybory" i "USA wspiera dyktaturę".

Nic więc dziwnego, że Departament Stanu USA wolał nie nagłaśniać tej rewolucji i nie postrzega jej już jako "różanej"

No ale to że opozycja

No ale to że opozycja mówi, że wybory sfałszowano, jeszcze nie jest dowodem że tak było.

"Dowodem" jest to, co

"Dowodem" jest to, co zostanie nagłośnione w CNN. Jak "Broń masowego rażenia". Gdyby rządowi USA Saakashvili był nie na rękę - oświadczenia opozycji w zupełności by wystarczyły.

USA = wrog nr 1

To jest niewyobrażalne, w jakim stopniu USA, a raczej amerykańskie lobby składające się z grupy najbogatszych i najbardziej wpływowych ludzi,kontroluje sytuację na świecie. Po obejrzeniu dokumentów Alexa Jonesa (Zeigeist, Terrorstorm) nie trudno jest zauważyć, jak małą siłę mamy jako pojedyncze jednostki. Dlatego popieram Gruzinów w ich proteście. Jeszcze więcej osób na ulice!!

Przeciwnicy teorii o

Przeciwnicy teorii o sfałszowanych wyborach mają za sobą wszelakie komisje nadzorujące a zwolennicy? "anonimowe źródła"

Nawet OBWE przyznało, że

Nawet OBWE przyznało, że doszło do nieprawidłowości. Ale ich zdaniem nieznaczących. Najwyraźniej jednak, tysiące ludzi ma inne zdanie.

A co to ma do rzeczy, co

A co to ma do rzeczy, co jest na rękę USA w tym co ja napisałem. Wybory mogły nie być sfałszowane, a dla mnie to jest i tak walka polityków o koryto z obu stron w której wykorzystuje się wkurzonych i zdezorientowanych ludzi. To czy wybory zostały sfałszowane czy nie jest akurat bez znaczenia dla całej sprawy. Zresztą częstym chwytem dla opozycji w wielu krajach która przegrała wybory jest oskarżenie o "sfałszowanie wyborów".

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.