Holandia: obrona przed policyjną przemocą to usiłowanie zabójstwa

Świat | Represje

Aktualizacja: We Wrocławiu powstał komitet pomocy Renacie. Chce on koordynować działania dla niej, organizowanie pomocy prawnej w Holandii, kontakt z mediami, zbiórkę pieniędzy i organizowanie benefitowych imprez i koncertów. Kontakt z komitetem przez adres email: helpzebra(a w kółku)gmail.com

Bieżące informacje o działalności komitetu można znaleźć na blogu komitetu

Na razie wiadomo, że imprezy odbędą się: 21.V. - Londyn - benefitowe tekno party, 21.V. - Szczecin - benefitowe breakcore party, 11.VI. - Wrocław ZebRATUNEK benefit party Klub Wagon 21.VI - Berlin - benefitowe tekno party, wrzesień 2010 - Wrocław benefitowe tekno party.

Pieniądze zbierane też będą 14.V - Wrocław - koncert Wagenburg (puszka + sprzedawane jedzenie), 15.V. - Wrocław - wystawa Galeria U, ul. Jedności Narodowej 93 (puszka), 21.V. - Wrocław - trance party Wagenburg (puszka), 28.V. - Wrocław - koncert Wagenburg (puszka + sprzedawane jedzenie)

Można wpłacać także środki na konta:

MBANK złotówki
Sebastian Stańczyk
Starzyńskiego 24/4
59-700 bolesławiec
58 1140 2004 0000 3402 3279 2818

Multibank dolary
Sebastian Stańczyk
Starzyńskiego 24/4
59-700 bolesławiec
PL36 1140 2017 0000 4112 0059 2105
SWIFT kod: BREXPLPWMUL

Multibank euro
Sebastian Stańczyk
Starzyńskiego 24/4
59-700 bolesławiec
PL14 1140 2017 0000 4112 0059 2113
SWIFT kod: BREXPLPWMUL

Renata Zelazna oczekuje w holenderskim areszcie na proces pod zarzutem usiłowania zabójstwa, choć jedynie odruchowo broniła się przed nieumundurowanym policjantem, który wtargnął do jej mieszkania. W areszcie doświadczyła tortur i nieludzkiego traktowania.

Renata została brutalnie zatrzymana w czasie interwencji policji w błahej sprawie sporu o hałaśliwe roboty budowlane. Policjant wykręcił jej rękę, po czym otrzymała strzał gazem pieprzowym, została wywleczona na korytarz. Policjant stał jej na plecach, zakuwając ją w kajdanki. Została ściągnięta po schodach głową w dół za ręce i nogi. W policyjnym pojeździe była zmuszona do klęczenia z głową w dół, mimo trudności z oddychaniem z powodu gazu. Policjant ściągnął jej spodnie zostawiając ją w bieliźnie, a ona nie miała możliwości zareagowania.Została zabrana na komendę w Ede. Policjanci wciągnęli ją do celi niemal wyłamując jej nadgarstki, mimo że mogła chodzić. Nie otrzymała przez dwa dni wody pitnej, a mimo poinformowania o tym że jest weganką otrzymała tylko mięso. Została zaaresztowana podczas okresu, a w jej celi nie było toalety; nie otrzymała też żadnych środków higienicznych. Prośby o wodę skwitowano stwierdzeniem "Fuck off". Po dwóch dniach udało jej się uzyskać pomoc doradczyni prawnej, która załatwiła jej wegańskie posiłki; odbyła się wtedy pierwsza rozprawa (przez okno celi!) i została zesłana do więzienia z podejrzeniem usiłowania zabójstwa.

Zarzut brzmi tak a nie inaczej ponieważ instynktownie broniła się przed przemocą. Do mieszkania Renaty zapukali policjant i policjantka od których usłyszała, że jest aresztowana za zniszczenie maszyny budowlanej. Renata uznała to za żart gdyż faktycznie tego dnia w trakcie sprzeczki z robotnikiem budowlanym rzuciła kamieniem w maszynę, lecz nie wyrządził on najmniejszych szkód. Gdy odwróciła się by powrócić do przerwanego gotowania policjant wszedł do mieszkania i wyrwał jej trzymany garnek. Ona go odebrała i starała się wrócić do poprzedniej czynności, gdy usłyszała "Użyję przemocy". Policjant rzucił się na nią, a Renata wpadła w panikę - chwyciła nóż przygotowany do krojenia i zasłoniła się nim, mając nadzieję że się cofnie. To nie była próba ataku - chciała, żeby jej nie dotykał, był to instynktowny odruch.

Przed transportem do więzienia kazano jej się ubrać - jej spodnie i bielizna były całe zakrwawione z powodu okresu. Zawinęła się w koc. Wtedy otworzyły się drzwi i policjant rzucił się na nią, wcisnął jej na głowę torbę, skuł kajdankami i skleił nogi taśmą Velcro. W tym momencie myślała, że zamierzają ją zabić. Została zawieziona autem na sygnale, od policjanta usłyszała - "Przerąbałaś sobie". Zapytała czy jest policjantem z jej mieszkania - gdy usłyszała potwierdzenie, przeprosiła go - po zdjęciu taśmy okazał się być inną osobą. Pozwolono jej samodzielnie pójść do więzienia pod warunkiem, że 'będzie się zachowywać'; wkroczyła do więzienia naga od pasa w dół, wciąż krwawiąc.

Tym razem otrzymała celę z toaletą, oraz więzienne ubranie, wodę i Oxazepam (benzodiazepina używana w leczeniu stanów lękowych i bezsenności oraz syndromów odstawienia alkoholu). Jedzenie dostała następnego dnia. Spędziła 2 lub 3 dni w izolacji, z podejrzeniem gruźlicy (ponieważ jest Polką), mimo że przeszła obowiązkowe szczepienia. Mimo sprzeciwu wykonano jej rentgen i dopiero wtedy wpuszczono do normalnej celi.

Teraz Renata oczekuje w więzieniu na rozpoczęcie rozprawy. Grozi jej do 6 lat odsiadki za próbę zabójstwa. Przegapiła egzaminy i straciła pracę. Musi zapłacić czesne i koszta kursu językowego - bezpłatne pod warunkiem stałego uczestnictwa. Program ochrony pracy i mieszkania więźniów jej nie obejmuje, ponieważ nie jest Holenderką - mimo że płaci podatki dla tego kraju.

Miała krótkie przesłuchanie, po 15 minutach którego usłyszała że stanowi zagrożenie dla społeczeństwa i musi pozostać w zamknięciu.

W liście Renata pisze: "Przyszedł do mojego domu i groził przemocą. Chwyciłam nóż bez zastanowienia. Czy zasługuję na 6 lat więzienia za próbę ratowania życia? Czy to sprawiedliwość? Byłam bita, głodzona, pozbawiona wody, męczona, trzymana w izolacji, teraz zamknięta. Zwolniona nie będę miała edukacji, domu, będę w długach, zniszczona psychicznie. Wszystko ponieważ oczekiwałam spokoju i ciszy w mieszkaniu za które płaciłam wysoki czynsz. Straciłam nadzieję, patrzę w lustro i widzę śmierć w swoich oczach. Straciłam na wadze, zostały ze mnie skóra i kości. Nie umiem powiedzieć, czy jeszcze żyję."

Powodem kłopotów Renaty był spór o hałaśliwe roboty budowlane. Dwa dni po swoim powrocie z Brighton wdała się w kłótnię z pracującymi obok jej mieszkania robotnikami na rozbiórce - roboty powodowały nieznośny hałas, skażenie azbestem, a nawet pękanie ścian w jej mieszkaniu. Zarówno jej mieszkanie, jak i wyburzany budynek należały do organizacji Idealis zajmującej się wynajmowaniem mieszkań studentom. Po licznych skargach organizacja przysłała inspekcję, która poinformowała że naprawi ściany, ale nic takiego się nie stało. Żyła w strachu, że mieszkanie zawali jej się na głowę.

Po powrocie z Brighton poszła prosto na egzamin, a w drodze do domu zastała na placu rozbiórki kolejną maszynę. Od jej pracy trzęsło się całe jej mieszkanie. Ignorowana przez kierowcę maszyny, do którego krzyczała chcąc uzyskać informację - dlaczego obok mieszkań wynajmowanych studentom w okresie egzaminów przeprowadza się takie prace - rzuciła w maszynę kamieniem. Ta sytuacja zaowocowała powiadomieniem policji.

Możecie pisać do Renaty na adres:

Renata Zelazna
Penitentiare Inrichting Ter Peel
T.A.V. Renata Zelazna 7138606 cel 1/10
Paterstraat 4
5977 NM Evertsoord
Netherlands

Ehh, brak slow jak zwykle w

Ehh, brak slow jak zwykle w takich sytuacjach.
Mam nadzieje ze pojawia sie jakies pikiety pod ambasadami..

aaa

tylko wspieranie nastrojow antypolicyjnych moze doprowadzic do normalnego prawa tak samo jak wspieranie nastrojow antyusa i antynato do pokoju na swiecie.

!!!!!!!!!!!!!!!

Gesia sköra odrazu i wzmozona nienawisc 100 krotnie do "wladz" !!! Kurwa! Co sie dzieje?! To chore...

I pomyśleć, że gdyby

I pomyśleć, że gdyby zadzwoniła pierwsza na policję, to wszystko mogłoby się inaczej skończyć. Szczególnie w Holandii, gdzie gliny to przede wszystkim obyczajówka, więc telefon o "hałasie" traktuje się tam, jak wezwanie co najmniej o randze "napadu". nawet gdyby nie pomogło, to w razie jej dymienia byłaby podstawa do obrony (Wzywałam policję, nic nie pomogło, itp., itd.). A zamiast ofiary - jest agresorką dla sądu.

To jest takie odwracanie

To jest takie odwracanie kota ogonem - prawda ze ja zatrzymali, prawda ze ch je ale ten noz itp. Przyszli do niej ludzie, ona otworzyla im drzwi, powiedzieli jej dlaczego przyszli, ona zignorowala to, oni zachowali sie jak sie zachowali, i nagle noz i oni zachowali sie jeszcze bardziej jak ch je. Spirala sie nakrecila i tyle.

Prawda jest taka ze polakow(?) mozna ignorowac i lac bo to narod niemych niewolnikow. Nie zdarzylo by sie to pewnie w islamskiej rodzinie bo tam cala rodzina siegnela by po noz i bylo by nieciekawie.

Polke mieszkajaca samotnie albo z kims w obcym kraju sponiewierac mozna.

Czy wiadomo coś więcej na

Czy wiadomo coś więcej na temat organizowania dla niej pomocy prawnej? Czy holenderskie ABC zna sprawę i zapewni pomoc w jej obronie? Jeśli tak warto przetłumaczyć jakiś apel na angielski, rozesłać po innych grupach ABC/ACK/AI...etc...same pikiety niewiele dadzą choć solidarnościowo jak najbardziej należy sprawę nagłośnić.

Myslalam, ze nic nie jest w

Myslalam, ze nic nie jest w stanie mnie juz zaskoczyc, przynajmniej w dzisiejszej Europie. To okropne,upokarzajace, obrzydliwe co jej zrobili, na dodatek byla podczas okresu, to zenujące... Pikiety.. powinni wysadzic ten areszt w powietrze a tych wszystkich policjantow, ktorzy brali w tym udzial postawic pod sciana i zniszczyc ich psychicznie tak jak oni zniszczyli ją. W chwilach takich jak ta,widze jak bezsilni jestesmy, ze mozemy sobie pokiwac palcem w bucie, a jesli w ogole cos zdzialamy, to bedzie sie to wleklo, na doatek nie wiadomo czy z pozytywnym skutkiem...

to sie w głowie nie miesci

to sie w głowie nie miesci , na co sobie pozwalaja "sluzby porzadkowe" ... poraz kolejny daja przyklad ze to policja rodzi agresje . Na cale szczescie kiedy zacznie sie przewrot , swinie beda pierwszymi ktorzy odczuja gniew ludu ...
AC(A)B !!!

we wroclawiu szykujemy

we wroclawiu szykujemy kampanie wsparcia dla Renaty "Zebry"

cooo ?!!!!!!??????????

To faktycznie o Zebre chodzi ?! Kumpel coś pierdolił ale myślałem, że Zebra organizuje pomoc, cholera nie doczytałem... No to chłopaki u nas mobilizacja !!! Wspaniała, wesoła kobieta, społecznie zaangażowana w Życie Wrocławia. TRZYMAJ SIĘ ZEBRA POMOC NADCHODZI !

Jeśli to wszystko prawda

Jeśli to wszystko prawda to... brak słów. Brzmi to jak scenariusz amerykańskiego filmu, który wydaje się taki niemożliwy by być prawdziwy. Mam nadzieje że wyjdzie jakoś z tego.

:(

można jej jakoś pomóc?cokolwiek? ja nie chce mieć nadzieji,ze z tego wyjdzie,ja chcę się przyczynić do tego!

Pokierdolency! A ludzie nie

Pokierdolency! A ludzie nie widza ze policja nosi glowe wysoko bezkarnie znecajac sie nad obywatelami!

Jedno głupie zachowanie

Jedno głupie zachowanie może doprowadzić do tragedii.
Policję należy traktować jak agresywne psy i nie prowokować ich do ataku.

zebra

Prawda!!! psy wożą się ile chcą.NAJPIERW TRZEBA IM ZABRAĆ AUTO ALBO JE NISZCZYĆ piechotą nie będą tak aktywni
nie piszę więcej ,bo ciągle węszą po tej stronie,ale sporo wiem ,co to ich przemoc i nękanie .
chwdp i na tym kończę

boze biedna zebra mam

boze biedna zebra mam nadzieje ze dadzą jej spokój bedzie benefit we wrocławiu tam bedzie mozna jej pomuc znam ją to bardzo miła dziewczyna niejest agresywna wrecz przeciwnie jest spokojną i opanowaną osoba niewieze ze bez powodu zuciła sie na policjanta

solidarność świń ale

solidarność świń ale wszystko wróci do nich ! wszędzie tak samo

to co wyrzucisz to do ciebie

to co wyrzucisz to do ciebie wroci == kolejne stare powiedzonko sie potwierdza.
nieprzemyslane dzialania czesto tak dzialaja
bazujac na tym arcie to mozna powiedziec ze:

- dziwne ze rzuca kamieniami bo koles ja ignoruje. w sklepie tez tak zrobi?.emocje emocjami, ale prosze...
- gdzie byli sasiedzi? rozumiem ze im to nie przeszkadzalo?
- jesli cos robisz to lepiej miec swiadka
- wiedzac ze panstwowe psy szybko traca panowanie i moga byc wsciekle, odwracac sie do nich plecami to ciezki blad.

kazdy popelnia bledy.
wspolczuje pannie, bedac sami prawie zawsze przegramy.

nie chodzi w tej calej drace

nie chodzi w tej calej drace nawet o fakt zatrzymania i jego przebiegu ile to co nastapilo bezposrednio po nim. jakby powineli ja z 10 gramami heroiny albo nawet za napad to moj stosunek do sprawy bylby taki sam. by nienawidzic psow mam znow powod nowy.

ogien wiezieniom

eee tam

eee tam gadanie

http://www.youtube.com/watch?v=L42Wh4xb2FM

PIGS WILL PAY!

mnie dodatkowo ciekawi, jak

mnie dodatkowo ciekawi, jak policjant 'stał' jej na plecach, nakładając kajdanki. Rozumiem, że przycisnął ją kolanem, ale to jest chyba standardowa procedura, podobnie jak obezwładnienie i użycie gazu, kiedy podejrzany staje się agresywny (a tak musiał ten pies zinterpretować 'wycelowanie' w niego nożem przez nią. Tak jak zdejmowanie spodni, żeby sobie zatrzymany krzywdy nie zrobił, to też jest "normalny" zwyczaj (chyba że zrobił to w radiowozie, albo nie wiem, po wyprowadzeniu z mieszkania). Co do szarpania, zdaje się, że z nikim, a zwłaszcza z aktywistami, się nie patyczkują.

Żeby nie było wątpliwości, uważam to za straszne kurestwo, takie zachowanie w XXI wieku po prostu jest żenujące, ale nie wyolbrzymiajmy, bo Zebra nie jest chyba jedyną na świecie aktywistką poniewieraną przez policję. Tak czy siak- organizować pomoc trzeba.

Ktoś coś wie o holenderskiej ekipie ACK, jakieś pomysły na dema przed ambasadami?

Glos z Holandii

Z tego co wiem to juz pewne osoby w NL sie tym zajmuja. Tlumaczenie po angielsku bylo wczesniej chyba niz po polsku. Dostepne tu wraz z innymi informacjami i linkami.
http://indymedia.nl/nl/2010/05/67216.shtml
co do halasu to niestety przekonalem sie w mniej drastyczny sposob, ze robotnicy maja prawo robic halas juz od wczesnych godzin... (``Robota musi byc zrobiona``). Co do pekniec itp to mysle ze firma zaniedbala to zagrozenie i powinno byc to uzyte jako argument. Nie sadze, ze zdejmowanie spodni i wywlekanie pol nagiej to normalna procedura by ktos sobie nie zrobil krzywdy. Jesli chcesz (cie) pomoc to moze zacznij od powstrzymania twego szkodliwego cynizmu, ktory na wielu moze dzialac demotywujaco, bez wzgledu na to co napiszesz potem. Slowa moga ranic, wywierac wplyw, byc najwieksza bronia, wiec uzywajmy ich madrze! Apeluje o jak wszyscy o jakakolwiek pomoc !!!

Griks, jestem naprawdę

Griks, jestem naprawdę daleki od cynizmu! Dlaczego przedstawienie wątpliwości wobec nie do końca jasnej notki prasowej jest od razu cynizmem? Nie wiem jak Ty, ale ja lubię, kiedy dokładnie wiem, o co mam walczyć, dlatego napisałem to i oczekiwałem jakiegoś wyjaśnienia od autora tego newsa- nic więcej, po prostu chęć doinformowania. Więc nie dorabiaj mi gęby, bo naprawdę jestem strasznie wkurwiony tą sytuacją, nie ma co zaczynać jakichś głupich kłótni, tyle ode mnie, pozdro,

Nie ulega wątpliwości ze

Nie ulega wątpliwości ze kurwy zachowały się jak kurwy. Natomiast jej zachowanie tez budzi wątpliwości. Czy normalnym jet rzucać w robotników kamieniami tylko z tego powodu ze wykonują swoją pracę? Mozę to jakieś większe problemy psychiczne, może PMS .. tak czy siak powinna się leczyć. I chyba w tą stronę adwokat powinien iść z obroną. Badania > orzeczenie biegłych > leczenie > umorzenie. Szczególnie jeśli chodzi o nóż - bez papierów się nie wywinie.

no przeciez tj kpina...

no przeciez tj kpina...

akcje w Polsce

przydałaby się jakaś akcja w Polsce - akcja lub akcje - pod ambasadami holandii

ambasada holandii

w beneluxie zaczela dzialac siec informacji akcyjnej.zebra musi byc wolna!!! planujemy szereg dzialan.wzywamy wszystkich wolnosciowcow do akcji informacyjnej i bezposredniej!!!niech w polsce bedzie glosno!!!kreatywna solidarnosc nasza bronia!!!

owca,ale marzyciel z Ciebie

owca,ale marzyciel z Ciebie

Info dla osób z Trójmiasta

Już w poniedziałek w Gdańsku odbędzie się:

Spotkanie z ambasadorem Królestwa Niderlandów w RP dr Paulem Marcelem Kurpershoekiem (w ramach cyklu "Ambasadorzy i puls świata")
17 maja 2010 r. (poniedziałek), godz. 17.00
Ratusz Staromiejski, Gdańsk, ul. Korzenna 33/35
Wstęp wolny

Może by z tej okazji jakaś soli-akcja gdzieś w pobliżu?
Ja nie jestem ani z Trójmiasta, ani z okolic, więc rzucam tylko info dla chętnych. Można by przekazać amabsadorowi jakieś odpowiednie pisemko z protestem czy coś w tym stylu.

I przy takim spotkaniu większa szansa, że się pikietą zainteresują media.

Ambasador otrzymał podczas

Ambasador otrzymał podczas wczorajszego spotkania pismo adresowane do władz holenderskich dotyczące R. Żelaznej, w którym to piśmie Fedaracja Anarchistyczna Sekcja Trójmiasto żąda wyjaśnienia sprawy i wyraża nadzieję, iż tego typu procedury wobec czy to Holendrów czy cudzoziemców nie będą w przyszłości praktykowane.

Są dobrzy i źli policjanci

Tak jak dobrzy i źli anarchiści albo katolicy, po co te uogólnienia? Jak was dwóch ulicznych zadymiarzy będzie prać po ryju a po drugiej stronie ulicy pojawi się radiowóz to będziecie krzyczeć "Ratunku" czy "Jebać policję"?
No właśnie ...

Podział na dobrych i złych

Podział na dobrych i złych policjantów jest w istocie podziałem na takich funkcjonariuszy, którzy dobrze wypełniają swoje i obowiązki i takich, którzy ludziom z łachy dają spokój. Nikt nie twierdzi, że policjanci jako ludzie są negatywni (chociaż jak oceniać osobnika, który się zatrudnia w tego typu instytucji), policja natomiast, jako urząd, jest kolokwialnie do dupy, jedynym jej celem jest obrona rządu, który dawno już przestał służyć społeczeństwu (o ile kiedykolwiek to robił).
Z czysto humanistycznego punktu widzenia istnieli również dobrzy i źli naziści. Byli tacy, którzy Żydów ratowali (vide Wilm Hesenfeld). Tylko co z tego? Dyskredytującą jest przynależność do NSDAP, nie to, w jaki sposób się wypełniało powinności nakładane na prawdziwego Aryjczyka.

ladne kwiaty

okres w areszcie? moze miala PMS w trakcie calego zajscia - moznaby sie bronic wtedy jakas tymczasowa niepoczytalnoscia, rozstrojem nerwowym, czy cos w ten desen.
szkoda, ale troche cala sytuacja na wlasne zyczenie...
jak sie w ludzi laduje kamieniami, a na wezwanie do wyjasnienia przyczyn takiego zachowania siega po noze, to potem rosna takie kwiatki...
GL

o cholera

Nie wiem czy to dobrze ale muszę to napisać, to mój obowiązek. Weszłem dziś na cia aby spytać czy wiecie o tym http://wiadomosci.onet.pl/2171016,12,policjant_najpierw_podpalil__a_pote... , a tu czekają na mnie kolejne jak to napisał mój poprzednik "kwiatki".
Tak więc w związku z tym chciałbym przypomnieć słowa Ulrike Meinhof o proteście i o oporze: "Protest jest wtedy, gdy mówię, że dłużej tego nie zniosę. Opór jest wtedy, gdy kończę z tym, czego nie mogę znieść.". W latach 70 w RFN niektóre zabójstwa Ohnesorga nie uszło za przeproszeniem policji na sucho. Teraz wszytko uchodzi im na sucho.

A czytałeś ten artykuł do

A czytałeś ten artykuł do końca czy poprzestałeś na tytule? Bo wiedziałbyś, że to nieszczęście to był zwykły wypadek, do którego przedewszystkim doprowadziła ta kobieta zaczynając szamotać się z policjantem.

Ale o co chodzi. Bronisz za

Ale o co chodzi. Bronisz za przeproszeniem policję. Z artykułu wynika że oni wrzucili przez okno granat od którego zapaliła się ta dziewczynka. Ciekawe jak ty byś się zachował widząc dziecko które się pali.

Znam Zebrę ona by nawet muchy nie skrzywdziła

Nie wierzę, że chociaż wtedy pomyślała o dźgnięciu nożem tych popaprańców !

ZROBIŁA DLA NAS TYLE, ŻE NIECH WSTYDZI SIĘ TEN CO JEJ TERAZ NIE WESPRZE CHOCIAŻ LISTEM

Zebra

Znam Zebre,zawsze była agresywna i nie potrafiła powstrzymac swoich reakcji jak się zdenerwowała.
Szkoda mi jej i postaram sie ja jakoś wesprzec ale wiem jak reaguje gdy cos jej się nie podoba. Jak na osobe walczącą o tolerancje bywa bardzo nietolerancyjna i nieobliczajna.Życze jej wszystkiego powrotu...

Dodaj nową odpowiedź



Zawartość tego pola nie będzie udostępniana publicznie.


*

  • Adresy www i e-mail są automatycznie konwertowane na łącza.
  • Możesz używać oznaczeń [inline:xx] żeby pokazać pliki lub obrazki razem z tekstem.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <ul> <ol> <li> <blockquote> <small>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.