Heval Bagok zginął podczas walk z islamistami

I dobrze.

Walka w Donbasie to czysta głupota. Służenie rosyjskiemu imperializmowi. (to samo walka po stronie Ukrainy)

Natomiast Hiszpanie walczą też w Kobane w brygadach międzynarodowych zwołanych przez MLKP do pomocy YPG/YPJ
Tu oświadczenie hiszpańskich rewolucyjnych internacjonalistów z frontu:

https://www.youtube.com/watch?v=yXEZqVlJemg

A teraz wyjaśnij nam, na czym polega "rewolucyjny" charakter walki przeciwko "państwu islamskiemu"? Bo ja tego nie łapię, już prędzej zrozumiałbym walkę przeciwko Turcji.

dokładnie! lepiej powiedziane byc nie moglo :)

Ależ nie, to co prezentuje współcześnie PKK i YGP/YPJ to jest realny anarchizm w praktyce a nie mieszczańskie fantazje ludzi ze squatów.

lepsze są fantazje ludzi sprzed komputera, co?

Niezależnie co robi autor/ka trafna uwaga

"Walka o swobodę bycia nie polega na respektowaniu zasad etycznego konwencjonalizmu, lecz na stawianiu oporu obyczajowej presji. W tym..." anarchistycznym szufladkom?

Jeśli anarchizm polegałby na szufladkowaniu, to nie miałby nic wspólnego z wolnością. Trudno bowiem wolnością nazwać jakąś mechanicznie wykonywaną czynność. Nie neguję sensu stosowania kryteriów, neguję natomiast mechaniczne ich stosowanie jakim jest szufladkowanie.
Wolność rozumiana jako szufladkowanie byłaby tym samym co stosowanie algorytmów przez programy komputerowe. Tak pojęty anarchizm byłby zaprzeczeniem wolności, a zatem nie miałby z anarchizmem nic wspólnego poza nazwą.

"Anarchistyczne szufladki" w praktyce:
- Putin - zło - Rosja - zło - Rosjanie - zło - wrogowie - z pominięciem aspektu ekonomicznego, co ciekawe
- "zachód" - wolność - ślepowidzenie? żyjąc w klatce łatwo przestać dostrzegać kraty
- "zachodnia kultura" - niby wszystkie kultury są równe ale wyraźnie akcentowana jest wyższość modelu europejskiego, patrz Azja Wschodnia, Afryka Północna, etc.
- "komunizm" - zło - w cudzysłowie ponieważ jestem przekonany, że większość ludzi deklarujących się jako anarchiści nie zna znaczenia tego słowa
- puste symbole - kto ich nie popiera ten wróg - czyli zadziwiająca zdolność do popierania nadregulacji prawnej ze strony tych, którzy niby negują konieczność praw jako takich (w pewnym wariancie, zasadniczo tylko postulują ich ograniczenie do minimum), patrz "prawa" kobiet, gejów, etc., po co regulować oczywistości?
- islam - zło - nowinka, moda, podatność na propagandę, patrz tekst na górze strony
...

te okropne krwiożercze dzikie bestie z bliskiego wschodu zagrazają anarchistycznej cywilizacji

Tak, tak. Przyjdą i poobcinają wam przyrodzenia, wasze kobiety poowijają w szmaty a potem wybudują meczet w centrum waszej wsi... :D

Przeciwko islamistom walczą lewicowcy na froncie w Rojavie stawiając opór przeważającym siłom wroga w obronie mniejszości - oto prawdziwi bohaterzy/bohaterki!

Przeciwko "islamizacji" walczą prawicowcy w Europie wyżywając się na słabszych i prześladując mniejszości - oto prawdziwe gówna!

Ale o co ci chodzi konkretnie?

W języku polskim istnieją odrębne określenia na wyznawców islamu (muzułmanie) i przedstawicieli reakcyjnej ideologii politycznej opartej na wybranych wątkach islamu (islamiści)

Oczywiście islamiści mogą być bardzo umiarkowani i stanowić odpowiednik chadecji (taki PiS) np. turecka AKP (mocno upraszczając) i mogą być radykalni jak właśnie IS. Ale jedni i drudzy są reakcyjni.

Zresztą nie wiem co to za liberalna tendencja do tolerowania wszelkiej religijności jako wyrazu pluralizmu...

Religia jest przednaukową formą wyjaśnienia świata i jako taka musi być przezwyciężona (nie znaczy zwalczana).
Natomiast w istnieniu zinstytucjonalizowanych form religii zainteresowane są siły reakcyjne i jako taka zinstytucjonalizowana religia powinna być zwalczana (lewica jest więc z zasady antyklerykalna).

I dotyczy to także islamu.

Nie ma to nic wspólnego z "islamofobią".
Wręcz przeciwnie należy w pełni uznać cywilizacyjny wkład kultury islamu głównie w średniowieczu oraz wielki dorobek myślicieli muzułmańskich (Al-Kindi, Awicenna, Awerroes i inni)

Natomiast świat idzie do przodu i to co kiedyś mogło być postępem dziś nie może już wystarczać.

Wszyscy reakcjoniści próbują zakręcić kołem historii do tyłu i cofnąć czas bowiem idealizują przeszłość.
Dobrze widać to właśnie po islamistach szczególnie salafitach którzy odwołują się do pierwszych pokoleń muzułmanów i ówczesnego kalifatu. Stąd właśnie Państwo Islamskie ogłosiło odtworzenie kalifatu - to jest cel reakcji w krajach Bliskiego Wschodu o stu lat.

Żeby nie było to samo obserwujemy w Europie np. faszyści włoscy odwoływali się do Imerium Rzymskiego, naziści do germańskiego pogaństwa lub średniowiecznej Rzeszy. W Polsce mieliśmy wśród narodowych-radykałów koncepcje "Nowego Średniowiecza" idealizację ustroju feudalnego, cechów, próbę kopiowania takich rozwiązań w postaci postulowanego korporacjonizmu itd. itp.

Te ustroje i czasy były idealizowane bez zrozumienia ich istoty, całego dorobku, i klasowej złożoności.

Oczywiście czasu nie da się cofnąć. Faszyzm jest wytworem nowoczesności i siłą wielkiego kapitału.

Czasu nie cofnie ale doprowadzi do wielkich zbrodni (nie po raz pierwszy zresztą) i dlatego musi być zwalczny

mądrze

http://sjp.pwn.pl/sjp/islamista;2562012 - dwuznacznie

to ja juz wole prawacki jezyk w natarciu, niz stare i wytarte do bladosci hasełka, przemielone milion razy

To cię zaskoczę bo w Turcji i Kurdystanie stosują jeszcze inne określenie na poległych rewolucjonistów. Mówią o nich "nieśmiertelny"

Zatem:
Heval Bagok jest nieśmiertelny!

też racja!

hahaha

Rozbawiłeś mnie.

Baba z bolszewickiej organizacji, a ten pienia. ta, cześ i chała.

Jeszcze jedno oświadczenie
https://www.youtube.com/watch?v=7031IS_HEmg